Wczoraj obserwowaliśmy dalszy spadek awersji do ryzyka napędzany mniejszymi obawy o stabilność banków europejskich. Taki obraz sytuacji sprzyjał wspólnej walucie i EUR-USD kończył dzień w okolicy 1,084. Kurs zbliża się do psychologicznego oporu 1,10, co przy braku dodatkowych informacji (a dziś przynajmniej w kalendarium makro pustka) może redukować potencjał do dalszych wzrostów.
Złoty nadal wsparty globalną poprawą nastrojów
Początek tego tygodnia to globalne doważenie scenariuszy łagodnego wymiaru kryzysu sektora finansowego, zwłaszcza w Europie. Złoty lubi to. EUR-PLN wczoraj kontynuował stabilizację poniżej poziomu 4,70 z tendencją do wychylania się w kierunku południowym. Trudno oczekiwać wyzerowania ryzyk związanych z kryzysem bankowym, ale dopóki utrzymane będzie bieżący sentyment złoty powinien z tego korzystać.
Na rynkach FI trwa ostrożna korekta oczekiwań co do wysokości stóp procentowych
W tym tygodniu na rynkach widać próbę stonowania nastrojów w kwestii percepcji skali kryzysu w sektorze bankowym USA i Europy. Do tego od początku tygodni pojawiają się umiarkowanie jastrzębie komentarze ze strony członków EBC, które generalnie dają obraz taki, że przestrzeń do zacieśniania monetarnego jeszcze jest, jest też na to ochota, zagrożenia stabilności systemu finansowego w Europie raczej nie ma, ale też nie ma tu 100% pewności. W rezultacie wczoraj kontynuowane były wzrosty rentowności Treasuries i Bundów, które jednak tylko do pewnego stopnia zredukowały wcześniejsze mocne spadki. Krajowe benchmarki reagowały dalszym lekkim osłabieniem, wczoraj w skali 3-4 p.b. Rentowności 2- i 10- latek pozostają powyżej 6%. Tym bardziej, że w tle przewinęło się nieco komentarzy członków RPP, w tym ze skrzydła bardziej gołębiego (I. Dąbrowski), które odsuwają dyskusję o terminie obniżek stóp na dalszy plan.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję