Rynek pracy w USA ma się całkiem nieźle. Podobnie miały się rozmowy na linii USA - Chiny, jednak prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził coś zgoła odmiennego. W najbliższym tygodniu mało istotnych odczytów makroekonomicznych.
Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 29.04.2019-06.05.2019
Para walutowa |
EUR/PLN |
CHF/PLN |
USD/PLN |
GBP/PLN |
Minimum |
4,2738 |
3,7419 |
3,7996 |
4,9535 |
Maksimum |
4,2966 |
3,7789 |
3,8527 |
5,0390 |
Kurs franka CHF/PLN
Wykres kursu franka szwjcarskiego do złotego, interwał 4-godzinowy
Na wykresie CHF/PLN znajdujemy się w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Jednak nadal nie mamy rozstrzygnięcia w postaci wyłamania z długoterminowego trendu bocznego, którego dolne ograniczenie znajduje się na poziomie 3,72 zł. W ubiegłym tygodniu na rynkach niezmiennie panowała dobra atmosfera, dzięki czemu inwestorzy skorzy byli do bardziej ryzykownych działań. Wydawać by się mogło, że weekendowa “zabawa w internecie” (kolejne twitterowe posty) Donalda Trumpa zmieni nastroje. Póki co na rynkach walutowych nie widać gwałtownych reakcji, w przeciwieństwie do indeksów giełdowych, na których w poniedziałek króluje kolor czerwony. W przypadku powiększenia się niepewności, związanej z negocjacjami na linii USA-Chiny, możemy być świadkami ruchu w kierunku górnego ograniczenia konsolidacji na poziomie 3,85 zł.
Kurs funtaGBP/PLN
Wykres kursu funta do złotego, interwał 1-godzinowy
Praktycznie od momentu podjęcia decyzji przez członków UE o przedłużeniu terminu wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty obserwujemy stałą sytuację. Na notowaniach złotówki do funta brytyjskiego znajdujemy się w trendzie wzrostowym. Aktualnie na wykresie widzimy kolejną próbę dotarcia w okolice tegorocznego maximum na poziomie 5,07 zł. Jednak pokonanie go przy braku jakichkolwiek informacji z brexitowego frontu może być bardzo trudne. Czasowa, dość bierna postawa Banku Anglii również nie będzie pomagała kursowi funta. Wydaje się zatem, że jedyną nadzieją na dalsze wzrosty brytyjskiej waluty będą odczyty makroekonomiczne. W piątek poznamy dynamikę PKB oraz wyniki produkcji przemysłowej na wyspach.
Kurs dolara USD/PLN
Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-godzinowy
Na parze USD/PLN rysuje się trend wzrostowy. Jest on jednak ograniczony silną linią oporu na poziomie 3,86 zł. Kurs złotówki do dolara w ostatnim czasie już kilkukrotnie próbował naruszyć tę granicę. Wydawać by się mogło, że piątkowe dobre dane z rynku pracy, gdzie stopa bezrobocia spadła do 3,6%, liczba nowych miejsc pracy wyniosła 263 tys., a wzrost wynagrodzenia ponownie był na poziomie 3,2%, umocnią amerykańską walutę. Niestety w weekend przyszedł czas na Donalda Trumpa. Jak to prezydent USA ma w zwyczaju, ważne informacje przekazał na portalu Twitter. Kiedy wszyscy spodziewali się już bliskiego końca wojny handlowej między Stanami a Chinami, postanowił stwierdzić, że nie jest zadowolony z postępów rozmów i jest skłonny zwiększyć cła do 25%. Póki co dość mocną reakcję widać na giełdach, gdzie dominuje kolor czerwony. Z kolei na rynku walutowym nie obserwujemy jeszcze nerwowych ruchów. Należy zatem zaczekać na rozwój wypadków, również na parze USD/PLN. Być może do kolejnych wpisów Trumpa, tym bardziej, że kalendarz makroekonomiczny na nadchodzący tydzień nie obfituje w istotne wydarzenia. Aktualnie dolar kosztuje 3,82 zł.
Kurs euro EUR/PLN
Wykres euro do złotego, interwał dzienny
Spoglądając na wykres EUR/PLN można odnieść wrażenie, że jest jedną z nudniejszych par walutowych. Bowiem od prawie roku tkwimy w 10-cio groszowym trendzie bocznym. Nawet dzisiejsze dobre odczyty indeksów PMI nie były w stanie ruszyć znacząco kursu. Lepsze od oczekiwań wyniki dla strefy euro mogły być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę ostatnie dane z największej gospodarki strefy. Dobre nastroje na rynkach swoimi twittami popsuł prezydent Trump. Jeżeli jego groźby, które mogą być postrzegane tylko jako część negocjacji, dojdą do skutku, z dużym prawdopodobieństwem odbije się to na globalnej, w tym europejskiej gospodarce. Stąd też taka reakcja rynków na dzisiejsze odczyty z Europy. Aktualnie za parze EUR/PLN znajdujemy się w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Jeżeli rynki nie przestraszą się gróźb przywódcy USA, to możemy zobaczyć atak na dolne ograniczenie konsolidacji na poziomie 4,25 zł.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję