Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy ceny prądu spadną

Dziś kalendarium makroekonomiczne pozostaje dość skromne. W kraju poznamy wyniki koniunktury konsumenckiej za kwiecień (oczekiwana dalsza poprawa sentymentu), a za granicą najważniejsze mogą być amerykańskie dane - o sprzedaży domów na rynku wtórnym (mar.) i cotygodniowy raport o zasiłkach dla bezrobotnych. Wypowiadać się będą również przedstawiciele Fedu (R.Bostic, M.Bowman) i EBC (J.Nagel, L.de Guindos, I.Schnabel).

 

Przegląd wydarzeń ekonomicznych:

EUR: Inflacja HICP w marcu spadła do 2,4% r/r z 2,6% r/r w lutym, finalne dane były takie same jak szybki szacunek. Potwierdzony został również spadek inflacji bazowej bez cen żywności, energii i używek – do 2,9% r/r z 3,1% r/r. Nieznacznie w dół zostały zrewidowane zmiany cen żywności, alkoholu i używek, które w marcu wzrosły o 2,6% r/r (wcześniej 2,7% r/r). Marginalnie pogorszyły się natomiast miary impetu (zmiana % m/m po odsezonowaniu) inflacji bazowej, która w marcu ostatecznie była nieco silniejsza niż szacowano, choć nadal nieco słabsza niż w styczniu i lutym. W dalszym ciągu najbardziej niepokojąco wygląda inflacja usługowa (4,0% r/r nieprzerwanie od listopada 2023) oraz jej impet (ok. 0,4% m/m). W marcu wzrósł też impet inflacji superbazowej (tylko tych składowych koszyka bazowego, które są wrażliwe na cykl koniunkturalny). Inflacja HICP w Polsce w marcu spadła do 2,7% r/r z 3,7% r/r w lutym i była niższa niż m.in. w Holandii (3,1% r/r), Hiszpanii (3,3% r/r), Grecji (3,4% r/r) czy Belgii (3,8% r/r). Polska nieco gorzej wygląda jednak w rankingu inflacji bazowej. Z podwyższoną inflacją bazową zmagają się prawie wszystkie państwa UE, ale w Polsce (jak i w całym regionie CEE) jej spadkowi nie sprzyja bardzo rozgrzany rynek pracy. Najgorzej sytuacja inflacyjna wygląda obecnie w Rumunii, gdzie za nasilenie procesów inflacyjnych odpowiada, poza wysokim wzrostem płac, też luźna polityka fiskalna i rozgrzana koniunktura.

 

 grafika numer 1 grafika numer 1 grafika numer 2 grafika numer 2 grafika numer 3 grafika numer 3

Reklama

 

POL: Propozycje energetyczne rządu (wzrost maksymalnej ceny prądu dla gospodarstw domowych do maksymalnie 500 PLN/MWh z obecnych 412 PLN/MWh) oznaczałyby wzrost cen energii elektrycznej o ok. 21%, co przy uwzględnieniu, że cena prądu stanowi ok. połowy rachunku za prąd (pozostałe składniki to m.in. opłaty dystrybucyjne) oznacza wzrost rachunku o 10-13%. Przy założeniu utrzymania pozostałych składowych rachunku bez zmian, wzrost cen w kategorii „nośniki energii” w CPI zostanie podbity o 4,1 4,8pp r/r, co przełożyłoby się na wzrost inflacji CPI ogółem o 0,5 0,6pp r/r. W takim scenariuszu szacujemy, że inflacja CPI na koniec roku nie przekroczyłaby 5% r/r, czyli byłaby zdecydowanie niższa niż w najbardziej pesymistycznym scenariuszu NBP (powyżej 8% r/r). Minister klimatu i środowiska P.Hennig-Kloska powiedziała, że zamrożone ceny prądu dotyczyć będą wszystkich gospodarstw domowych i nie będą stosowane limity zużycia. Nowe przepisy miałyby wejść w życie od 1 lipca. Według OSR koszt dla finansów publicznych rekompensat dla firm dystrybucyjnych oraz bonu energetycznego ma wynieść ok. 4,2 mld PLN. Proponowane zmiany zakładają ponadto przedłużenie mrożenia cen gazu oraz ciepła.

 

POL:Wnorowski (RPP) ocenił, że przedstawione przez rząd plany dotyczące niepełnego odmrożenia cen energii w drugiej połowie roku zwiększają prawdopodobieństwo cięcia stóp w 2024. Dodał, że RPP mogłaby zacząć dyskusję o obniżkach po zapoznaniu się z lipcową projekcją, ale trudno jest wskazać moment dla takiej decyzji wobec dynamiki sytuacji.

 

POL: Wiceminister J.Protas (MFiPR) powiedział, że rewizja KPO może zakończyć się w połowie lipca, a ministerstwo robi wszystko by wykorzystać każde euro i ewentualnie przedłużyć termin końcowy programu wyznaczony na 31.08.2026. Minister K.Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że rozmawia ze swoimi odpowiednikami z innych państw, które również mają opóźnienia w realizacji KPO by wstępnie dyskutować z Komisją Europejską na temat wydłużenia programu. Bardziej formalne rozmowy z nową KE mogą jej zdaniem rozpocząć się w 2025, a w tej chwili jest jeszcze na to zbyt wcześnie.

Reklama

 

EUR: Ch.Lagarde oceniła, że gospodarka strefy euro wychodzi z okresu stagnacji a widoczne są już oznaki ożywienia. Szefowa EBC stwierdziła, że bankierzy centralni będą uważnie przyglądać się wahaniom kursu euro, chociaż nie celują w żaden konkretny poziom. Podkreśliła, że kurs walutowy ma istotne znaczenie dla inflacji. Kwestia kursu walutowego staje się istotna w kontekście prawdopodobnego odsunięcia w czasie obniżek stóp procentowych w USA, przy niemal pewnym luzowaniu monetarnym w strefie euro w czerwcu.

 

EUR: I.Schnabel oceniła, że komunikacja EBC z rynkami finansowymi mogłaby zyskać, dzięki zastosowaniu dot-plotsna wzór prognoz formułowanych przez członków FOMC.

 

USA: L.Mester (Cleveland Fed) stwierdziła, że Fed nie musi spieszyć się z obniżkami, a polityka pieniężna jest w dobrym miejscu. Mester jest nadal przekonana odnośnie do dalszego spadku inflacji, ale potrzebuje kolejnych danych potwierdzających powrót inflacji do poziomu 2%. M.Bowman (Fed) zasugerowała, że dezinflacja mogła się zatrzymać, a czas pokaże, czy polityka pieniężna jest wystarczająco restrykcyjna.

Reklama

 

USA: W Beżowej Księdze Fed oceniono, że aktywność gospodarcza w amerykańskiej gospodarce nieznacznie wzrosła od końca lutego. Wzrost zatrudnienia był umiarkowany, a w wielu dystryktach odnotowano dynamikę płac zbliżoną do historycznych średnich. Tempo wzrostu cen było umiarkowane i zbliżone do tego raportowanego w poprzedniej Beżowej Księdze. W szczególności zaznaczono, że napięta sytuacja na Morzu Czerwonym a także zawalenie się mostu w porcie w Baltimore (szczególnie istotnego dla branży motoryzacyjnej) nie doprowadziły do szeroko zakrojonego wzrostu cen. Jednocześnie firmy raportowały ograniczoną przestrzeń do przerzucania kosztów na klientów, co przekładało się na redukcję marż.

 

ŚWIAT: Według Monitora fiskalnego MFW w 2023 tylko ok. 50% gospodarek zacieśniło politykę fiskalną wobec ok. 70% w 2022. Wiele gospodarek zmaga się z konsekwencjami wolniej rosnących dochodów (efekt spadającej inflacji) przy nadal wysokich wydatkach (skutki wdrożenia programów ochronnych podczas pandemii). Po silnych spadkach globalnego długu publicznego w poprzednich latach (z 99,4% w 2020 do 91,3% PKB w 2022) w 2023 relacja długu do PKB znowu wzrosła (do 93,2% PKB) i trend ten ma być kontynuowany w kolejnych latach. W ciągu najbliższych pięciu lat w największym stopniu przyczynić się mają do tego USA i Chiny. W perspektywie 2053 dług publiczny w relacji do PKB obu tych gospodarek ma się wg MFW podwoić. Globalny deficyt fiskalny może nieznacznie się skurczyć z 5,5% PKB w 2023 do 4,9% PKB w 2024, aczkolwiek podkreślana jest znacząca niepewność, czy będzie to możliwe. Ekonomiści zwracali uwagę, że 2024 będzie rokiem wielu wyborów (m.in. w UE, USA, Wielkiej Brytanii, Indiach, Indonezji i Meksyku). Z badań empirycznych wynika, że podczas lat wyborczych polityka fiskalna jest luźniejsza, a deficyt przeciętnie o 0,3% PKB wyższy niż w pozostałych „niewyborczych” latach. MFW sygnalizuje, że ryzyko dla finansów publicznych pozostaje wysokie.

 

UK: Inflacja CPI w marcu spadła do 3,2% r/r (kons. 3,1% r/r) z 3,4% r/r w lutym, a inflacja CPIF (uwzględniająca koszty właścicieli mieszkań) wyniosła 3,8% r/r, tyle samo co w lutym. W ujęciu miesięcznym poziom cen wzrósł o 0,6% m/m wobec 0,8% m/m w lutym, do czego przyczynił się wolniejszy wzrost cen żywności przy silniejszym wzroście cen paliw. Inflacja bazowa CPIF nieznacznie spadła do 4,7% r/r z 4,8% r/r w lutym, przy czym towary drożały tylko o 0,9% r/r, a usługi o 6% r/r. Dane wskazują na systematycznie ustępującą presję inflacyjną, przy czym w segmencie usługowy pozostaje ona największa i najbardziej uporczywa - w szczycie inflacja towarowa wynosiła 14,8% r/r, a usługowa 6,5% r/r. A.Bailey (Bank Anglii) ocenił, że Wielka Brytania znajduje się na ścieżce dezinflacji.

Reklama

 

ROM: Obroty w przemyśle wzrosły w lutym o 8,2% r/r w porównaniu do 2,5% r/r w styczniu, a w ujęciu miesięcznym  wzrosły o 11,7%. Górnictwo odnotowało spadek o 17,6% r/r (+1% m/m), a w przetwórstwie przemysłowym obserwujemy wzrost o 9,4% r/r (12,1% m/m).

 

Zobacz także: Dodatek gazowy 2024 - jak złożyć wniosek? Kto może otrzymać wsparcie?

Czytaj więcej

Artykuły związane z czy ceny prądu spadną