Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co to

Ostatni tydzień był trudny dla większości światowych rynków akcji, ponieważ inwestorzy wydają się być coraz bardziej skupieni na trajektorii zacieśniania polityki pieniężnej przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed). Na i tak już nadszarpnięte nerwy inwestorów wpłynęło kilka dodatkowych czynników, w tym obawy geopolityczne, słabe wyniki spółek i utrzymująca się presja inflacyjna. W związku z tym byliśmy świadkami zmniejszania ryzyka na rynkach akcji, gdzie indeks MSCI World Index spadł o 4,7%; indeks S&P 500 Index spadł o 5,7%, indeks STOXX Europe 600 Index spadł o 1,4%, a indeks MSCI Asia Pacific Index spadł o 1,7%.

"Mur obaw" straszy inwestorów

W ubiegłym tygodniu mieliśmy do czynienia z presją na akcje ze strony kilku różnych czynników, a akcje technologiczne i wzrostowe nadal prowadziły rynek amerykański w dół. Warto rozważyć czynniki, które wchodzą w grę.

Aby umieścić niektóre z tych ruchów w kontekście, indeks S&P 500 miał najgorszy początek roku od 2009 roku. Indeks Russell 2000 o małej kapitalizacji również przeżywa ciężkie chwile, spadając w ubiegłym tygodniu o 8%, przebijając kluczowe poziomy wsparcia i handlując obecnie na poziomach ostatnio widzianych w 2020 roku. Indeks Nasdaq, który w środę wszedł na terytorium korekty, rozpoczął czwarty najgorszy początek roku w historii. W ciągu ostatnich trzech tygodni mieliśmy dwa z najgorszych tygodniowych wyników od marca 2020 roku.

Rotacja od spółek wzrostowych do spółek wartościowych była ekstremalna.

Reklama

 

Na tę dynamikę rynku złożyło się wiele ruchomych elementów

Wzmożone obawy o inflację i rosnące rentowności obligacji: W Stanach Zjednoczonych przez cały tydzień widzieliśmy, że rentowność 10-letnich papierów skarbowych utrzymywała się w pobliżu 1,75%, co utrzymywało presję na argument TINA (there is no alternative) przemawiający za inwestowaniem w akcje dla zysku. W ubiegłym tygodniu w Europie w centrum uwagi znajdowały się dane dotyczące inflacji. Indeks cen konsumpcyjnych (CPI) w Wielkiej Brytanii wyniósł 5,4%, a CPI w strefie euro 5%. Jest to najwyższy poziom inflacji w Wielkiej Brytanii od 1992 roku i rekordowo wysoki w strefie euro. W związku z tym, rynek oczekuje czterech podwyżek stóp procentowych przez Bank Anglii (BoE) w 2022 r. i pomimo, że Europejski Bank Centralny (ECB) stara się trzymać swojej gołębiej narracji, rynek oczekuje jednej podwyżki ECB do końca roku. Nic dziwnego, że rentowność obligacji rządowych nadal rośnie, a 10-letnie brytyjskie obligacje (1,23%) i bundy (-0,03%) znajdują się na poziomach ostatnio widzianych w 2019 roku. Warto odnotować, że rentowność 10-letnich obligacji Bundów faktycznie wyszła na plus.

Wyniki spółek: Wyniki spółek w USA nie przyniosły wielu powodów do optymizmu, a najważniejsze spółki Netflix i Goldman Sachs zanotowały spadki po publikacji wyników. Również ulubieniec inwestorów Peleton zanotował spadek po wynikach, co dodatkowo potęguje niepokój w sektorze technologicznym.

Ceny energii: Cena ropy naftowej ponownie wzrosła, a ropa West Texas Intermediate (WTI) podrożała o 2,2% w związku z rosnącym napięciem geopolitycznym na Bliskim Wschodzie oraz informacjami, że Rosja gromadzi więcej wojska wzdłuż granicy z Ukrainą. To dodatkowo zwiększa obawy inflacyjne i obawy o koszty produkcji.

