Mijający tydzień stał pod znakiem niepewności na rynkach finansowych, która była napędzana oczekiwaniami na decyzje najważniejszych banków centralnych w otoczeniu rozwijającej się pandemii koronawirusa w obliczu nowego wariantu Omikron. Rezultatem powyższych był spadek amerykańskiego S&P 500 o 1,94%, Nasdaq 100 3,25%, niemieckiego DAX 0,59% i wzrost japońskiego Nikkei 225 o 0,38%. Słabość rynków bazowych przełożyła się na spadek Warszawskiego Indeksu Giełdowego o 1,78%.
Powyższe wyniki w skali tygodniowej nie oddają, jednakże charakteru poszczególnych dni. Kluczowa dla inwestorów była środa, kiedy to Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych podjęła decyzję w sprawie przyspieszenia tempa wychodzenia z program skupu aktywów i pokazała prognozy większej skali podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku. Powyższy zestaw informacji z fundamentalnego punktu widzenia pozostaje negatywny dla inwestorów na rynkach akcji. Szybsze tempo zacieśniania polityki monetarnej ogranicza potencjał do wzrostów cen akcji. Niemniej jednak, nie zważając na powyższe, po decyzji Fed strona popytowa widocznie uaktywniła się na rynku. W samą środę indeks S&P 500 zyskał 1,83%, co przełożyło się na solidny poziom wzrostów na otwarciu sesji w Europie w czwartek. Pozytywnych nastrojów nie wystarczyło, jednakże na zakończenie tygodnia, kiedy to na pierwszy plan powróciła presja podażowa. Powyższego nie należy łączyć z czwartkową decyzją Europejskiego Banku Centralnego o wygaszaniu programu PEPP, czyli pandemicznego programu skupu aktywów, gdyż EBC w dalszym ciągu będzie korzystał z innego programu skupu – APP, który to ponadto w momencie całkowitego wygaszenia PEPP w marcu, zostanie tymczasowo zwiększony, aby nie wpłynąć skokowo na spadek płynności na europejskim rynku. Niemniej jednak perspektywa podwyżek stóp procentowych w Europie pozostaje wciąż bardzo odległa, co nie stwarza presji na inwestorów giełdowych jak ma to miejsce w wypadku Fed.
Kluczowy dla rynków pozostaje obecnie przebieg pandemii koronawirusa
Aktualnie główną obawą wśród inwestorów pozostaje nałożenie się czwartej fali pandemii, która zdominowana jest przez wariant Delta z nową, piątą falą wywołaną przez bardziej zakaźny wariant Omikron. Kolejne kraje w ostatnich dniach podejmują zdecydowane działania, również powracając do pełnych lockdownów, co wzmaga awersję do ryzyka wśród inwestorów, a to z kolei widocznie przekłada się na notowania indeksów akcji, które mogą w najbliższych dniach znajdować się pod presją.
Ostatni tydzień na warszawskim parkiecie, podobnie jak cały grudzień, stał pod znakiem konsolidacji w okolicach poziomu 2200 pkt. w wypadku indeksu WIG20
Przegrana strony popytowej w kontekście powrotu powyżej poziomu 2250 pkt. rysuje obecnie negatywny scenariusz z technicznego punktu widzenia dla krajowego indeksu blue chipów. Kluczowym poziomem wsparcia pozostaje poziom 2100 pkt., który wyznacza styczniowe lokalne ekstremum. Zejście poniżej powyższego poziomu oznaczałoby wymazanie całego roku wzrostów, a także formalnie przejście z trendu wzrostowego na trend spadkowy. Na ważnym poziomie wsparcia pozostaje także mWIG40, który powrócił do poziomu lokalnego maksimum z 2018 roku. Dalsze spadki również w wypadku tego indeksu oznaczałyby zakończenie trendu wzrostowego i przejście w trend spadkowy. Powyższe oznacza, iż koniec roku na rynkach akcji może przebiegać w wyjątkowo napiętej atmosferze, która determinowana będzie przez czynnik pandemii koronawirusa. Nadchodzące sesje mogą zadecydować o trendzie na rynkach na kolejne miesiące.
Informacja dot. rynku funduszy inwestycyjnych
W związku z wydarzeniami na rynkach akcji, miniony tydzień nie był udany dla zarządzających funduszami w powyższym segmencie. Fundusze akcji polskich straciły średnio 1,07% a fundusze akcji zagranicznych 1,18%. Oba powyższe segmenty były najgorszymi na rynku funduszy inwestycyjnych w ostatnim tygodniu. W przypadku funduszy akcji zagranicznych największą negatywną kontrybucję do całego segmentu miały fundusze akcji globalnych rynków wschodzących, które średnio straciły aż 1,76%. W ostatnich dniach słabo radziły sobie ponadto fundusze absolutnej stopy zwrotu z średnią stopą zwrotu na poziomie 0,69%. Z wynikiem dodatnim tydzień udało się zakończyć jedynie zarządzającym funduszami rynku surowców (0,28%).
Fundusze dłużne PLN zanotowały kolejny słaby tydzień, tracąc średnio 0,1%
Podobnie jak w większości ostatnich okresów tygodniowych, to fundusze papierów dłużnych polskich korporacyjnych były relatywnie najlepsze, ponoszą stratę jedynie na poziomie 0,01%, a najgorzej wypadły fundusze papierów dłużnych polskich skarbowych długoterminowych, które średnio straciły 0,29%.
