Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co wpływa na notowania indeksu S&P500

S&P 500 jest pod znaczną presją. Według analityków lepsze od oczekiwań wyniki spółek technologicznych nie oznaczają powrotu na dynamiczną ścieżkę wzrostu. Wskazują natomiast kilka zagrożeń, z którymi zmierzy się indeks w II połowie roku.  

 

  • Indeks S&P 500 pomiędzy marcem 2020 r. a styczniem 2022 r. wzrósł o 120%, napędzany ultraniskimi stopami procentowymi. 
  • W 2022 r. po zmianie strategii Fed indeks stracił ok. 20%. 
  • Obecnym zagrożeniem dla S&P 500 może być nadreprezentacja spółek technologicznych. 

 

S&P 500 uzależniony od Big Techów

Indeks Standard & Poor’s 500 składa się z 500 największych amerykańskich spółek (pod względem kapitalizacji) notowanych na New York Stock Exchange i NASDAQ. To przede wszystkim rodzime przedsiębiorstwa funkcjonujące w najbardziej dochodowych branżach świata.  

Reklama

Z uwagi na swoją wagę i znaczenie gospodarcze, często traktowany jest jako wskaźnik ogólnej koniunktury. Analitycy wskazują jednak na istotne zagrożenia, które dotyczą składowych indeksu. Mowa zwłaszcza o spółkach technologicznych. W 2023 r. jego notowania uzależnione były w dużej mierze od megacaps (firm o kapitalizacji rynkowej powyżej 200 mld USD). Jak podaje William Watts, analityk MarketWatch, od początku roku S&P 500 wzrósł o 7% po ubiegłorocznym spadku na poziomie 19,4%. 

Zobacz również: Słynny amerykański bankier ostrzega przed paniką, która może wstrząsnąć giełdami

 

Indeks S&P 500

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: Trading View

 

Reklama

Ross Mayfield, analityk strategii inwestycyjnej w Baird zwraca uwagę, że 10 największych akcji ma 29% wagi w indeksie i odpowiada za około 70% wyników od początku roku. To przede wszystkim spółki BigTech, w tym Apple czy Microsoft. Według analityka to zjawisko niepokojące i niekorzystne dla samych inwestorów. Większy udział mniejszego zakresu spółek to najczęściej oznaka braku stabilności rynku. Według danych na koniec marca sektor technologii informatycznych miał wagę w indeksie na poziomie 26,1%. 

Zobacz również: W co inwestować w czasie recesji? Poznaj 3 wskazówki ułatwiające dywersyfikację portfela

 

 

Reklama

Ponadto nadmierny wzrost niektórych akcji może w rzeczywistości zaburzać obecnie rzeczywisty obraz indeksu.  

“Indeksy giełdowe nabierały byczego tempa przez ostatni miesiąc, ponieważ inwestorzy wydawali się odczuwać ulgę, że o włos udało się uniknąć potencjalnego powszechnego kryzysu bankowego. Handlowcy nadal uważają, że Rezerwa Federalna myli się, sądząc, że mogą utrzymać końcową stopę procentową powyżej 5% do końca roku, podczas gdy rynki wyceniają stopę 4,1% w grudniu, cały procent poniżej prognoz banku centralnego” - skomentowała Daniela Hathorn, analityczka Capital.com. 

Zobacz również: Inflacja w Polsce w maju 2023 - ile wyniesie? Te dane są jednoznaczne!

 

Reklama

  

Polityka gospodarcza a notowania S&P 500

Według Factset 90% spółek, które złożyło bieżące raporty finansowe, przekroczyło szacunki zysku na akcję (EPS). Mike Wilson, ekspert Morgan Stanley ostrzega jednak, że dane dotyczące inflacji CPI, które okazały się poniżej prognoz, w rzeczywistości mogą zaszkodzić spółkom, co odbije się na indeksie. Spadek inflacji, szczególnie w kontekście towarów, jest oznaką słabnącego popytu, a w niektórych przypadkach indeks cen jest jedyną rzeczą, która wstrzymuje wzrost przychodów wielu firm. 

“Dotychczasowa stopniowa erozja marż była głównie funkcją rozdętych struktur kosztów. Jeśli/kiedy przychody zaczną rozczarowywać, degradacja marży może być znacznie bardziej nagła i wtedy rynek może nagle znaleźć się przed prognozowanym przez nas spadkiem zysków” - przekazał analityk w notatce dla klientów. 

Mówi się o oznakach przerw w indeksie wzrostowym. Nawet jeśli S&P wzrośnie w drugiej połowie roku, nie jest jasne, jak długo potrwa rajd. Analityk Evercore ISI Macro, Julian Emmanuel, przywołuje sytuację z 2011 r., która może przypominać sytuację polityczną rozwijającą się w Waszyngtonie. Wówczas również dyskutowano o zbliżającym się pułapie zadłużenia, a brak porozumienia był jedną z przyczyn istotnych spadków akcji. Obecnie nie wydaje się, aby Demokraci osiągnęli szybkie porozumienie z Republikanami, co jest kolejnym zagrożeniem dla indeksu. Dlatego według Evercore to kolejny argument za spadkiem. Dodając do tego uzależnienie indeksu od czołowych przedstawicieli Big Techów, według analityków wahania notowań należy traktować poważnie i nie ulegać entuzjazmowi wynikającemu z lepszych od oczekiwań wyników finansowych megacaps.

Zobacz również: Czy dojdzie do rewolucji? W niedzielę wybory – ich wynik może być niezwykle znaczący

Czytaj więcej