Inwestorzy zajmujący się rynkiem ropy naftowej kupują kontrakty, które przyniosą im zysk jeżeli cena surowca w następnych 4 latach przekroczy cenę 100$ za baryłkę. Jest to jasny znak, że niektórzy wierzą w kolejny boom na rynku.
Obecne transakcje na opcjach noszą znamiona transakcji dokonywanych przez fundusze hedgingowe. Wydaję się one być oparte na przypuszczeniach, że obecne niskie ceny spowodują braki w dostawach, między innymi z powodu obcięcia nakładów na rozwój. Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że kraje z poza OPEC doświadczą największych spadków dostaw od 20 lat.
Specjalista Merrill Lynch Francisco Blanch stwierdził, że rynek odczuje niedobory w kolejnych 24 miesiącach, niektóre fundusze hedgingowe są przekonane o konieczności wzrostu ceny ropy, ażeby zmniejszyć popyt na surowiec, dlatego wykupują opcje.
Według danych z NYMEX W zeszłym miesiącu inwestorzy nabywali opcje kupna dające prawo do zakupu po ustalonej cenie i czasie. Na 2018, 2019 oraz 2020 rok były to odpowiednio ceny 80$, 100$ oraz 110$ za baryłkę.
Nie jest to jednak chwilowe poruszenie, pomimo ostatniego zamieszania, inwestorzy już od dawna budują bardzo byczo nastawione pozycje. Najbardziej optymistyczne kontrakty wskazywały na cenę 125 dolarów za baryłkę w 2018 roku oraz 150 dolarów w roku 2020.
Na początku miesiąca pewien inwestor zakupił opcje na 4 miliony baryłek po 80 oraz 110 dolarów. Wcześniej także 600 tysięcy baryłek ropy po cenie 60$ zmieniło właściciela. Funduszom jednak niekoniecznie zależy aby ich opcje osiągnęły barierę 100 lub 150 dolarów za baryłkę, ponieważ wartość ich opcji wzrośnie nawet jeżeli cena będzie znacznie niższa. Zrealizowanie się takiego scenariusza jest traktowane jak wygranie na loterii ponieważ zapewniłoby ogromną stopę zwrotu.
Najważniejsze jednak, że transakcje dokonywane na opcjach wskazują trend – inwestorzy z zaniepokojenia o nadwyżkę zapasów ropy płynnie przeszli do obaw o jej niedobory. Jest to tradycyjny cykl na rynku.
Nie wszyscy analitycy uważają jednak, żeby wzrost ceny w tym tempie utrzymywał się w dalszym ciągu. Według niektórych niedobory były spowodowane przypadkami losowymi jak pożary w Kanadzie i konflikty w Nigerii, jednakże długookresowo nie powinno to wpłynąć na cenę surowca.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję