- Dane z USA nie były wczoraj tak jednoznacznie pozytywne jak zakładaliśmy. Rozczarowaniem okazały się m.in. wyniki produkcji przemysłowej. Nie popchnęło to jednak €/US$ wyżej, a para utrzymała się w trendzie bocznym ponad 1,12. W trendzie bocznym pozostał też €/PLN. Para we wtorek podniosła się z 4,44 do 4,45.
- We wtorek największe zmiany na bazowych rynkach długu zaszły na Bundzie, którego rentowność spadła o 10pb. Amerykańska 10latka zyskała około połowę tego. Niemiecka 2latka zyskała 2pb, a amerykańska była wczoraj bez większych zmian. W ślad za rynkami bazowymi zyskał wczoraj także krajowy długi koniec (prawie 10pb), ale na krótkim do większych zmian nie doszło.
€/US$ może wkrótce powrócić do wzrostu.
- Pole do wzrostu €/US$ na razie ograniczają wskaźniki techniczne, które sugerują nawet korektę / spadek pary po zeszłotygodniowym ruchu. Najważniejsze w tym tygodniu dane z USA jednak rozczarowały, co sugeruje, że np. gdy techniczne oscylatory wrócą do bardziej neutralnych poziomów, zobaczymy 1,13 lub lekko wyżej.
- Przy stabilizacji lub lekkim wzroście €/US$ nie zapowiada się na większą korektę / wzrost na €/PLN. Para raczej utrzyma się w trendzie bocznym w dotychczasowym kanale. Możemy jednak zobaczyć przejściowe osłabienie PLN pod koniec tygodnia, bo inwestorzy często zamykają wtedy długie pozycje na aktywach CEE. Zejście €/PLN istotnie poniżej 4,40 w najbliższych miesiącach staje się coraz mniej prawdopodobne. W tych okolicach popyt na złotego ewidentnie słabnie.
Umiarkowane spadki rentowności.
- Dane z USA nie wypadły wczoraj tak pozytywnie jak zakładaliśmy. W połączeniu z inflacją hamującą szybciej od oczekiwań, będzie to ograniczać grę na jakiekolwiek podwyżki stop Fed po lipcu. Optymizmu nie budzą też dane z Europy. Dlatego w drugiej połowie tygodnia widzimy raczej ryzyko umiarkowanych spadków rentowności po obu stronach oceanu.
- Zachowanie SPW do końca tygodnia powinno głównie zależeć od rynków bazowych. Dane z kraju (poznamy je w czwartek i piątek) prawdopodobnie wpiszą się w scenariusz obniżek stóp NBP po wakacjach, ale rynek i tak wycenia zdecydowanie większe cięcia stóp niż sugerował prezes NBP. Liczymy zatem raczej na większe zejście rentowności na długim końcu, w ślad z Bundem.
Zobacz także: Cena dolara mocno odbija! Dane dotyczące inflacji sporym zaskoczeniem
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję