Nerwowa sytuacja wokół konfliktu w Ukrainie okazała się na rynku złota impulsem, który przypomniał inwestorom o atrakcyjności tego kruszcu jako narzędzia do dywersyfikacji portfela. Obecnie, w okresie podwyższonej inflacji, złoto ma szansę kontynuować zwyżki, zwłaszcza że zacieśnianie polityki monetarnej przez banki centralne zostało już uwzględnione w cenach.
Wraz ze złotem, na zwyżki może liczyć silnie skorelowane z nim srebro, podczas gdy ceny platyny i palladu prawdopodobnie wzrosną na skutek zaburzeń w dostawach palladu i substytucji palladu platyną w branży samochodowej.
Bazowy scenariusz dla cen metali szlachetnych: WZROST
Wpływ poszczególnych czynników wpływających na ceny metali szlachetnych:
OCHRONA PRZED INFLACJĄ
Konflikt w Ukrainie doprowadził do gwałtownych wzrostów cen wielu surowców i towarów, co pociągnęło za sobą podwyższoną inflację. Prawdopodobnie wysokie wskaźniki inflacji utrzymają się przez cały 2022 roku, pociągając za sobą podwyższone zainteresowanie metalami szlachetnymi (ze złotem na czele) jako dodatkiem do portfela.
DYWERSYFIKACJA PORTFELA
W obliczu niepewności związanych z sytuacją gospodarczą na świecie oraz geopolityką, złoto na nowo stało się jednym z podstawowych aktywów, dodawanych do portfela w ramach jego dywersyfikacji. Na fali powrotu zainteresowania metalami szlachetnymi, w tym roku prawdopodobnie skorzystają także ceny srebra, platyny oraz palladu.
BRANŻA MOTORYZACYJNA
Większe problemy z dostępnością palladu w porównaniu do platyny mogą potencjalnie wpłynąć na coraz częstsze wykorzystywanie platyny zamiast palladu w produkcji katalizatorów samochodowych. Ten proces i tak zaczynał mieć miejsce ze względu na znacznie wyższe ceny palladu niż platyny w ostatnich latach – jednak dotychczas był powolniejszy.
Niemniej, warto mieć na uwadze fakt, że trudności z dostępnością palladu powinny być przejściowe, aż do czasu wypracowania przez Rosję i inne państwa nowego systemu międzynarodowych dostaw metalu.
