Kolejny odcinek programu „Spółki czy spod lady”, tym razem o Tarczy Antyinflacyjnej, którą szykuje nasz rząd. Czy ma prawo zadziałać i kogo ochroni przed drożyzną?
Oglądaj nas na YouTube i słuchaj na Spotify! A jeśli wolisz czytać, rzuć okiem na telegraficzny skrót tematów poruszonych podczas programu:
W zeszły czwartek rząd zaprezentował założenia tzw. Tarczy Antyinflacyjnej. Celem Tarczy jest zapewnienie ochrony przed wysoką dynamiką zmiany cen w gospodarce w najbliższych miesiącach.
- Zawiera ona obniżkę cen paliw, poprzez obniżenie akcyzy:
- od 20 grudnia wysokość akcyzy obniżona do najniższego poziomu dopuszczalnego w UE na pięć miesięcy (do 10 kwietnia)
- Aktualnie akcyza za benzynę 95 wynosi 1,51 PLN za każdy litr, za olej napędowy 1,15 PLN/ litr oraz 35 groszy za LPG
- Co ciekawe, jeszcze niewiele ponad miesiąc temu (26 października), prezes Orlenu Daniel Obajtek w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną przekonywał, że akcyzy na paliwa bardziej obniżyć się już nie da, bo w Polsce jest już ona najniższa, jaka może być, zgodnie z regulacjami UE
- W jaki sposób rząd chce obniżyć akcyzę, skoro rzekomo jest ona na najniższym możliwym poziomie?
- Wg aktualnie obowiązującej dyrektywy unijnej z kwietnia 2004 r., minimalna akcyza + podatek paliwowy nie mogą być niższe niż 0,36 EUR za litr benzyny 95 i 0,33 EUR za litr diesla (ON)
- Problemem jest słaby polski złoty: im PLN jest mniej warty w stosunku do EUR, tym minimalny próg opłat narzuconych przez UE jest w Polsce wyższy
- Akcyzę na kolejny rok ustala się na podstawie kursu z pierwszego dnia roboczego października - w tym roku było to 4,58
- Przy kursie EUR/PLN na poziomie 4,58 minimalny próg opłat w 2021 r. to 1,65 PLN za litr benzyny i 1,51 PLN za litr oleju napędowego
- Obecnie obowiązujące akcyza wraz z opłatą paliwową wynosi 1,68 PLN za litr benzyny i 1,48 PLN za litr oleju napędowego
- To oznacza, że nie ma przestrzeni do obniżek akcyzy na tyle, by było to odczuwalne dla konsumentów
- Wg projektu, który we wtorek znalazł się w sejmie, akcyza (bez opłaty paliwowej) w okresie 20-31 grudnia ma spaść do 1,37 PLN/litr dla benzyny (z 1,51 PLN) oraz 1,06 PLN/litr oleju napędowego (z 1,15 PLN)
- Od stycznia 2022 do końca maja akcyza na benzynę ma wynieść 1,41/litr (10 gr mniej niż obecnie), a na olej napędowy 1,10 PLN/litr (5 gr mniej niż obecnie)
- Od 1 stycznia 2022 okres na pięciu miesięcy (do 31 maja) paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej
- sam podatek, nazywany też podatkiem handlowym czy podatkiem od supermarketów, obowiązuje od stycznia 2021 r.
- obejmuje firmy, których miesięczne przychody ze sprzedaży detalicznej przekroczyły 17 mln złotych
- wysokość podatku od sprzedaży detalicznej to 0,8% do kwoty przychodów 170 mln złotych i 1,4% powyżej kwoty 170 mln złotych
- nie wszystkie stacje paliw płacą podatek od sprzedaży detalicznej, natomiast te które go płacą, najprawdopodobniej obniżą ceny paliw o 2-3 gr na litrze
- Na pięć miesięcy zostanie zniesiona opłata emisyjna dla stacji paliw
- opłata emisyjna jest stała i dotyczy wszystkich stacji paliw
- jej wysokość to 8 gr netto na litrze paliwa i właśnie o tyle powinno być taniej
- premier Morawiecki i Jacek Sasin zapowiadają, że te działania obniżą ceny paliw w przedziale od 20 gr do 30 gr za litr, w praktyce trudno jednak liczyć na obniżkę większą niż 20 gr za litr z tytułu samej Tarczy Antyinflacyjnej
- Największy wpływ na ceny paliw w najbliższych miesiącach będą mieć sytuacja na rynku ropy (w głównym stopniu) i notowania polskiego złotego - w przypadku słabej waluty, paliwa będą po prostu droższe niż w przypadku umacniającego się złotego
- Po samych zapisach w Tarczy Antyinflacyjnej dot. paliw i deklaracji premiera o obniżkach nawet do 30 gr na litrze, widać że rząd liczy na obniżenie presji popytowej na rynku ropy, spadki notowań, a także bierze pod uwagę lekkie umocnienie się polskiego złotego w najbliższych miesiącach (co może mieć związek chociażby z prognozowanymi kolejnymi podwyżkami stóp procentowych NBP - ostatnie posiedzenie RPP w tym roku już w przyszłą środę 8 grudnia).
- Obniżka stawki VAT za gaz ziemny i ciepło systemowe (z miejskich systemów ciepłowniczych) z obecnych 23% do 8%, ale tylko na trzy miesiące (styczeń-marzec)
- Obniżka VAT za energię elektryczną z obecnych 23% do 5%, również na trzy miesiące (styczeń-marzec)
- Wprowadzenie zerowej akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych (od stycznia do końca grudnia 2022); obecnie wynosi ona 5 PLN za MWh (megawatogodzinę)
- VAT na żywność pozostaje bez zmian (premier stwierdził, że rząd chciał obniżyć VAT do zera, ale Komisja Europejska się na to nie zgodziła. Z późniejszych nieoficjalnych doniesień od urzędników Komisji Europejskiej wynikało, że Polska nie składała wniosku o pozwolenie na obniżkę podatku VAT na żywność do zera)
- Kolejnym argumentem za tym, że rząd nie miał w planach obniżki VAT-u na żywność jest fakt, że nie starano się o jego obniżenie do minimalnych progów określonych przez UE, czyli minimalnej stawki podstawowej, jaką jest 15%, a także stawki obniżonej 5%
- Warto dodać, że obniżkę VAT-u na konkretne grupy produktów i usług wprowadziły (czasowo, nawet już w zeszłym roku) takie kraje członkowskie jak: Belgia, Austria, Czechy, Cypr, Portugalia, Rumunia
- najgłośniejsza była jednak decyzja Niemiec, które w okresie od czerwca 2020 do końca grudnia zeszłego roku obniżyły podstawową stawkę VAT z 19% do 16%
- Trudno więc nie zastanowić się nad tym dlaczego w ramach Tarczy Antyinflacyjnej rząd nie zdecydował się chociażby na niewielką obniżkę VAT-u na żywność i napoje bezalkoholowe (w większości przypadków byłaby to obniżka z 8% do 5%). Skoro Komisja Europejska zgodziła się na czasowe obniżenie stawki w innych krajach członkowskich, dlaczego miałaby nie zgodzić się na podobny krok w Polsce?
- Nie od dziś wiadomo, że UE nie zgadza się na obniżenie stawek VAT do 0% (jedynym wyjątkiem było krótkoterminowe zwolnienie z VAT-u usług hotelarskich w Rumunii w zeszłym roku), tak więc nawet gdyby polski rząd rzeczywiście zgłaszał chęć obniżenia podatku od żywności do 0%, musiałby wiedzieć że będzie to skazane na niepowodzenie
- Tarcza Antyinflacyjna zawiera również Dodatek osłonowy w wysokości od 400 do 1150 PLN w skali roku (wypłacany w dwóch transzach)
- dodatek osłonowy ma być rekompensatą wzrostu cen żywności zamiast obniżki stawek podatku VAT
- dla gospodarstw jednoosobowych limit wynosi 2100 PLN/mc; mogą one liczyć na wypłatę 400 PLN rocznie
- Na 600 PLN rocznie mogą liczyć gospodarstwa dwu- lub trzyosobowe. 850 PLN przewidziano dla rodzin cztero- i pięcioosobowych, a 1150 PLN - dla rodzin 6+.
- Warunkiem otrzymania dodatku osłonowego jest dochód na osobę, który nie może przekroczyć 1500 PLN na osobę miesięcznie
- Premier Morawiecki zapowiedział jednak wprowadzenie mechanizmu “złotówka za złotówkę”: oznacza to, że przy nieznacznym przekroczeniu progu gospodarstwo domowe nie straci dodatku osłonowego, ale zostanie on odpowiednio pomniejszony
- Np. jeśli w jednoosobowym gospodarstwie dochód wynosi 2150 PLN/mc, to wysokość dodatku osłonowego spadnie z 400 PLN do 350 PLN
- Na dodatek osłonowy (po wprowadzeniu mechanizmu “złotówka za złotówkę”) może liczyć ponad 7 mln gospodarstw domowych
- Dodatek osłonowy jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów Tarczy Antyinflacyjnej
- Przez rząd jest chwalony jako pomoc dla rodzin, wielu krytyków tego pomysłu określa go mianem rozdawnictwa
- Samo założenie dodatku osłonowego, który ma pomóc przetrwać gospodarstwom domowym wysoką inflację, jest dość mało zrozumiałe
- Trudno bowiem walczyć z inflacją, jednocześnie stymulując popyt poprzez kolejny transfer socjalny (wprawdzie jednorazowy), zamiast wprowadzić tymczasowe zmiany w polityce fiskalnej (obniżenie VAT-u)
- Sporo obaw wzbudza też sam okres trwania niższych stawek podatkowych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej: w większości przypadków jest to zaledwie pięć miesięcy
- Co stanie się w sytuacji, kiedy w połowie przyszłego roku inflacja gwałtownie nie wyhamuje, a Tarcza Antyinflacyjna przestanie obowiązywać?
- premier Morawiecki zapowiedział, że jeżeli pod koniec drugiego kwartału przyszłego roku inflacja nie będzie w trendzie spadkowym, to rząd wprowadzi kolejne programy pomocowe
- Morawiecki zaapelował też do pracodawców, aby kontynuowali podwyżki dla swoich pracowników
- Zapowiedziano też oszczędności w sektorze publicznym, m.in. brak nowych etatów w administracji publicznej i zamrożenie wynagrodzeń
- Tarcza Antyinflacyjna ma kosztować budżet państwa ponad 10 mld złotych
Listopadowa inflacja w Polsce najwyższa w całym XXI wieku
- o tym, że Tarcza Antyinflacyjna może się przydać świadczy chociażby listopadowy odczyt inflacji CPI
- wg wtorkowego “szybkiego szacunku” GUS inflacja konsumencka w listopadzie wyniesie 7,7% w perspektywie rocznej i 1% w porównaniu z październikiem
- Listopadowy odczyt po raz kolejny znajduje się powyżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się wzrostu cen o 7,4% r/r
- 7,7% to najwyższy poziom wskaźnika CPI w XXI - wyższy odczyt po raz ostatni miał miejsce w grudniu 2000 r. (ostatni miesiąc ubiegłego wieku) i wynosił wówczas 8,5%. Wtedy jednak inflacja znajdowała się w trendzie spadkowym i już w styczniu 2001 r. wynosiła 7,4%.
- W listopadzie najmocniej podrożały paliwa - aż o 36,6% r/r (w październiku ich ceny wzrosły o niecałe 34% r/r)
- Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w listopadzie o 6,4% r/r (4,9% w październiku)
- Prąd i gaz są droższe o 13,4% w porównaniu do listopada ubiegłego roku
- w październiku wzrost cen i usług konsumenckich wyniósł 6,8% w perspektywie rocznej i 1% w porównaniu do poprzedniego miesiąca
- warto przypomnieć, że wcześniejsze szybkie odczyty okazywały się niedoszacowane, mimo tego że były powyżej prognoz analityków: we wrześniu CPI wyniosło 5,9%, mimo szybkiego odczytu 5,8%, w sierpniu inflacja wyniosła 5,5% (szybki odczyt: 5,4%); dopiero październikowy odczyt okazał się zgodny z szacunkowymi danymi (6,8%)
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję