Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Nie dajmy się zwariować - Minimalizm w tradingu wg Niala Fullera

|
selectedselectedselected
Nie dajmy się zwariować - Minimalizm w tradingu wg Niala Fullera | FXMAG INWESTOR
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Nial Fuller, autor 'Stop Trading Like a Pig', zwraca naszą uwagę na problem nadmiernego zaangażowania na rynku przez traderów. Australijski szkoleniowiec proponuje podejście wprost przeciwne. Można je określić jednym słowem: minimalizm.

 

Nadmierne zaangażowanie może przejawiać się zbyt częstą obserwacją wykresów, przesadnie drobiazgową analizą, skakaniem od jednej metody handlu do drugiej, co zwykle kończy się błędami i frustracją. Nial przekonuje, że postępowanie w duchu minimalizmu prowadzi do trwałego sukcesu i pomaga unikać pułapek, takich jak mocne przywiązanie do transakcji, over-trading czy pokusa zmieniania ustawień pozycji po jej otwarciu.

 

Obsesja kontroli rynku i lęk przed stratami 

By zostać specjalistą w dowolnej dziedzinie potrzeba wysiłku, a lenistwo nie sprzyja sukcesowi. Niewątpliwie traderom także potrzeba doświadczenia i edukacji. Jednak to nie mo- że oznaczać, że poświęca się analizie wykresów większą część dnia i czyta się dosłownie każdy raport ekonomiczny. Nadmierne skupienie na newsach i analizie technicznej może prowadzić do umysłowego chaosu, dezorientacji, osłabienia zdolności do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Takie zachowania wynikają z nadmiernego pragnienia kontrolowania rynku. Należy zdać sobie sprawę z tego, że rynku nie da się kontrolować. Nie da się uwzględnić wszystkich zmiennych, które mają wpływ na zachowanie ceny. To nierealne i niepotrzebne. Zamieńmy obsesję kontroli na trading ujęty w słowach: ustaw i zapomnij. Sukces w tradingu jest podobny do sukcesu w nawiązywaniu relacji międzyludzkich. Najlepsze stosunki nie wymagają wiele wysiłku w imię osiągnięcia tak dużego poziomu zrozumienia drugiego człowieka, jak to tylko możliwe. Podobnie jest w tradingu: kiedy zrozumiesz jak czytać czysty wykres, to każdy dodatkowy czas i wysiłek włożony w analizę nieistotnych zmiennych będzie działał na twoją niekorzyść. (Droga do sukcesu w tradingu – mniej znaczy więcej) Inną przyczyną (nadmiernego szukania idealnych metod i starania się za bardzo) jest pragnienie uniknięcia strat. Pamiętaj, że strat nie da się wyeliminować. Można je jedynie zmniejszyć, przez selekcję sygnałów do wejścia w rynek i trzymanie się stałej kwoty ryzyka, którą akceptujemy.

Reklama

 

Złudzenie

Dużym błędem są nierealistyczne, wygórowane oczekiwania zysków. Wiele osób sądzi, że w krótkim czasie może zacząć żyć z tradingu, porzucając dotychczasową pracę. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy trader wpłaca na rachunek pieniądze na których utratę nie może sobie pozwolić (wieloletnie oszczędności, kredyt itp.). Takie zachowania generują potrzebę ciągłego bycia na rynku, by jak najszybciej zarobić. To z kolei prowadzi do uzależ- nienia. Wynik? Jeszcze więcej transakcji, jeszcze więcej chaosu w handlu oraz szkodliwa intensyfikacja kontaktu z rynkiem. Ważne, aby realistycznie dobierać cele, przykładowo: będę się trzymał planu tradingu i zamierzam wychodzić na plus każdego miesiąca, zamiast: zarobię 100% wartości obecnego rachunku w miesiąc. Nial rozprawia się z mitem, iż wię- cej znaczy lepiej. Jednym z przejawów tego więcej, to stereotyp tradera siedzącego przed kilkoma monitorami. Trader potrzebuje skupienia i dyscypliny, a nie studia telewizyjnego.

  

Liczy się jakość

Nial porównuje tradera do snajpera, który strzela wyłącznie wtedy, gdy ofiara jest w zasięgu, a możliwość chybienia jest nikła. Podobnie trader ma otwierać pozycje (strzelać), tylko w przypadku wystąpienia formacji cenowej wynikającej ze strategii. Przeciwieństwem tego jest strzelanie do wszystkiego, co się rusza, czyli marnowanie kapitału na wątpliwe sygnały. Lepiej podpatrywać zachowania lwów oraz krokodyli, które cierpliwie wyczekują na okazję, by złapać sporą, lecz osłabioną ofiarę i unikają marnowania energii na przeciwnika, który może umknąć lub zranić. W artykule Największy paradoks tradingu, Nial pisze:

Reklama

Uświadom sobie, że lepiej gdy handlujesz rzadziej, ale większą pozycją, niż gdy szukasz wielu małych transakcji w miesiącu. Zawarcie dwóch czy trzech dosyć dużych transakcji miesięcznie, spełniających wszystkie z założeń twojego planu, jest bardziej inteligentne, niż nieustanne przebywanie na rynku z wieloma przypadkowymi transakcjami, mającymi wyłącznie hazardowe znaczenie.

Tak więc handlując mniej, można użyć większego wolumenu, co jest niewskazane przy częstym zawieraniu transakcji. Kolejnym powodem, dla którego warto rozważniej dobierać transakcje i częściej być poza rynkiem, jest to, że na nasze zachowanie zwykle wpływają wyniki poprzednich zleceń. Kiedy zakończyły się sukcesem, istnieje tendencja do pewności siebie, a gdy były porażką – do odegrania się. Spokój oraz dyscyplina pomagają tego uniknąć.

Ludziom podoba się daytrading, bo czują, że mają więcej kontroli nad rynkiem patrząc na wykresy z mniejszych interwałów i wiele razy w ciągu dnia wskakując i wyskakując z rynku. Niestety nie orientują się, że mają dokładnie ten sam poziom kontroli nad rynkiem jak swingtraderzy, którzy zostawiają zlecenie na tydzień lub dłużej i spoglądają na wykresy 20 minut dziennie, a może nawet i mniej. Prawdę mówiąc, żaden trader nie ma pełnej kontroli nad rynkiem, ale daytrading i skalping dają iluzję większej kontroli. Jedyną rzeczą nad którą mamy kontrolę na rynku, jesteśmy my sami. (Ustaw i zapomnij)

Nial jest przeciwnikiem handlu na krótkich interwałach – w artykule Dlaczego nie wybierasz zyskownych transakcji radzi, by nie schodzić na wykresy niższe niż H1 (najlepiej używać 4H i D1). Im niższy interwał, tym sygnały są mniej wiarygodne, a często są tylko rynkowym szumem, a więc lepiej korzystać z tych, które rzetelnie wskazują tendencję. Sprawia to, że analiza nie trwa zbyt długo – chodzi tylko o sprawdzenie, czy to czego oczekujemy jest obecne na wykresie. Jeżeli nie, to należy pozostać z dala od rynku. Jednak by tak postępować, trzeba zaufać własnej strategii.

To zabawne, że wielu traderów posiada solidną strategię, lecz przez dobrowolną ingerencję nie dają transakcji możliwości rozegrania się, a w dłuższej perspektywie mają gorsze rezultaty. (Jak przestawić się na kawiarniany trading)

 

Reklama

Wypływa z tego kolejny minimalistyczny postulat, jakim jest posiadanie prostej strategii. Jeżeli pomysł na handel jest niejasny, trudno będzie zachować obiektywizm i czytelność reguł wejścia i wyjścia z rynku. Zbyt skomplikowana strategia prowadzi do tradingu na podstawie tego czego pragniemy, a nie tego co widzimy na wykresie. Dobrym sposobem minimalizacji jest skupienie się na jednym typie formacji cenowej, tak aby rozpoznawać go w każdych warunkach. Dzięki temu decyzja o wejściu będzie obiektywna. Na drodze minimalizmu wyczyśćmy też wykresy ze wszystkich wskaźników. Ułatwia to analizę i pozwala uniknąć rozproszenia. Fuller, jako orędownik metody Price Action, uważa że najważniejsze informacje o stanie rynku są widoczne na czystym wykresie. Aby osiągnąć sukces nie trzeba opierać się na analizie fundamentalnej – każda świeca jest efektem oddziaływania wszelkich wiadomości ekonomicznych. O wiele łatwiej reagować na setupy niż na newsy, ponieważ te pierwsze bywają bardziej jednoznaczne. Śledzenie wszystkich raportów zajmuje dużo czasu i bywa frustrujące. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak w danym przypadku zareaguje rynek.

Najbardziej frustrującym elementem bycia traderem – i pewnie sportowcem – jest to, że możesz być swoim najgorszym wrogiem, jeśli tylko na to pozwolisz. By tego uniknąć, powinieneś utrzymywać czysty i spokojny umysł, by nie dopuścić do analizowania nadmiaru zmiennych oraz prób wykorzystania wszystkich z nich. (Czego możesz nauczyć się od profesjonalnych sportowców)

 

Ustaw i zapomnij

Podejście ustaw i zapomnij pełni kluczową rolę w tradingu Niala Fullera. Chodzi o to, by po ustawieniu wszystkich parametrów i otwarciu dowolnej pozycji, dać rynkowi zrobić swoje.

Zapomnieć o otwartych zleceniach, odejść od komputera i zająć się czymś innym. Wielu traderów ma w zwyczaju obserwowanie wykresów po zawarciu transakcji, co często prowadzi do przesuwania zleceń stop loss i take profit lub zamykania pozycji z ręki. To emocjonalny model tradingu bez szansy na długoterminowy sukces.

Reklama

Przez ryzykowanie więcej niż możesz sobie pozwolić, będziesz za bardzo przywiązany emocjonalnie do transakcji, by podejmować racjonalne decyzje. Tak naprawdę będziesz wpatrywać się ciągle w monitor, patrząc na każdy ruch będący na twoją niekorzyść, a to spowoduje bezmyślne działanie oraz wprowadzanie chaosu do transakcji, zamiast odejść i powrócić następnego dnia, by zobaczyć jak się mają sprawy. (Sukces w tradingu to podróż, a nie tylko cel)

Postawa złóż zlecenie i zapomnij wyrabia dystans oraz pozwala uniknąć emocjonalnej huś- tawki. Trader, który handluje zbyt dużo i nie utrzymuje dyscypliny, uzależnia się od cią- głego bycia na rynku i związanych z tym emocji. Model proponowany przez Niala jest diametralnie inny. Mamy zaufać strategii i pozwolić rynkowi działać. Z czasem wypracujemy zdrowy model działania i pewnego rodzaju rutynę, a nawet odczujemy znudzenie. O to właśnie chodzi! Emocjonalna wolność od rynku to efekt braku przywiązania do wyniku pojedynczej transakcji. Przecież dobrze wiemy, że o skuteczności metody decyduje statystyka na znaczącej próbie.

Opierając się na moich doświadczeniach i spostrzeżeniach mogę powiedzieć, że jeśli trading wyzwala w Tobie uczucie ekscytacji, to uważaj, bo to oznacza, że handlujesz w niewłaściwy sposób, a w dłuższej perspektywie doprowadzi Cię to do upadku finansowego i psychicznego (...) Twój umysł powinien być czysty, spokojny i w zasadzie znudzony – jeśli handlujesz we właściwy sposób. Jeżeli będziesz tak postępować dłużej, na przykład przez pół roku, to zobaczysz rezultaty i doświadczysz zadowolenia i satysfakcji z postępu. (Dlaczego nuda na Forex jest piękna)

Nial nie wyklucza określonego w planie tradingu, nadzorowania otwartych pozycji. Dobrze aby raz, czy dwa razy dziennie, zerknąć na wykresy, ustalić czy istnieje powód zamknię- cia pozycji. Natomiast przesiadywanie przed wykresami jest niemądrą próbą kontrolowania rynku, którego przecież nie jesteśmy w stanie kontrolować. Jedyne co możemy zrobić, to odejść i niczego nie wymuszać.

Ważne, byś miał jakieś pasje i zainteresowania poza handlem oraz żebyś miał jakieś życie towarzyskie. To odwróci Twoją uwagę od wykresów oraz znacząco zmniejszy szanse na uzależnienie od tradingu i na spalenie rachunku. (Spędzaj mniej czasu na handlu, a więcej na życiu)

Do tej pory rozważania koncentrowały się na opisaniu skutecznej metody zarabiania na rynku. Interesujące, że Nial Fuller o celach tradingu wyraża się w sposób, który podważa bezwzględny prymat pieniędzy. Otóż zarabianie nie powinno być ostatecznym celem człowieka. To zbyt jednostronne, materialistyczne podejście. Kilka cytatów pozwoli przybli- żyć ten intygujący wątek.

Reklama

Ludzie lubią gromadzić domy, pieniądze, różne drobiazgi, wszystko. Kiedy tylko człowiek dostanie podwyżkę, to natychmiast gromadzi jeszcze więcej rzeczy, które tak naprawdę nie są mu potrzebne. W ten sposób wpada w nieustanny cykl konsumpcji i materializmu. Lecz mówię wam, że wcale nie trzeba tak żyć (...) Rzeczy materialne nie dają szczęścia, tak jak sukces w tradingu nie nastąpi, gdy zgromadzisz dużą liczbę wskaźników albo lepsze wyposażenie biurowe. Znacznie łatwiej go osiągnąć, jeśli unikasz obciążania samego siebie przez niepotrzebne rzeczy, postępujesz w sposób prostszy i dążysz w określonym kierunku (...) Często nie potrafimy dostrzec tego, co jest najbardziej oczywiste, na przykład faktu, że szczęście jest dostępne dla każdego na wyciągnięcie ręki, za darmo. Wystarczy, że będę spędzać czas z tymi, którzy są mi bliscy – albo że do efektywnej strategii technicznie wystarczy mi czysty wykres, analiza ruchu ceny i nic ponadto. (Minimalistyczne podejście do tradingu i do życia)

Nawet jeżeli będziesz posiadał wszystkie pieniądze na świecie, będą bez wartości, jeśli nie będziesz mieć czasu, by się nimi cieszyć. (Pięć rzeczy, których nauczysz się odnosząc sukces)

Nadmierna pogoń za pieniędzmi może doprowadzić do utracenia ważniejszej sprawy, czyli celu pościgu. Strategia ustaw i zapomnij umożliwia wykrojenie czasu na życie i cieszenie się owocami pracy.

Nie zamykaj się w biurze lub gabinecie myśląc, że im więcej godzin poświęcisz, tym lepsze będą rezultaty. Ten sposób myślenia cię zniszczy, spalisz konto i prawdopodobnie zrujnujesz też relacje z innymi. Twoja żona/mąż pewnie zauważy dużą zmianę w twoim charakterze, jeśli zobowiążesz się do bycia bardziej zrelaksowanym. (Przewodnik po tradingu dla leniwych)

Nawyki kształtowane podczas handlu nie wpływają tylko na tradera, ale także na jego rodzinę. Jeśli trading sprawia, że stajemy się bardziej cierpliwi, zdyscyplinowani, ale też zrelaksowani, to inni też na tym skorzystają. I odwrotnie, uzależnienie może spowodować, że oprócz pieniędzy możemy stracić coś o wiele cenniejszego – szacunek najbliższych osób. Podejście minimalistyczne pomaga w dążeniu do sukcesu, ale także przypomina, że czasami trzeba zapomnieć o handlu, by nie stracić z oczu wartości podstawowej – życia.

  Ten materiał to tłumaczenie artykułu z bloga Niala Fullera. Nial Fuller specjalizuje się w trading'u opartym o metodę Price Action. Jeżeli jesteś zainteresowany tą metodą handlu polecamy zapoznać się z najnowszymi materiałami Niala na jego blogu.

Reklama

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Karina Socha

Karina Socha

studentka filozofii UJ, tłumaczka artykułów Niala Fullera, interesuje się filozoficznymi zagadnieniami funkcjonowania rynków finansowych.


Tematy

Reklama
Reklama