Pomału odchodzą w zapomnienie czasy, podczas których król kryptowalut szokował nas spektakularnymi zmianami dziennymi. Kolejnym dowodem na to była wczorajsza sesja, podczas której znacznie większe wzrosty niż na kryptowalucie bitcoin (BTC), obserwowaliśmy na wielu indeksach giełdowych.
Mizerny wzrost bitcoina (BTC)
Pomimo, iż kurs bitcoina wzrósł wczoraj prawie 1,5%, to jednak większość spekulantów wchodzących na rynek kryptowalut oczekuje znacznie wyższych dziennych stóp zwrotu. Tym bardziej, że takiej okazji jak wczoraj nie mieliśmy już od dawna. Wystarczy spojrzeć na skalę wzrostów na indeksach WIG20 (+3,84%), węgierski BUX (+3,81%) i niemiecki DAX (+3,84%).
Jaki los może spotkać kryptowalutę bitcoin (BTC) w przyszłości
Niewątpliwie pozytywną informacją jest utrzymanie poziomu 10000 dolarów podczas ostatnich spadków. To właśnie ten poziom jest nieustannie kluczowy z perspektywy średnioterminowej. Dopóki rynkowe byki utrzymują kurs bitcoina powyżej niej, dopóty scenariusze pro-wzrostowe są jak najbardziej realne. Abyśmy mogli mówić, że kolejny atak popytu ma szansę przerodzić się w mocniejszy impuls umacniający kryptowalutę bitcoin (BTC), niezbędne jest pokonanie oporu przedstawionego na poniższym wykresie czarną poziomą linią. Trwałe wyjście powyżej niej, otwiera drogę w kierunku sierpniowego szczytu. Jeśli jednak doszłoby jedynie do jego naruszenia, a następnie zawrócenia na południe, wtedy całą strukturę moglibyśmy sklasyfikować jako standardową korektę ABC.
Wykres: Kurs bitcoina (5 miesięcy)
