Sytuacja zaczęła się zmieniać przed otwarciem w USA, gdy spadki rentowności amerykańskich obligacji skarbowych zaczęły nabierać tempa dzięki rewizji oceny potrzeb pożyczkowych w tym kwartale dokonanej przez Departament Skarbu (spadek z 816 mld USD do 760 mld USD). Przed końcem dnia na plus zdołały wyjść CAC40 (+0,09%) oraz Stoxx 600 (+0,21%), około półprocentowe minusy notowały natomiast FTSE MiB i IBEX.
WIG20 spadł o 0,46%, mWIG40 o 0,65%, a sWIG80 o 0,04%. Podobnie jak w reszcie Europy słabo zachowywał się sektor bankowy – WIG_Banki zamknął się 1,24% niżej, największe ujemne kontrybucje do głównego indeksu wnosiły PKO (-1,14%) i Pekao (-1,15%), a do mWIG40 ING (-3,10%). O 2,10% drożał natomiast Orlen.
Po potężnym ataku popytu w końcówce sesji za oceanem S&P500 wzrosło o 0,76%, a NASDAQ o 1,12%, spadające rentowności miały też wsparcie w taniejącej pomimo napięć na Bliskim Wschodzie ropy. Bardzo silnie odbijała Tesla (+4,19%), ARK Innovation zyskał nawet 4,77%. O 2,35% drożała nVIDIA, a gwiazdy dzisiejszego handlu posesyjnego zyskiwały od 0,33% (AMD) do 1,43% (Microsoft).
Zobacz także: Spółki Skarbu Państwa w centrum uwagi. Krajowy indeks WIG20 traci
Wtorkowa sesja zapowiada się niezwykle interesująco, poznamy wstępne styczniowe dane CPI z Hiszpanii i Niemiec, a także badanie JOLTS i indeks zaufania konsumentów Conference Board. Wypowiadał się będzie J. Nagel z EBC. Wyniki poda łącznie 256 spółek notowanych na amerykańskiej giełdzie, w tym najcenniejsza, Microsoft, a także m.in. Alphabet, AMD, Electronic Arts oraz Pfizer. Raporty po dzisiejszym zamknięciu będą wielkim „sprawdzam” dla hossy technologicznej ostatnich tygodni. Amerykańskie indeksy, które drożały przez ostatnich 12 z 13 tygodni, znajdują się w strefie skrajnego wykupienia, do kontynuacji ruchu w górę będziemy w naszej ocenie potrzebowali zarówno świetnych raportów, jak i solidnych danych inflacyjnych oraz pozytywnego odbioru posiedzenia Fed i jutrzejszej konferencji J. Powell’a.