Cena EUR/PLN
W krótszym tygodniu pracy dla inwestorów krajowych liczymy na względny spokój notowań złotego. Za podstawowe źródło zmienności polskiej waluty, ale i pozostałych walut tej części regionu Europy uznajemy wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej (decyzja w środę). W naszej ocenie prawdopodobne jest nasilenie narracji „higher for longer” przedstawicieli Fed tj. możliwości opóźnienia startu cięć stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych z uwagi na m.in. uporczywość inflacji w USA. Z uwagi na fakt, iż przestrzeń do ograniczania rynkowych oczekiwań na stabilizację stóp procentowych Fed w tym roku jest już ograniczona, nie oczekujemy istotnej presji na wzrost kursu EUR/PLN.
Naszym zdaniem notowania złotego do euro mogą przez większość tygodnia oscylować wokół poziomu 4,32. Podkreślamy jednak – w zależności od narracji prezesa J.Powella – iż w najbliższych dniach dostrzegamy ryzyko silniejszej przeceny złotego. Sprzyjać temu może m.in. aż dwudniowa nieobecność inwestorów krajowych w tym tygodniu. Bez znaczenia naszym zdaniem pozostaną natomiast dane krajowe tj. wstępny odczyt inflacji CPI i indeks PMI. Uważamy, iż będą one neutralne z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej, która w przyszłym tygodniu obradować będzie na temat stóp procentowych w Polsce.
Zobacz także: Kursy walut 29.04.: zaskoczenie! Ależ siła złotego
Notowania USD/PLN
Kurs USD/PLN pozostaje „zamknięty” między 4,00 a 4,0630. W naszej ocenie w obliczu niewielkiego potencjału do osłabienia złotego w tym tygodniu, to kwestie globalnej wartości dolara będą kluczowe dla kierunku zmian pary USD/PLN. Uważamy, iż w ślad za mniej łagodną retoryką Fed podczas kończącego się 1 maja posiedzenia amerykańska waluta może zyskać nieco na wartości, kierując kurs USD/PLN w stronę wspomnianego górnego ograniczenia lub wyżej.
Zobacz także: Eksperci wieszczą kryzys cen głównych walut! Kursy euro (EUR) i dolara (USD) idą ostro w dół
Kurs EUR/USD
Za najważniejsze wydarzenie tego tygodnia uznajemy bez wątpienia posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej (decyzja w środę). Pytaniem otwartym pozostaje, czy w świetle ostatnich mocnych danych z USA rynek słusznie zwątpił w prognozę Fed z marca o cięciu stóp procentowych w tym roku o 75 pkt. baz.? Naszym zdaniem możliwe jest nasilenie jastrzębiej narracji Rezerwy Federalnej, o czym świadczą m.in. ostatnie wypowiedzi członków FOMC. W takim przypadku oczekujemy niewielkiego zwiększenia siły dolara.
Warto jednak zauważyć, iż obecnie rynek szacuje tegoroczną skalę obniżek stóp procentowych w USA na około 25 pkt. baz. stąd ich całkowite zniwelowanie wymagać będzie skromnego dostosowania. W efekcie skala ruchu aprecjacji dolara w najbliższych dniach nie powinna być znacząca. Globalnie ten tydzień to także dane z rynku pracy USA, które poznamy w piątek. Mimo tradycyjnie dużej istotności odczytu nonfarm payrolls obecnie nie spodziewamy się istotnych zmian eurodolara z tego powodu. Wynikać to będzie z faktu, iż publikacja nastąpi ledwie dwa dni po posiedzeniu Fed. Dodatkowo aktywność inwestorów w piątek zmniejszać może kwestia długiego weekendu w Wielkiej Brytanii. Przyszły poniedziałek jest tam bowiem dniem wolny od pracy.
