Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy bitcoin to oszustwo

Bitcoin jest bezwartościowy, a rynek kryptowalut to nie jest prawdziwy rynek – stwierdził prezes banku JPMorgan Chase Jamie Dimon.

Prezes banku JPMorgan Chase Jamie Dimon od lat jest sceptyczny wobec bitcoina i kryptowalut. Wczoraj rano po raz kolejny wykpił bitcoina, będąc gościem programu „Squawk Box” CNBC.

 

Kryptowaluty są niczym bezwartościowe kamienie

Dimon od wielu lat określa BTC mianem „oszustwa”. Zaczął w 2017 roku i wtedy już zapowiedział, że zwolni wszystkich pracowników JPMorgan Chase przyłapanych na „zabawie w kryptowaluty”.

Reklama

Od tamtego czasu Dimon regularnie wypuszczał z siebie strumień negatywnych komentarzy dotyczących cryptos, utrzymując swoją sceptyczną perspektywę, niezależnie od ceny bitcoina. Nawet gdy bank JPMorgan Chase badał możliwości biznesowe w przestrzeni kryptowalutowej w połowie zeszłorocznej epickiej hossy kryptowalutowej, to Dimon potępił bitcoina jako "bezwartościowego".

We wtorek rano, będąc gościem „Squawk Box" w CNBC, Dimon po raz kolejny potępił bitcoina oraz inne kryptowaluty. Określił cryptos mianem „pet rocks” – w j. polskim nie ma dobrego odpowiednika, chodzi o bezwartościowe kamienie. Dimon poradził, aby inwestorzy podchodzili obecnie do kryptowalut z największym sceptycyzmem, na jaki ich stać. „Nie jesteśmy nawet pewni, czy jest to prawdziwy rynek" - powiedział Dimon o rynku kryptowalut, sugerując, że cena bitcoina może być w jakiś sposób manipulowana.

Dimon potępił kryptowaluty za umożliwienie finansowania terroryzmu, unikania podatków, handlu żywym towarem. Zastrzegł, że uważa, iż można jednak dostrzec korzyści płynące z technologii blockchain i Web 3.0. „To, że kryptowaluty są wykorzystywane do niegodziwych celów, nie oznacza, że blockchain nie jest ciekawym wynalazkiem, i że inteligentne kontrakty i Web 3.0 to nie będą przydatne technologie” – stwierdził.

Zobacz również: Europejski Bank Centralny opublikował analizę o bitcoinie. EBC postawił nagrobek BTC

 

 

Reklama

 

My zwracamy uwagę na fakt, że Dimon wypowiedział po raz pierwszy swoje nieprzychylne słowa o bitcoinie we wrześniu 2017 roku, trzy miesiące przed szczytem hossy z lat 2016-17. Obecnie ponawia wypowiedź po wielkiej bessie na rynku kryptowalutowym. Warunki rynkowe są odmienne, ale miejmy nadzieję, że słowa Dimona znów okażą się dobrym wskaźnikiem kontrariańskim – być może są sygnałem do zakupu BTC i kryptowalut? Być może są wyrazem kształtowania się dna kryptowalutowej bessy?

Zobacz również: Tether upadnie... po raz 2137! Co tym razem wywoła koniec USDT i pogrąży rynek krypto?

 

Recesja w USA będzie, a giełda może spaść o 20%

Dimon wyraził również obawy o ponowne osunięcie się gospodarki amerykańskiej w recesję. Jest ona co prawda wciąż jedną z najsilniejszych na świecie, jednak rosnące stopy procentowe i inflacja likwidują „poduszkę” pieniężną, którą konsumenci zgromadzili podczas pandemii.

Reklama

„Ta poduszka zniknie gdzieś w połowie 2023 roku. To może wykoleić gospodarkę i spowodować łagodną lub ciężką recesję" - powiedział Dimon w wywiadzie dla CNBC. Wedle prezesa banku JPMorgan Chase, recesja w USA nadejdzie w ciągu 9 miesięcy, a rynek akcji może jeszcze spaść o kolejne -20%.

Przypomnijmy, że wzrost podaży pieniądza nabrał tempa w 2020 r., gdy pandemiczne czeki stymulacyjne wpompowały gotówkę do gospodarki, a lock-downy w związku z Covid-19 zmusiły konsumentów do ograniczenia wydatków. Ostatnio natomiast tempo wzrostu M2 zwolniło głównie przez agresywne podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną z 0%-0,25% do 3,75%-4%. A kolejna podwyżka spodziewana jest w grudniu – 77% traderów spodziewa się podniesienia stopy o 0,5 pp. (podwyżki w dotychczasowym cyklu to były ruchy o 75 pp.).

 

Podaż pieniądza M2 w USA 

  grafika numer 1 grafika numer 1

Zobacz również: Rynek krypto już nie boi się kolejnych bankructw po upadku FTX?

Czytaj więcej