Po serii silnych wzrostów indeksów, napędzanych zmianą oczekiwań co do polityki Fed, a konkretnie nastawieniem na zakończenie cyklu obniżek stóp już teraz i serię obniżek od 2024 r., ubiegły tydzień przyniósł już lekkie schłodzenie nastrojów. Fed daje i odbiera. Prezes J. Powell przyznał, że walka z inflacją pozostaje głównym zmartwieniem Rezerwy Federalnej, ostrzegając że dalsze podwyżki stóp są dalej realne. Członkowie FOMC mają nie być do końca przekonani, że stopy procentowe są już wystarczająco wysoko. Niemniej, na koniec tygodnia rynek już skupił się bardziej na słabym odczycie indeksu Uniwersytetu Michigan i znów kupujący przeszli do ofensywy. W efekcie NASDAQ obronił się i nawet wzrósł o 1%, a S&P500 minimalnie spadł. W Europie Zachodniej miały miejsce spadki do 1%.
Tym razem GPW okazała się słabsza. Październik był świetny, początek listopada także, a teraz przyszła nieco już chęć realizacji pokaźnych zysków z długich pozycji. Nie oznacza to końca re-ratingu. Póki co jest to po prostu przerwa we wzrostach. Indeks WIG stracił 1,3%, głównie przez spadek WIG20 o 1,7%. Z dużych spółek najsłabiej wypadł Cyfrowy Polsat spadający o 14,5%, gdzie źle odebrane zostały wyniki za III kw. Korekta dotyczyła tez Orlenu spadającego o 5%, a także sektora energetycznego, gdzie rozgrywanie spin-offu aktywów węglowych przeciąga się, a niepewność polityczna nie sprzyja. Z kolei sektor bankowy pokazujący, że kolejny miesiąc przyniósł duże zyski, był wciąż w ofensywie. mWIG40 stracił natomiast tylko 0,25%, a sWIG80 poszedł w dół o 0,1%.
Zobacz także: To amerykańska inflacja może dopiero porządnie poruszyć rynkami? Sprawdź co się dzieje na kursie AUD/USD i GBP/USD
W tym tygodniu najważniejsze dane napłyną z USA. Wydaje się, że, biorąc pod uwagę różne głosy ze strony FOMC, najważniejsze okażą się dane o inflacji CPI i PPI z USA za październik. W końcówce tygodnia będzie kumulacja amerykańskich odczytów, bo dojdą jeszcze dynamiki sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, a także indeksy koniunktury jak NY Empire State czy Kansas City Fed. Z Niemiec mamy publikację indeksu ZEW. Na nastroje rynkowe mogą też wpłynąć chińskie dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję