W środę złoty osłabił się zarówno względem euro jak i dolara, kurs EUR/PLN kończył dzień powyżej 4,34, a USD/PLN zwyżkował w pobliże 3,97. Na rynkach bazowych FX dolar się umacniał, a kurs EUR/USD zniżkował w pobliże 1,0940.
Zobacz także: Potężny spadek walut. Kursy euro i dolara zaskoczyły inwestorów
- Rynek stopy procentowej - Rentowności na nowych minimach, ryzyka korekty rosną.
- Rynek walutowy - Złoty się osłabił, negatywnie działały czynniki lokalne oraz globalny sentyment.
W połowie tygodnia nastroje na globalnych rynkach finansowych nieco się schłodziły, szczególnie na rynkach kapitałowych w USA, gdzie indeksy spadły po ok. 1,5 % pomimo, że dane makro z rynków bazowych (indeksy zaufania konsumentów ze strefy euro oraz z USA) były mocniejsze od rynkowych oczekiwań. W kraju, pierwsza w tym tygodniu porcja danych makro wskazała (mocniejsza deflacja w cenach producentów oraz niespodziewany spadek produkcji przemysłowej), że oczekiwane przez rynek ożywienie gospodarcze w Polsce „rodzi się w bólach”. Dane te ciążyły złotemu, choć warto dodać, że póki co przesunięcia kursów głównych par z PLN nie są na tyle znaczące, aby wygenerować sygnały rozpoczęcia większych ruchów korekcyjnych. Również na EUR/USD, pomimo spadku kursu tej pary, nie pojawiły się sygnały zmiany trendu, który w krótkim i średnim horyzoncie czasowym pozostaje wzrostowy, co wspiera waluty EM.
Zobacz także: Kursy walut przed wystrzałem? Najgorsze przed nami?
Środa na rynkach stopy procentowej przyniosła kontynuację spadków rentowności SPW, które zarówno dla polskich papierów (5-cio i 10-cio letnich) jak i tych z rynków bazowych, ustanawiały nowe, średnioterminowe minima. Skala przesunięć rynku nie była jednak bardzo duża i na wszystkich ww. papierach zawierała się w przedziale 1-7 pb. W połowie tygodnia rynki FI kontynuowały dyskontowanie mocniejszych i szybszych obniżek stóp procentowych w 2024 roku, pomimo, że otoczenie globalne kontynuacji tych tendencji raczej nie wspierało. Publikowane dane o nastrojach konsumentów w Niemczech, strefie euro oraz USA wskazywały na ich mocniejszą od konsensusu poprawę, a narracja bankierów centralnych (szef Bundesbanku, Joachim Nagel) skupiała się na wyraźnym chłodzeniu rynkowych oczekiwań dotyczących mocnych i szybkich obniżek stóp przez EBC w 2024 r. Rynek jednak ww. sygnały ignorował. Niższe rentowności mogła wspierać poranna publikacja inflacji PPI z Niemiec, która wskazała na nieco mocniejszą od rynkowego konsensusu deflację. Warto jednak dodać, że drugi miesiąc z rzędu skala tej deflacji się zmniejszała. Krajowe dane makro wspierały natomiast niższe rentowności polskich SPW, choć wydaje się, że decydował sentyment z rynków bazowych.
Zobacz także: Kurs euro do złotego - prognoza 2024. Znamy zaskakujące przewidywania ekspertów
Dobiegający do końca przedświąteczny tydzień powinien naszym zdaniem na jego ostatnich sesjach przynieść zmniejszanie zmienności krajowych SPW. Na rynkach bazowych natomiast, piątkowa, spora partia danych makro z USA (dochody i wydatki Amerykanów, deflator PCE, inflacja PCE, dane o zamówieniach oraz indeks Uniwersytetu Michigan) na płytszym rynku może tą zmienność zwiększyć. Nasilający się rozdźwięk między cenami, a krótkoterminowymi sygnałami z otocznia rynku sugeruje, że w perspektywie kilku sesji korekcyjny wzrost rentowności wydaje się coraz bardziej prawdopodobny.
Zobacz także: Prognozy kursu euro. Złoty to najmocniej oblegana waluta świata - ekspert
Wykres dnia: Dyskontowanie przez rynek mocnych obniżek stóp procentowych w strefie euro w przyszłym roku doprowadziło do spadku rentowności 10-letnich Bundów poniżej 2%
Źródło: Refinitiv
**************
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję