Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy Biden może zapobiec niewypłacalności

Oczy całych Stanów Zjednoczonych skierowane są na Waszyngton, gdzie trwają rozmowy dotyczące podniesienia pułapu zadłużenia. W sobotę miała odbyć się tura negocjacji, jednak urzędnicy ostatecznie nie spotkali się z powodu znaczących różnic. 

 

  • Kongres musi podnieść limit zadłużenia do 31,4 bln USD, aby uniknąć niewypłacalności.
  • Rozmowy pomiędzy Demokratami a Republikanami zostały wstrzymane, nie osiągnięto porozumienia w sprawie podwyższenia pułapu zadłużenia. 
  • W rozmowach widać jednak pierwszy przełom, Demokraci chcą iść na ustępstwa, akceptując cięcia podatków.  

 

 

Reklama

 

Trudne rozmowy w Waszyngtonie - kiedy zostanie osiągnięte porozumienie?

Joe Biden nazwał ostatnie rozmowy z Republikanami “nie do zaakceptowania”. Rządzący mają niecałe dwa tygodnie na zawarcie porozumienia w sprawie podniesienia limitu zadłużenia, inaczej dojdzie do ogłoszenia niewypłacalności, co może mieć tragiczne skutki dla milionów amerykańskich rodzin. 

“Czas, aby Republikanie zaakceptowali fakt, że nie można zawrzeć dwustronnej umowy wyłącznie na ich partykularnych warunkach. Oni też muszą się ruszyć” - powiedział Biden, komentując zawieszenie negocjacji. 

Reklama

 

Prezydent USA przebywający na szczycie G7 w przemówieniu poinformował, że planuje bezpośrednią dyskusję z Kevinem McCarthym, przewodniczącym Izby Reprezentantów. Celem są osobiste negocjacje, które mają przynieść przełom w impasie dotyczącym zadłużenia. Opuszczając szczyt G7 w Japonii, podkreślił, że nie zgodzi się na porozumienie wyłącznie według warunków stawianych przez Republikanów. 

Zobacz również: Wyrocznia z Omaha agresywnie skupuje akcje naftowego giganta! Przewiduje kolejny wzrost cen ropy?

 

Nierealne żądania obu stron 

Obecnie obie strony odrzucają swoje żądania, nazywając je “nie do przyjęcia”. Według agencji Reutera podczas negocjacji Republikanie mieli zaproponować zwiększenie wydatków na obronność, zastrzegając jednak konieczność ogólnych cięć. Chciano m.in. przedłużyć obowiązywanie obniżek podatków, które zostały uchwalone przez Trumpa w czasie trwania jego kadencji. Szacunkowo takie działanie zwiększyłoby dług federalny o ok. 3,5 bln USD. Demokraci postulowali natomiast utrzymanie wydatków rządowych niezwiązanych z obronnością przez kolejny rok. 

Zobacz również: To może pogrążyć rynek nieruchomości! Spadki wyniosą nawet kilkadziesiąt procent, ostrzegają analitycy

Reklama

 

Obawy o brak porozumienia coraz poważniejsze 

Impas sprzyja rosnącej niepewności, na czym cierpi przede wszystkim gospodarka USA. Może to wywołać chaos rynkowy. Jak wskazuje analityk NBC Peter Nicholas, jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, wówczas “rynki utoną”, dojdzie do gwałtownego wzrostu liczby bezrobotnych, a stopy procentowe zostaną podniesione. Według ekonomisty Moody’s Analytics Marka Zandiego, ucierpią światowe rynki, w krótkim terminie będzie można oczekiwać gwałtownego spadku akcji spółek amerykańskich, nawet o jedną trzecią ogólnej wartości. Na rynkach może dojść do wyprzedaży. W scenariuszu krytycznym analitycy ostrzegają, mówiąc o 23% spadku sprzedaży w samym sektorze nieruchomości.  

Porozumienie musi wystąpić ponad partyjnymi podziałami. Ostatni raz podobna sytuacja wystąpiła w 2011 r., wówczas prezydentem również był przedstawiciel Demokratów, a Izba Reprezentantów była kierowana przez Republikanów. 

Zobacz również: Czy Amerykanów czeka katastrofa ekonomiczna? Przed takim scenariuszem ostrzega znana agencja ratingowa!

Czytaj więcej

Artykuły związane z Czy Biden może zapobiec niewypłacalności