EUR/USD. EBC podniósł wczoraj stopę procentową o oczekiwane 0,25%, Christine Lagarde "obiecała" kolejną podwyżkę około września. Ogólnie takie nastawienie EBC schłodziło oczekiwania inwestorów, a euro spadło o 46 punktów.
Oscylator Marlin był wczoraj w stanie zaktualizować minimum poniżej linii zerowej (-0,0003), co dla rynku o umiarkowanej zmienności pokazuje dążenie aktywów. Cenie pozostaje umocnić się poniżej poziomu 1,1033, co z publikacją dzisiejszych danych o zatrudnieniu, które mogą przekroczyć oczekiwania, nie będzie trudne. Celem euro jest strefa zbliżenia linii MACD z linią spadkowego kanału cenowego 1,0920.
Na czterogodzinnym wykresie pary walutowej cena nie zdołała jeszcze umocnić się pod linią wskaźnika MACD - zmienność po posiedzeniu EBC daje o sobie znać. Również oscylator Marlin nie utrzymał się w strefie ujemnej.
Uważamy, że dzisiejsze dane o zatrudnieniu w USA okażą się lepsze od prognoz, ponieważ poprzednie dane z tego tygodnia wskazują na poprawę rynku pracy. To skokowy wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym (296 tys. wobec prognozy 148 tys.), gwałtowny spadek liczby zwolnionych według Challenger, ustabilizowanie liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (nawet powyżej średniej).
Trzy duże banki amerykańskie: PacWest Bancorp, Western Alliance Bancorp, Metropolitan zagrożone bankructwem w najbliższych dniach, zbliżają się do nich KeyCorp, Valley National Bancorp z wieloma małymi bankami. Rynek akcji nie jest już w stanie rosnąć przy stopie 5,25% (zwłaszcza sektor bankowy), S&P 500 mocno spada trzeci dzień z rzędu (wczoraj -0,72%), więc waluty dolarowe raczej nie będą w stanie rosnąć nawet przy neutralnych statystykach.
