Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy fed podniesie stopy we wrześniu

W zasadzie pod koniec minionego tygodnia i na początku nowego wszystkie oczy były skupione na przemówieniu przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, jakie miało miejsce w piątek podczas sympozjum w Jackson Hole. Rynek najpierw czekał na to wystąpienie, potem na nie reagował, potem dyskutował i analizował. Obecnie trwają rozmowy na temat, czego można spodziewać się po Fedzie we wrześniu. W rzeczywistości są tylko dwie opcje: albo podwyżka stóp procentowych o 0,75% albo o 0,5%. W każdym razie dolar otrzyma wsparcie, a indeksy giełdowe będą kontynuować spadki, odnawiając swoje roczne minima. Analitycy JPMorgan uważają, że we wrześniu Fed po raz trzeci z rzędu podniesie stopy procentowe o 0,75%, po czym złagodzi swoje podejście do polityki monetarnej.

Ekonomiści banku oczekują, że Fed podejmie kolejny agresywny krok w walce z inflacją, ale po nim prawdopodobnie skupi uwagę na utrzymaniu równowagi pomiędzy wzrostem gospodarczym a walką z wysokimi cenami. Jednak według sondażu Reuters większość ekonomistów spodziewa się podwyżki stóp o 0,5% we wrześniu. Tylko 18 z 94 ekspertów uważa, że Fed podniesie stopy o 0,75%. Trzeba od razu zaznaczyć, że duże znaczenie będzie miał kolejny raport o inflacji, który zostanie opublikowany na tydzień przed wrześniowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Jeśli inflacja mocno spadnie, Fed najprawdopodobniej podniesie stopy o 0,5%, jeśli nie, może zdecydować się na kolejne zaostrzenie o 0,75%. Więc nie ma sensu teraz zgadywać, trzeba, jak powiedział Jerome Powell, czekać na dane statystyczne.

 

Reklama

 

Według obliczeń magazynu Forbes w zaledwie pół godziny po wystąpieniu Powella w piątek najbogatsi Amerykanie stracili około 30 miliardów dolarów. Przemówienie Powella trwało zaledwie 8 minut, które okazały się dla amerykańskich miliarderów fatalne w skutkach. W końcu amerykański rynek akcji aktywnie odrabiał straty w ostatnich tygodniach, ale słowa Powella o utrzymaniu "jastrzębiego" nastroju spowodowały poważną wyprzedaż akcji. Tak więc Elon Musk zbiedniał o 5,4 miliarda dolarów w ciągu pół godziny, a Jeff Bezos stracił 6,5 miliarda dolarów. Jak widać, przemówienie Powella ponownie przywróciło niedźwiedzi na giełdę, więc czekamy na kolejne spadki indeksów i akcji.

Należy również zauważyć, że akcje Tesli spadły w zeszłym tygodniu z 900 dolarów do 284 dolarów. Nie ma co panikować, bo doszło do tak zwanego splitu akcji, gdy spółka obniża wartość nominalną swoich akcji poprzez ich podział. To samo przeprowadził Amazon. Split przeprowadzają w celu zwiększenia liczby posiadanych akcji oraz ich ceny, przy jednoczesnym zachowaniu kapitalizacji. Wielu ekspertów zauważa, że taki krok jest podejmowany w celu zwiększenia dostępności akcji dla inwestorów. Innymi słowy, aby zwiększyć na nie popyt.

 

*Prezentowana analiza rynku ma charakter informacyjny i nie jest przewodnikiem po transakcji.

Reklama

 

Czytaj więcej