Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

analiza techniczna spółek z gpw

Wyjaśnianie kolejnych problemów z rozumieniem skuteczności Analizy technicznej rozpocznę od cytatu:

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

 

Reklama

Mniej interesujące jest to, czy AT faktycznie jest sztuką (moim zdaniem niekoniecznie, ale zostawię to na inny wpis), bardziej to, że odpowiedzialnym zarówno za generowanie zysków, jak i prawidłową analizę rynku przy jej pomocy jest człowiek. W tym układzie to nie AT należy obciążać za wyniki, lecz właśnie posługującego się nią inwestora. A to wiele zmienia.

Żeby się o tym przekonać, prześledźmy proces, w który AT odgrywa centralną rolę w podjęciu decyzji inwestycyjnych:

 

   1. Wybór odpowiednich narzędzi z arsenału AT

Kiedy już siadamy nad wykresem rynku, na którym mamy zamiar aktywnie inwestować, musimy wybrać narzędzia techniczne mające pomóc nam zdiagnozować stan owego rynku i wyciągnąć wniosek, co do najbardziej prawdopodobnego kierunku przyszłego ruchu.

Już samo słowo wybór wskazuje na konieczność podjęcia przez człowieka decyzji o selekcji narzędzi i ich formie użycia. Opcji jest w bród. Można po kolei próbować, można robić testy, można zapożyczyć pomysły od innych, można wymyślać samemu nowe, a można po prostu robić to tylko na wyczucie samą inspekcją wzrokową. Mało tego, ponieważ część narzędzi i metod ma subiektywny charakter (pomimo obiektywnych reguł!), więc skala opcji decyzyjnych się wydłuża.

Reklama

Rezultatem będzie skompletowanie własnego przybornika narzędziowego. Za jego pomocą niemal zawsze uzyskamy zakładany rezultat analitycznej roboty. Na ile skuteczny? Z pewnością nigdy nie będzie to trafność 100%, co niestety wymaga jeszcze więcej decyzji innego rodzaju poza technicznymi.

Jak bardzo na tym etapie winić samą skuteczność AT dla uzyskania pożądanego rezultatu, czyli wskazania stanu rynku i kierunku dalszego ruchu? To temat zapalny, który wymaga dłuższego tekstu, do którego wrócę. Zależnie od wyboru narzędzi i celu, prawdopodobieństwo trafności może pozostać na tym samym poziomie, co w uprzednich testach/weryfikacjach, ale często niestety spada z kilku powodów (wrócę do nich później).

Kiedy jednak przeanalizujemy owe powody, okazać się może najczęściej, że to rynek się zmienił (gwałtowność zmian, dynamika, zmienność, autokorelacje), co powoduje ów brak synchronizacji. Część winy spada jednak na inwestora, a to wówczas, gdy popełnił błędy przy: wyborze narzędzi i strategii ich użycia, braku uprzedniej weryfikacji skuteczności czy niezachowaniu dyscypliny.

W tym punkcie wychodzi, że ostateczna skuteczność jest tu mieszanką win AT i jej użytkownika. Z zastrzeżeniem, że AT zawsze pokaże dokładnie to, co chcemy za jej pomocą zobaczyć. Inną kwestią jest czy to, co chcemy w ten sposób zobaczyć, nie obarcza po prostu błąd poznawczy (np. chcemy zająć długą pozycję, więc szukamy takich ustawień czy wskaźników, które to pokażą).

 

 2. Generowanie sygnału otwarcia pozycji

Reklama

To w którym miejscu i jakiego kierunku pozycję otworzyć wynika z punktu poprzedniego. Teoretycznie więc zastosowana AT wypluwa nam sygnał wejścia, który jest spełnieniem uprzednio zadanych kryteriów i owocem wybranych do tego narzędzi. Zadziała bez pudła, tak jak ją do tego przygotowaliśmy. W praktyce jednak teoria może rozminąć się z praktyką. Dlaczego?

Ano dlatego, że inwestorzy czasem skazują się na paraliż decyzyjny. Proste bywa to wtedy, gdy np. sygnałem jest przecięcie ceny z jakąś średnią. Jednakże inwestorzy potrafią jednocześnie użyć kilku narzędzi, które będą dawać sprzeczne sygnały. Np. wskaźnik na kupno, ale inny na sprzedaż. Wszystko więc działa, ale to inwestor musi teraz wybrać.

 

 3. Wielkość pozycji (money managment)

AT niewiele nam w tym pomoże, lecz zwykła matematyka. Jeśli pozycja będzie zbyt duża w odniesieniu do ryzyka, trafności lub innych pozycji w portfelu, to możemy położyć nawet najlepszą strategię techniczną. To z powodu wejścia w okres nadmiernych strat, które są NIEODŁĄCZNĄ częścią każdej metody analityczno-decyzyjnej na giełdzie.

   

4. Zarządzanie ryzykiem

Reklama

Owo narzędzie to potęga! A przy tym zasadniczo najważniejszy składnik każdej strategii inwestycyjnej. Za pomocą stopów, profitów i skalowania  wszelkiego rodzaju inwestor może zdziałać cuda, w tym sensie, że z pozornie nieznaczącej metody z zakresu AT może zrobić maszynkę do pieniędzy, albo doskonałą strategię techniczną pogrążyć w otchłani strat.

W zasadzie to zarządzanie ryzykiem powinno być integralną częścią każdej technicznej strategii już na etapie jej weryfikowania, jeszcze przed użyciem w praktyce. Wówczas możemy monitorować, czy w realnej grze nadal ona działa tak jak przy projektowaniu.

Jednakże spora część inwestorów decyduje się na intuicyjne zarządzanie ryzykiem, zależne od zmian sytuacji. Powiedzmy więc sobie szczerze – to w zasadzie kompletnie zmienia skuteczność narzędzi technicznych i przesuwa uzyskanie Przewagi niemal całkowicie na stronę inwestora.

Prosty przykład, który lubię przytaczać:

Jeśli 100 inwestorom dać do ręki zdefiniowaną w pełni (ze stopami), działającą strategię opartą np. na wejściu po wybiciu z 20 okresów, ale kazać im grać z własnymi pomysłami na zarządzaniu ryzykiem, to uzyskamy 100 różnych wyników, od strat po zyski. A przecież wszyscy użyli tego samego narzędzia do wejścia na rynek! Czy oceniać tu za wynik AT (sygnał wejścia), czy jednak inwestora (zarządzanie zyskami/stratami)?

Reklama

 

 5. Generowanie sygnału wyjścia z pozycji  

Można go zaprojektować w 100% zależnie od wykresu, więc oprzeć na AT (np. gdy wejście po przecięciu średnich 50 i 100, to wyjście po przecięciu w odwrotną stronę). Wówczas również łatwo nam sprawdzać skuteczność samej AT, ponieważ nie ma ingerencji użytkownika.

Jednak i w tym przypadku znacząca część inwestorów preferuje tylko w części takie rozwiązanie lub wcale go nie stosuje. Zamiast tego używając wyjść zależnych ponownie od własnej intuicji, albo podyktowanych samym zarządzaniem pozycją (stopy).

 

***

Reklama

Teraz po przestudiowaniu całości powyższego opisu możemy skonstatować w pełni, jak bardzo wynik końcowy stosowania narzędzi technicznych zależy od decyzji, modyfikacji i wyborów samego użytkownika!

A nawet w 100% systemach transakcyjnych to on jest głównym sprawcą, ponieważ to on musi wybrać wszystkie parametry, poprawiać je, modyfikować, z dyscypliną używać. A co dopiero mówić o stosowaniu intuicyjnym, doraźnym, subiektywnym?!

Praktycznie rzecz biorąc skuteczność samej, czystej AT możemy ocenić w dość niewielkim zakresie: tylko tam, gdzie założenia strategii opartej na narzędziach technicznych można wiarygodnie sprawdzić w realnej grze bez ingerencji inwestora (np. przecięcia 2 średnich przestaną być zyskowne, albo staną się jeszcze bardziej zyskowne). Każda ingerencja inwestora na dowolnym etapie zmienia wszystko w skuteczności AT!

 

Więc 2 ważne wnioski:

1. To inwestor jest najważniejszym składnikiem skuteczności strategii technicznych wszędzie tam, gdzie jakiekolwiek wybory zależą od jego doraźnych decyzji, a nie samej, czystej AT.

Reklama

2. Jeśli pytacie czy dana strategia oparta na AT działa, to zacznijcie od tego, na ile decyzje pochodzą z ingerencji użytkownika. Wówczas pytanie trzeba może postawić inaczej: czy dana strategia w wykonaniu Kowalskiego działa?

 

W kolejnych częściach planuję pokazać:

– wszystkie możliwości użycia AT i ich skuteczność

– powody braku skuteczności działania AT

Reklama

– błędy oceny i użycia AT

 

CDN

–kat–

 

Reklama

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Przekierowanie do artykułu

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału. Inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem

Czytaj więcej

Artykuły związane z analiza techniczna spółek z gpw