Dziś w nocy doszło do nagłego załamania notowań funta. Notowania brytyjska waluta w ciągu kilku minut zanurkowały, by później powrócić do wcześniejszych poziomów. Nie ma pewności co do tego co wywołało takie nagłe ruchy, ale dużą rolę odegrała niska płynność rynku i zbyt duże zlecenie, które trafiło na rynek.
Funt osłabił się o ponad 6% w stosunku do dolara. Bloomberg wskazuje, że spadki zatrzymały się przy poziomie 1,1841. Na różnych platformach dołki mogły zostać utworzone na różnych poziomach. Bloomberg wskazuje, że przynajmniej na jednej platformie odnotowano kurs 1,1378. Różne notowania znajdziemy również w przypadku polskich brokerów, w przypadku notowań XTB minimum zostało utworzone na poziomie 1,2120. Poinformujcie nas w komentarzach jakie poziomy odnotowaliście na swoich platformach.
GBPUSD M5
Ludzki błąd, czy pomyłka komputera?
Na ten moment nie ma pewnych informacji co do przyczyn dzisiejszego mini-krachu. Bloomberg wskazuje, że może być to wina dużych zleceń wygenerowanych przez komputerowe systemy transakcyjne w okresie niskiej płynności podczas sesji azjatyckiej. Traderzy mówią również o możliwości wystąpienia tzw. 'fat fingera', czyli zlecenia o błędnie zdefiniowanej wielkości, które wywołało zamieszanie ze względu na brak odpowiedniej ilości zleceń przeciwnych.
Forex już nie tak płynny jak kiedyś?
To już kolejny raz w tym roku, gdy rynek walutowy przeżywa tzw. flash crash. Wcześniej takiej sytuacji doświadczyliśmy np. 10 stycznia, gdy rand południowoafrykański w ciągu bardzo krótkiego czasu osłabił się o 10% w stosunku do dolara. W tym roku mieliśmy do czynienia również z kilkoma silnymi ruchami na rynku Forex wywołanymi czynnikami fundamentalnymi. Było tak na przykład w przypadku funta po referendum w sprawie Brexitu, czy jena japońskiego po niespodziewanej obniżce stóp procentowych w styczniu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję