James Bullard szef Fed z St. Louis w ostatnią środę stwierdził, że gospodarce USA może wystarczyć jedna podwyżka stóp procentowych przez najbliższe 2,5 roku.
Bullard, były głos jastrzębi w Fed, którego poglądy ostatnio się zmieniają powiedział, że teraz widzi obecny wzrost oraz to, że inflacja i stopa bezrobocia znajdują się na pewnym stałym poziomie. Według niego obecnie nie ma powodu do zwiększania stopy procentowej, która teraz sytuuje się na poziomie 0.25-0.50%.
W przygotowanym tekście opublikowanym w piątek rano, Bullard prognozuje, że Fed będzie utrzymywał stopy procentowe w okolicach 0.63% przez następne 2,5 roku. Pisze także, że ścieżka stóp procentowych będzie wyjątkowo płaska, tak samo spodziewa się zastoju w przypadku innych danych takich jak wzrost na poziomie 2%, bezrobocie na poziomie 4,7% oraz inflacja zmierzająca ku wartości 2%.
Zmiana frontu
Podczas gdy kiedyś szef Fed z St. Louis był jednym z najsilniej domagających się podwyżek stóp członkiem Fedu, teraz po przemyśleniu sytuacji ekonomicznej drastycznie zmienił swoje przekonania, uważając że obecnie USA oraz inne wysoko rozwinięte państwa utknęły w „świecie permanentnie niskich stóp procentowych”.
Te spostrzeżenia stały się podstawą obecnego spojrzenia na politykę monetarną Jamesa Bullarda. Sytuacja może się zmienić jedynie w przypadku wystąpienia niespodziewanego wzrostu produktywności bądź recesji. Lecz bez zewnętrznego bodźca gospodarka Stanów Zjednoczonych może popaść w stan swoistej stagnacji.
Polityka monetarna zazwyczaj obejmuje swoimi prognozami stały wzrost gospodarczy, oraz zmiany w poziomie zatrudnienia i stóp procentowych. Bullard twierdzi, że tym razem sytuacja może okazać się znacznie bardziej statyczna niż zakładają to prognozy.
„Kluczowe wskaźniki makroekonomiczne zbliżają się do poziomów, w których powinny osiągnąć stateczność w dłuższym horyzoncie czasowym. Inne wskaźniki zmieniające się cyklicznie, nie będą miały większego wpływu na odbiór kondycji gospodarczej” mówi Bullard.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję