- Czym jest proces przyspieszonej budowy księgi popytu?
- Jak duży pakiet akcji SBP sprzedał Banco Santander?
- Czym instytucja tłumaczy tę transakcję?
- Rynek kiepsko zareagował na doniesienia o sprzedaży
ABB, czyli duzi sprzedają dużym za wielkie pieniądze
Proces przyspieszonej budowy księgi popytu (Accelerated Book Building, ABB) ma miejsce wtedy, gdy podmiot chce sprzedać w krótkim czasie duży pakiet akcji (nowych lub istniejących). Transakcje tego typu skierowane są do inwestorów instytucjonalnych, np. funduszy emerytalnych czy inwestycyjnych. Te ostatnie mogą liczyć na bonifikatę, tak też było w przypadku Santandera: cenę jednej akcji ustalono na 463 PLN, podczas gdy we wtorek kurs SBP na zamknięciu zbliżył się do 503 zł. Transakcje typu ABB sprawiają, że na rynek nie trafiają w krótkim czasie potężne pakiety akcji, które mogłyby bardzo poważnie obniżyć kurs – nawet o kilkadziesiąt procent.
Pakiet sprzedany, kurs Santandera nurkuje
W przypadku Santandera kurs nie zanurkował aż tak bardzo, ale akcjonariusze i tak nie mają powodów do zadowolenia. W chwili pisania tekstu za jeden papier należy zapłacić 458 PLN, co oznacza ok. 8-procentowy spadek względem wtorkowego zamknięcia. Chociaż zjazd jest bardzo widoczny i kurs oddala się od maksimów z kwietnia br., kiedy za jedną akcję płacono nawet 590 PLN, to jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że przed dwoma laty za jeden papier płacono niewiele ponad 200 PLN. W historycznym ujęciu trudno zatem mówić o trudnej sytuacji inwestorów.
Hiszpanie pozostaną większościowym udziałowcem
Bank podał w komunikacie, że Banco Santander po transakcji będzie posiadał 62,2% akcji SBP. Jednocześnie zaznaczono, że podmiot pozostanie długoterminowo głównym udziałowcem.
Skąd decyzja o sprzedaży 5,2 proc. akcji?
Podmiot tłumaczy to m.in. uwolnieniem kapitału, który ma być ponownie zainwestowany w organiczne możliwości wzrostu lub dodatkowe programy skupu akcji własnych. Jednocześnie transakcja ma zwiększyć liczbę akcji banku w wolnym obrocie i podnieść jego wagę w indeksach giełdowych. Rozliczenie transakcji planowane jest na 13 września.
Zobacz również: Elektryki z zakazem wjazdu do bloków?
Santander ciągnie indeksy w dół
Na razie owe indeksy zniżkują. WIG traci obecnie ponad 1%, a WIG20 ponad 1,2%, co oznacza zejście poniżej poziomu 2300 pkt. Najmocniej ucierpiał, co nie powinno dziwić, indeks WIG-Banki, który traci dzisiaj przeszło 2,8% i w efekcie coraz mocniej zbliża się do poziomów z początku sierpnia, gdy giełda zaliczyła solidne tąpnięcie. Warto jednak odnotować, że w ciągu roku akcjonariusze banków mieli raczej powody do zadowolenia – po październikowych wyborach do parlamentu akcje banków drożały przez kolejne miesiące.
Dobrze na rynku już było?
Warto zadać pytanie, czy rodzimy sektor bankowy nadal będzie prezentował taką siłę, jak w ostatnich kwartałach. Ministerstwo Finansów zadeklarowało niedawno, że na razie nie ma planów przedłużania wakacji kredytowych na 2025 rok, a to przecież banki ponoszą koszty tego programu. Z drugiej jednak strony coraz głośniej mówi się o obniżce stóp procentowych w ciągu kilku najbliższych kwartałów, co sygnalizował na niedawnej konferencji prezes NBP. Jednocześnie Adam Glapiński głośno krytykuje program Kredyt na Start, który w jego opinii stanowi korzyść głównie dla deweloperów. Ale zarobić na nim mogłyby również banki. A zatem: czy Banco Santander wybrał ostatni dobry moment na sprzedaż swoich aktywów?
Zobacz rónież: NBP mocno krytykuje Kredyt na Start
