Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy inflacja w Polsce ponownie stanie się problemem?

Co wpływać będzie na kształtowanie się kursu złotego w okresie wakacyjnym?

Nadal istotnym tematem dla notowań polskiej waluty pozostaje to, jak RPP zapatruje się na ewentualne obniżki stóp procentowych. Utrzymujące się "jastrzębie" nastawienie w tym względzie teoretycznie wciąż premiuje w tym względzie złotego. Ale ta premia nie jest i nie będzie tak duża, jak jeszcze można by było sądzić kilka miesięcy temu.

Wpływ na to mają oczekiwania, co do ruchów ECB i FED na stopach, gdzie oddaliła nam się perspektywa wyraźniejszego poluzowania. To może podbijać scenariusz mocniejszego lądowania globalnej gospodarki w 2025 r., co nie pozostanie bez wpływu na akceptowanie ryzyka przez inwestorów.

Na to wszystko nakładają się też zagrożenia geopolityczne w postaci listopadowych wyborów w USA - wizja powrotu Trumpa może być groźna dla naszej części Europy i być może nie bez powodu Rosjanie próbują rozkręcać temat rewizji granic z Finlandią i Litwą na Morzu Bałtyckim. To może sprawić, że znów pojawi się czynnik w postaci żądania premii za ryzyko, gdyż Polska jest krajem frontowym NATO.

 

Zobacz też: Kto poczuje potężny ból, gdy kurs euro (EUR) potanieje? Polski złoty może pójsc jeszcze wyżej

Reklama

 

 

Czy inflacja w Polsce ponownie stanie się problemem?

Zejście w cel inflacyjny było krótkie. Ale i też oczekiwania, co do sporego odbicia inflacji w wakacje i na jesieni mogą być przesadzone. Niewykluczone, że zacznie skłaniać RPP do zmiany narracji na jesieni, co może też zabrać nieco punktów złotemu. Realnie jednak cięcia stóp w 2024 r. raczej nie będzie.

 

Zobacz też: Kurs dolara o krok od mocnego spadku? Tylko kilka groszy dzieli USD/PLN od kilkuletniego dołka

 

Ładowanie...
Reklama

 

Jak bardziej gołębia polityka monetarna w USA może przełożyć się na kurs złotego?

Na razie nie jest "gołębia" - oczekiwania rynków rozmijają się z tym, jaki przekaz płynie z FED. Oczywiście można założyć, że kolejne dane makro w czerwcu i w lipcu będą wskazywać na postępującą słabość amerykańskiej gospodarki, oraz hamowanie inflacji i decydenci w FED zaczną "rozmiękczać" obecne restrykcyjne stanowisko, ale czy tak będzie? Warto tu dodać, że jednym z punktów Trumpa w kampanii wyborczej jest powrót do niższych podatków, a więc jakaś forma stymulacji fiskalnej, co może "mieszać" w założeniach FED.

Niemniej, gdyby FED rzeczywiście brzmiał bardziej "gołębio" w czerwcu i lipcu, to byłby to jakiś argument za kontynuacją siły złotego. Obawiam się jednak, że byłaby ona bardziej widoczna przez kurs USDPLN, a nie EURPLN.

 

Zobacz też: Inflacja w USA poza kontrolą? Mocne słowa ekonomisty o gospodarce i Fed

Czytaj więcej