Wczoraj inwestorzy dostali kolejne ostrzeżenie, że płynnościowe problemy sektora finansowego związane z błyskawicznym tempem zacieśniania polityki monetarnej mogą się pojawić też w innych obszarach niż w regionalnych bankach USA. Tym razem sygnał dochodził z Europy– na giełdzie przecenione zostały akcje Credit Suisse. W takim otoczeniu niewiele zmieniało wzmocnienie scenariusza dezinflacyjnego po danych z USA (wyraźne cofnięcie lutowej PPI, z 5,7% r/r do 4,6% r/r). Ostatecznie na koniec dnia kurs EUR-USD cofnął się pod 1,06, a więc grubo ponad jedną figurę. Dziś rano pojawiły się informacje, że Credit Suisse dostanie wsparcie płynnościowe od SNB, co powinno przynajmniej w tym kontekście uspokoić nastroje, a co za tym idzie przyhamować spadki na głównej parze.
EUR-PLN balansuje nad 4,70
Wczoraj na rynkach ponownie dominowała awersja do ryzyka, co wywierało negatywną presję na złotego. Krajowe dane o CPI były niejednoznaczne i póki co odebrane przez rynek raczej neutralnie. EUR-PLN kończył dzień w punkcie wyjścia. Dziś po szybko wystosowanym komunikacie SNB (kolejna bardzo szybka reakcja banku centralnego na zalążek kryzysu) o wsparciu płynnościowym Credite Suisse nastroje powinny się poprawiać, co może wspierać złotego. Tym niemniej niepewność pozostaje podwyższona.
Na rynkach bazowych FI ponowne wzmocnienie zagrywek na niższe stopy
Ten tydzień na rynku FI charakteryzuje się spektakularną zmiennością. Wczoraj, przy obawach o płynność Credit Suisse (a więc tym razem europejski bank) inwestorzy podbijali zakłady na pivot w polityce Fed i EBC. Rentowności Treasuries i Bundów powróciły do spadków. Krajowy dług skorzystał na sytuacji i rentowności cofnęły się, w przypadku 2-latek o 12 p.b., a 10-latek o 14 p.b. Po szybkiej reakcji SNB na kłopoty CS, dziś rano zaznacza się stabilizacja nastrojów.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję