Uncja palladu jeszcze rok temu była o ponad połowę droższa, niż uncja złota. Teraz jest odwrotnie. Jaka jest prognoza dla cen tego niezbędnego dla przemysłu surowca?
- Pallad jest kluczowym metalem dla przemysłu motoryzacyjnego
- Jego ceny runęły o 67% od szczytów sprzed roku
- Koniunktura w globalnej gospodarce nie sprzyja popytowi na pallad
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Ceny palladu wciąż w silnym trendzie spadkowym
Kurs palladu od początku 2023 roku spadł o ponad 37% do obecnie notowanych poziomów 1123 USD za uncję.
Tymczasem, w marcu 2022 roku notowania palladu osiągnęły rekordowy szczyt na poziomie 3433 USD za uncję. Od tamtego czasu, pallad potaniał o 67%.
"Zaskoczyło nas tempo, w jakim ceny palladu spadły, a niekoniecznie fakt, że rekordowe poziomy, których doświadczyliśmy przed rokiem, nie zostały utrzymane" - powiedział Nico Muller, CEO Impala Platinum, jednej z największych firm wydobywających pallad na świecie.
"Rozumieliśmy, że rekordowo wysokie ceny nie były trwałe, ale gwałtowny spadek, szczególnie w przypadku rodu i palladu, był zaskoczeniem" - dodał.
Zobacz także: Wybory 2023 – gospodarka w programach komitetów i partii politycznych
Cena palladu na przestrzeni ostatnich lat
Źródło: tradingview.com
Pallad przeważnie radzi sobie dobrze, gdy miejsce ma zwiększony popyt na samochody. Zwykle dzieje się tak wtedy, gdy gospodarka jest w okresie prosperity, a ludzie mają stabilne źródła dochodu.
Często popyt na pojazdy jest większy podczas okresów niskich stóp procentowych, które ułatwiają finansowanie zakupu samochodu poprzez niższy koszt kredytu. Choć stopy procentowe w Polsce są obniżane przez Narodowy Bank Polski, to w strefie euro czy USA są wciąż wysokie. Banki te nie ogłosiły jeszcze końca cyklu podwyżek stóp.
Zobacz także: Jak kupić złoto nie wychodząc z domu?
Wykres: stopy procentowe wybranych banków centralnych
Źródło: tradingview.com
Ostatnie dane gospodarcze wysyłają mieszane sygnały. Podczas gdy sytuacja w USA jest względnie stabilna, to gospodarki Strefy Euro czy Chin napotkały już pewne problemy.
To ważne, ponieważ Unia Europejska jest jednym z największych graczy w branży motoryzacyjnej. Produkcja przemysłowa w strefie euro spadła o 2,2% rok do roku w lipcu 2023 roku, po spadku o 1,1% w czerwcu.
Zmiana wartości produkcji przemysłowej w strefie euro w ujęciu rocznym
Źródło: Trading Economics
Chiny są z kolei jednym z największych nabywców palladu na świecie. Tymczasem, po mocnym początku 2023 roku aktywność gospodarcza w Chinach gwałtownie spadła. Eksport okazał się mniejszy od oczekiwań. Konsumpcja, produkcja i inwestycje spowolniły, podczas gdy inflacja ustabilizowała się, a stopa bezrobocia wzrosła.
Chiński juan osiągnął nowe minima w sierpniu i wrześniu 2023 roku, a zniżka ta napędzana była właśnie obawami o gospodarkę krajową. Dlatego też, można założyć, że popyt na pallad w końcówce tego roku będzie raczej słaby.
Z drugiej strony, pojawiają się pewne oznaki, że Rezerwa Federalna wkrótce zakończy fazę podwyżek stóp procentowych. Obecnie rynki wyceniają, że Fed raczej nie podniesie stóp procentowych na nadchodzącym posiedzeniu w listopadzie. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pozostawienie ich na obecnym poziomie.
Zobacz także: Cena miedzi 2023 - prognozy mówią o trudnej końcówce roku. A potem...
Silny dolar ciąży na cenie palladu
W większości okresów istnieje odwrotna zależność między dolarem amerykańskim a przemysłowymi metalami szlachetnymi, takimi jak platyna i pallad.
Amerykańska waluta umacniała się przez jedenaście tygodni z rzędu. Warto zaznaczyć jednak, że w ubiegłym tygodniu ta tendencja uległa zatrzymaniu, a w tym tygodniu USD ponownie deprecjonuje. Skala osłabienia jest jednak niewielka.
Wykres: Indeks dolara amerykańskiego, który mierzy siłę USD wobec koszyka sześciu głównych walut.
Źródło: tradingview.com
Innym powodem do obaw o popyt na pallad jest rozwój pojazdów elektrycznych. W przeciwieństwie do silników spalinowych, pojazdy elektryczne nie potrzebują katalizatorów. W związku z tym popyt może z roku na rok stawać się coraz mniejszy.
Zobacz również: Jakie są prognozy cen ropy na 2024? Gigant przewiduje złamanie kluczowej bariery
Geopolityczne zawirowania wpływają na ceny palladu
Największym producentem palladu na świecie jest Rosja, która odpowiada za znaczną część globalnej produkcji tego metalu. Innymi ważnymi producentami palladu są RPA i Kanada.
Rosja i RPA razem odpowiadają za niemal 75% światowej podaży palladu. Oba kraje cechują się niestabilną sytuacją polityczną.
Wprowadzenie sankcji na import z Rosji w związku z inwazją na Ukrainę czy zmiany prawne związane z działalnością kopalni, znacząco wpływały na niestabilność cen palladu.
Republika Południowej Afryki, będąca drugim największym producentem palladu, również charakteryzuje się niepewnością polityczną i gospodarczą. W przeszłości miały miejsce przerwy w dostawie prądu oraz znaczne wzrosty cen paliwa, co miało wpływ podaż palladu.
Te niekorzystne czynniki zostały dodatkowo spotęgowane przez pandemię COVID i związane z nią ograniczenia, a także kryzys gospodarczy będący jej rezultatem.
Zobacz także: Skarb Państwa przejmie kontrolę nad LW Bogdanka! Akcje kopalni sprzedane "poniżej ceny godziwej"
Prognozy ceny palladu
"Wśród metali z grupy platyny podtrzymujemy naszą preferencję dla platyny w stosunku do palladu. Ożywienie podaży w kopalniach platyny wydaje się ograniczone ze względu na wyzwania związane z energią w RPA. Tymczasem substytucja i wyższa penetracja pojazdów elektrycznych prawdopodobnie wpłyną na popyt na katalizatory samochodowe dla palladu" - stwierdzili analitycy ANZ Research.
Podobnie na sprawy spoglądają analitycy rynku towarowego z banku inwestycyjnego MUFG. Według nich, cena palladu utrzyma się na niskich poziomach w 2024 roku, choć nie wykluczają podbicia do 1315 USD za uncję.
Według prognozy MUFG, uncja palladu na koniec 2024 roku kosztować będzie na rynku towarowym około 1090 USD za uncję.
Spadku cen palladu, ale w nieco dłuższej perspektywie spodziewają się także eksperci z HSBC:
“Oczekujemy, że popyt na pallad ze strony przemysłu samochodowego będzie nadal spadał w tym i przyszłym roku, biorąc pod uwagę intensywne zastępowanie tańszej platyny w katalizatorach samochodowych i rosnącą popularność pojazdów elektrycznych, które nie wykorzystują żadnego z tych metali. Chociaż inne źródła popytu rosną, jest mało prawdopodobne, aby zrekompensowały spadek konsumpcji samochodów” - zaznaczyli analitycy HSBC.
“Uważamy, że 2023 rok może być ostatnim rokiem deficytu palladu, a 2024 rok będzie początkiem zmiany w kierunku strukturalnych nadwyżek w miarę wzrostu podaży w kopalniach i dalszego spadku popytu na samochody. (...) Jesteśmy optymistycznie nastawieni do pozostałej części 2023 roku, a nasza średnia prognoza cen na 2023 rok wynosi 1452 USD za uncję (w oparciu o wyższe ceny na początku roku) i 1335 USD za uncję na 2024 rok. W 2025 roku prognozujemy średnio 1245 USD. a w długim terminie 1190 USD” - dodali eksperci z HSBC.
Zobacz również: Cena pszenicy wystrzeli o nawet 50%. Konflikt o zboża trwa
Zastosowanie palladu w przemyśle
Jak wspomnieliśmy już wcześniej, głównym zastosowaniem palladu jest przemysł motoryzacyjny. Aż 75% wydobywanego surowca trafia właśnie do tej branży.
Pallad jest wykorzystywany w motoryzacji jako element katalizatorów samochodowych, które pomagają redukować emisję szkodliwych gazów, takich jak tlenki azotu i tlenki węgla, poprawiając tym samym jakość powietrza i pomagając w spełnianiu norm emisji spalin. Jego obecność w katalizatorach umożliwia przekształcenie szkodliwych substancji chemicznych w mniej toksyczne związki, co przyczynia się do ochrony środowiska i poprawy efektywności silników spalinowych.
Pallad stosowany jest w katalizatorach samochodowych dla pojazdów z silnikami benzynowymi, podczas gdy platyna jest preferowana w katalizatorach dla silników diesla.
Pallad znajduje także zastosowanie między innymi jako katalizator różnych reakcji w przemyśle chemicznym, do produkcji elementów elektronicznych, w jubilerstwie ze względu na jego trwałość i estetykę.
Zobacz również: Cena pszenicy 2024 - zobacz, co prognozuje wielki bank
Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!