Geopolityka: Napięcia między Zachodem a Rosją w sprawie Ukrainy pozostają wysokie, pomimo rozmów między Stanami Zjednoczonymi a Rosją.

Reklama

Wstrzymanie wykupów: Przypomnijmy, że amerykańskie wykupy korporacyjne, kluczowe wsparcie dla rynków w ostatnich latach, są w dużej mierze wstrzymane, ponieważ zmierzamy do sezonu wyników.

Poziomy techniczne: Indeks S&P 500 nie zdołał utrzymać kluczowego wsparcia technicznego na poziomie 50-dniowej średniej kroczącej i zamknął się w piątek poniżej 200-dniowej średniej kroczącej. Takie spadki przez poziomy wsparcia często powodują nasilenie się presji sprzedażowej, gdy uruchamiane są stop lossy.

Polityka banków centralnych: Brak "Fedspeak" w zeszłym tygodniu, ponieważ decydenci Fed byli w okresie black-out przed posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) w tym tygodniu.

Przypomnijmy, że wiele nerwów wynika z faktu, że kluczowym filarem siły rynków akcji od czasu globalnego kryzysu finansowego była "postawa Fed" - czyli obniżki stóp procentowych przez bank centralny, luzowanie ilościowe i krótkoterminowe operacje finansowe. Obecnie znajdujemy się w cyklu zacieśniania, to wsparcie zostało odebrane. Banki centralne dążą raczej do zmniejszania niż zwiększania bilansów, a nerwy z tym związane wydają się być już opanowane. Co więcej, inwestorzy widzą ryzyko, że Fed popełni błąd w polityce i będzie podwyższał stopy procentowe w sytuacji spowalniającej gospodarki i inflacji.

Co dalej: Rynki czeka kilka ważnych tygodni, gdyż w środę odbędzie się posiedzenie Fed, a w przyszłym tygodniu zarówno posiedzenie EBC, jak i BoE. Ton tych posiedzeń będzie miał kluczowe znaczenie dla nastrojów inwestorów. Dane makro będą uważnie obserwowane, począwszy od tegorocznych danych dotyczących indeksu menedżerów ds. zakupów (PMI), z uwzględnieniem obaw o błąd w polityce. Kluczowe dla nastrojów będą również wyniki spółek, a w tym tygodniu raporty przedstawi kilka największych firm technologicznych.

Reklama

Niektóre banki inwestycyjne nie wykazują zbytniego optymizmu w kwestii odbicia rynku i tego, czy rotacja wartość/wzrost nie wyczerpie się.

Poza akcjami, kluczowym barometrem do monitorowania pozostają rynki kredytowe. W czwartek w ubiegłym tygodniu spready obligacji amerykańskich o wysokim ratingu poszerzyły się po raz drugi, a benchmarkowy wskaźnik ryzyka kredytowego wzrósł. Analitycy coraz częściej apelują o zwiększenie spreadów, ponieważ duża podaż i spadek apetytu na ryzyko uderzają w rynki długu korporacyjnego. Wydaje się jednak, że rynki kredytowe nie sygnalizują na razie czerwonej flagi, gdyż spready pozostają dość wąskie w porównaniu z tym, co widzieliśmy w marcu 2020 r.

 

Przegląd tygodnia

Stany Zjednoczone

W ubiegłym tygodniu amerykańskie rynki akcji zakończyły najgorszy tydzień handlowy od marca 2020 roku. Jak zauważono, indeks S&P 500 zamknął tydzień spadkiem o 5,7%, handlując poniżej 50-dniowej średniej ruchomej przez cały tydzień, a nawet zamknął się poniżej 200-dniowej średniej ruchomej. Oznacza to najgorszy początek roku dla indeksu od 2009 roku, obecnie ze stratami 7,7% rok do roku. Nasdaq, który spadł o 7,5% w zeszłym tygodniu, wszedł na terytorium korekty i jest czwartym najgorszym początkiem roku w historii. Wśród głównych indeksów najsłabiej wypadł Russell 2000, który w ubiegłym tygodniu spadł o 8,1% i zbliża się do rynku niedźwiedzia. W ubiegłym tygodniu ruchy sektorowe miały wyraźnie defensywny charakter. Wszystkie sektory odnotowały spadki, ale przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, zszywki konsumenckie i fundusze inwestycyjne nieruchomości (REITs) odnotowały lepsze wyniki. Tymczasem akcje spółek dyskrecjonalnych zakończyły tydzień niżej. Indeks CBOE VIX wzrósł o 50% w tym skróconym świątecznie tygodniu, co jest oznaką zwiększonego niepokoju.2 Jeśli chodzi o znaczące ruchy, Netflix zamknął ubiegły tydzień spadkiem o 24% po rozczarowujących prognozach na pierwszy kwartał. Peleton zamknął tydzień spadkiem o 14% z powodu obaw o popyt. Bitcoin tylko w piątek spadł o 11%, obecnie notowany jest poniżej 35 000 USD i prawie 50% poniżej maksimów z listopada 2021 r.

Temat risk-off nadal dominuje w nagłówkach gazet i na rynkach. Fed jest w okresie zaciemnienia przed swoim posiedzeniem w środę w tym tygodniu. Jastrzębia zmiana polityki Fedu dominuje jak dotąd w tym roku jako siła napędowa nastrojów rynkowych, jednak osłabione wsparcie polityki fiskalnej jest kolejnym powodem do zmartwień i wpisuje się w szersze obawy o błędy w polityce.

Reklama

W ubiegłym tygodniu prezydent USA Biden poparł zmianę polityki Fed w celu walki z inflacją i wielokrotnie wskazywał na wysokie ceny jako jeden z największych problemów kraju. W kwestii polityki fiskalnej, jego projekt "Build Back Better" będzie musiał zostać podzielony na części, aby mógł przejść przez Kongres. Biden dodał również, że "nie jesteśmy jeszcze na miejscu", jeśli chodzi o ewentualne złagodzenie ceł na chińskie towary. Niektórzy stratedzy uważają, że złagodzenie ceł przez administrację Bidena może być jedną z niewielu znaczących dźwigni, jakie posiada administracja w celu rozwiązania problemów inflacyjnych.

Jeśli chodzi o zyski, raporty przedstawiło 13,9% kapitalizacji rynkowej S&P 500. Do tej pory zyski pobiły szacunki o 5,9%, a 75% spółek pobiło prognozy, choć poniżej tego, co widzieliśmy w drugim kwartale 2020 r. i trzecim kwartale 2021 r. Apple, Microsoft, Tesla, J&J, Mastercard i Visa mają ogłosić wyniki w tym tygodniu.

Jeśli chodzi o dane, problemy z łańcuchem dostaw nadal są odczuwalne po fali Omicron, a indeks produkcji Imperium USA wyniósł -0,7, czyli znacznie mniej niż oczekiwano. Nowe zamówienia i wysyłki również utknęły w martwym punkcie, wynosząc odpowiednio -5,0 i 1,0.

Europa

Europejskie akcje w tym tygodniu odniosły lepsze wyniki niż ich amerykańskie odpowiedniki, ale i tak zamknęły tydzień spadkiem o 1,4%. Wolumen rynku poprawił się i wzrósł o 25% w stosunku do ostatnich poziomów. Zmienność ponownie wzrosła w zeszłym tygodniu, w piątek w Europie o 17%. Należy zauważyć, że europejskie akcje nie zamknęły się wyżej w piątek od ponad dwóch miesięcy. Rotacja wartości, której byliśmy świadkami do tej pory w tym roku, w zeszłym tygodniu nieco się cofnęła, a europejskie akcje wartościowe zamknęły tydzień na minusie. Nie było żadnych istotnych zmian w zakresie tematów rynkowych, a uwaga nadal skupiała się na trajektorii stóp procentowych i ich tempie. Najnowszy sezon wyników będzie wyraźnie koncentrował się na rynkach akcji, a w Europie nabiera on tempa w tym tygodniu, kiedy to 10% spółek wchodzących w skład indeksu Stoxx Europe 600 ma przedstawić swoje raporty.

Pomimo słabości, w Europie odnotowano kolejny tydzień napływu środków, co oznacza, że jest to już trzeci tydzień z rzędu, przewyższający skumulowany napływ środków netto z tego regionu za cały ubiegły rok. Podczas gdy akcje nadal odnotowują napływy, co odpowiada temu samemu trendowi, który obserwowaliśmy na początku 2021 r., nie można tego samego powiedzieć o obligacjach, które odnotowały odpływy.

Reklama

Mimo że w ubiegłym tygodniu rotacja wartości zatrzymała się, brytyjski indeks FTSE 100 nadal osiąga lepsze wyniki i jako jedyny z głównych indeksów w Europie odnotowuje od początku roku wzrost o 1,5%. Rozbieżność w wynikach sektorów między najlepszymi a najgorszymi pozostaje duża. W wynikach sektorów widoczna była tendencja defensywna, przy ogólnej wyprzedaży spółek cyklicznych. Większe wyniki osiągnęły spółki z sektora dóbr osobistych i gospodarstwa domowego, przy czym spółki z sektora dóbr luksusowych odnotowały lepsze wyniki w następstwie lepszych wyników i późniejszego pokrycia krótkich pozycji. Innym relatywnie lepiej radzącym sobie sektorem był sektor telekomunikacyjny, który skorzystał na swoim defensywnym profilu. Zasoby podstawowe również zamknęły ubiegły tydzień na wyższym poziomie, pomimo piątkowego tąpnięcia. Przypomnijmy, że sektor ten notowany jest na rekordowo wysokich poziomach. Jeśli chodzi o słabe strony, sektor samochodowy zamknął tydzień spadkiem o 3,9% po mocnym początku roku, ponieważ inwestorzy oczekują teraz na wyniki. Słabiej wypadły również akcje banków, kolejny zwycięzca w ujęciu rocznym.

Azja-Pacyfik

Kolejny mieszany tydzień dla rynków azjatyckich, przy czym rynek akcji w Hong Kongu odnotował w ubiegłym tygodniu wyraźne lepsze wyniki, podobnie jak Chiny, podczas gdy rynek australijski zamknął się spadkiem o 2,9%.

Hongkong osiągnął najlepsze wyniki w skali globalnej, przełamując tendencję do osiągania maksimów w skali całego roku i kończąc tydzień wzrostem o 2,4%. Odreagowanie nastąpiło dzięki poprawie nastrojów na rynkach kredytowych, a sytuacja na rynku nieruchomości w Chinach znacznie się poprawiła po kilku obniżkach stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin (PBOC). Nastąpiło to po komentarzach wicegubernatora Liu Guoqiang, który powiedział, że Chiny wprowadzą dodatkowe środki polityczne w celu ustabilizowania gospodarki i uprzedzenia presji spadkowej.

W Japonii rynki dryfowały, a indeks Nikkei spadł o 2,1%, co było spowodowane globalnymi obawami, ale także tym, że w odpowiedzi na rosnącą liczbę zachorowań wprowadzono szereg nowych ograniczeń związanych z wirusem COVID-19.

W ubiegłym tygodniu odbyło się posiedzenie Banku Japonii, który, w przeciwieństwie do wielu innych banków centralnych na świecie, utrzymał swoje gołębie stanowisko i utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Dokonał jednak korekty niektórych prognoz gospodarczych, podnosząc prognozę PKB na rok fiskalny 2022 do 3,8% (w porównaniu do 2,9% prognozowanych w październiku 2021 r.).

Reklama

Koreańskie akcje spadły o 3% w zeszłym tygodniu, gdyż globalny kryzys technologiczny zaciążył na koreańskich spółkach technologicznych.

Nadchodzący tydzień

Początek tygodnia dla europejskich akcji był trudny, gdyż w piątek dogoniły one amerykańskie spółki. W najbliższym czasie wszystkie oczy będą zwrócone na posiedzenie Fed w środę i szereg istotnych raportów o wynikach spółek w Stanach Zjednoczonych. W centrum uwagi znajdą się również dane o amerykańskim PKB i globalnych wskaźnikach PMI.

 

Nota prawna

Czytaj więcej

Artykuły związane z co to