Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Projekt Żółwia - czyli myślący Expert Advisor

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W ostatnich latach dość dużą popularnością cieszyły się programy tytułowane „Projektem Żółwia”. Jest to niezwykle ciekawa koncepcja, która powstała w drugiej połowie XX wieku w wyniku zakładu pomiędzy dwoma znanymi traderami rynków towarowych. W efekcie tego zakładu powstał zespół ludzi nazwanych Żółwiami, którzy dość szybko zyskali sławę na rynkach.

 

Czy każdy może zostać profesjonalnym traderem?

Zacznijmy od początku. „Projekt Żółwia” (nazwa ta nie towarzyszyła mu od samego początku) został utworzony w latach 80-tych ubiegłego wieku w wyniku zakładu pomiędzy dwoma znanymi traderami, a zarazem przyjaciółmi – Richardem Dennis’em i Williamem Eckhardt’em. Zakład dotyczył kwestii czy każdą osobę można nauczyć skutecznego tradingu. Dennis, chcąc udowodnić swojemu koledze, że jest to możliwe, postanowił stworzyć projekt/eksperyment, rekrutując grupę ludzi i powierzając im swoją strategię handlu oraz kapitał inwestycyjny.

Na ogłoszenie odpowiedziało około 1000 kandydatów, a spośród nich pierwotnie wyselekcjonowano grupę 13 osób. Każda z tych osób przeszła 2 tygodniowe szkolenie (!), a później rozpoczęła handel. Na początku bez realnego kapitału, później obracając pieniędzmi powierzonymi przez Dennis’a. Kapitał inwestycyjny poszczególnych uczestników różnił się, gdyż jego wielkość zależała od osiąganych wyników. Najlepszy trader – Curtis Faith (znany z tego, że po latach opisał przebieg projektu w książce pt. „Droga Żółwia”) – w pewnym momencie dysponował kapitałem inwestycyjnym na poziomie 2 mln. dolarów i w ciągu trwania projektu zarobił dla Dennis’a ok. 30 mln. dolarów.

Reklama

 

Żółwia strategia

Każdy z uczestników projektu musiał podpisać klauzulę, która stanowiła, że przez 20 lat od zakończenia projektu nie może zdradzić jego szczegółów. Po upływie tego okresu na półki księgarnii trafiła wspomniana przeze mnie „Droga Żółwia”. Zainteresowani czekali 20 lat, by dowiedzieć się, że magiczna strategia Żółwi… opierała się na przebiciach historycznych szczytów i dołków, a konkretnie na wybiciu z kanału Donchiana. Kanał Donchiana to dwie linie budowane za pomocą maksimów i minimów z ustalonego okresu. W przypadku Żółwi były to dwa okresy: 20 i 55 sesji (w zależności od perspektywy przetrzymywania pozycji). Koncepcja strategii była więc niezwykle prosta – gra z trendem.

 

Kto wygrał zakład

Z jednej strony uczestnicy projektu osiągnęli ogromne zyski (średnioroczna stopa zwrotu na poziomie 80% na przestrzeni 4,5 roku), jednak dwie kwestie sprawiają, że rozstrzygnięcie zakładu nie jest takie proste. Po pierwsze uczestnicy projektu, mając do dyspozycji tą samą strategię, osiągali różne wyniki: jedni mogli pochwalić się świetnymi zyskami, a inni z trudem wychodzili „na zero”. Po drugie zakład miał dotyczyć tego czy KAŻDEGO można nauczyć zarabiania na rynku. Grupa wybranych osób była o tyle niereprezentatywna, że została wybrana na podstawie ankiet i rozmów kwalifikacyjnych – więc były to osoby, których potencjał już na samym początku został określony jako wysoki.

Reklama

Jednak to nie strategia jaką stosowali Żółwie, ani próba sprostania wyzwaniu Dennis’a i Eckhardt’a stała się przesłanką do tworzenia podobnych projektów.

 

Myślący Expert Advisor

Jaka jest główna zaleta automatycznych systemów transakcyjnych? Są bezsprzecznie obiektywne i nieprzerwanie konsekwentne. Dodatkowo odcinają od handlu warstwę emocjonalną. Mają jednak kilka wad, a w szczególności tą, że interpretują wyłącznie ograniczoną, początkowo zdefiniowaną liczbę czynników. Gdy charakter rynku się zmienia, kiedy występują niespodziewane wydarzenia lub w przypadku czynników, których nie sposób ująć za pomocą matematycznego języka, automaty stają się mniej użyteczne.

Trader-człowiek ma tą zaletę, że może być bardziej elastyczny od komputerowego programu. Oznacza to niestety mniejszą konsekwencję, ale dzięki temu jest w stanie włączyć do procesu decyzyjnego dodatkowe czynniki. Właśnie tą zaletę wykorzystują projekty odwzorowujące eksperyment Richarda Dennis’a. Wszystko opiera się na powierzeniu sprawdzonej koncepcji grupie ludzi, która będzie starała się wykorzystać ją na rynkach. Każdy z uczestników jest swego rodzaju automatem transakcyjnym, a wszyscy łącznie stanowią elastyczną grupę i w specyficzny sposób zdywersyfikowaną inwestycję.

Projekty Żółwia są bardzo interesujące zarówno dla ich twórców, jak i uczestników. Ci pierwsi są w stanie wyszkolić grupę traderów, która będzie obracała dla nich kapitałem zgodnie z ich koncepcją, a Ci drudzy uzyskują dostęp do dużego kapitału, który niekoniecznie byłby dla nich możliwy do zebrania.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Tematy

Reklama
Reklama