Podczas konferencji prasowej po dwudniowym posiedzeniu Rady Prezesów Mario Draghi podał szczegółowe informacje dotyczące przedłużenia europejskiego programu QE. W trakcie jego wypowiedzi euro kontynuowało spadki, co wynikało z dość gołębiej retoryki szefa EBC.
Wydłużenie QE
Wcześniej EBC w oświadczeniu ogłosił wydłużenie wygasającego w marcu 2017 roku programu QE do końca 2017 roku, ze zmianą wielkości miesięcznych zakupów od kwietnia 2017. EBC od kwietnia powróci do miesięcznych zakupów na poziomie 60 mld euro. Draghi przyznał podczas konferencji, że Rada Prezesów może się jednak zdecydować na dalsze wydłużenie programu a także na zwiększenie zakupów, jeśli wymagać tego będzie sytuacja gospodarcza - szczególnie w sytuacji, gdy inflacja nie będzie zmierzać w kierunku celu inflacyjnego EBC (2%). Co ciekawe, Rada Prezesów nie przygotowała scenariusza pozytywnego, w którym sytuacja gospodarcze rozwija się lepiej od prognoz. Kłóci się to nieco z tym, że EBC stara się podkreślać na każdym kroku, e jego polityka pieniężna jest zależna od danych z gospodarki. Draghi przyznał dziś, że program EBC jest elastyczny, ale wygląda na to, że jest elastyczny tylko z jednej strony.
Inne opcje
Szef EBC przyznał, że Rada Prezesów rozważała drugą opcję, którą było przedłużenie programu QE tylko o 6 miesięcy przy pozostawieniu miesięcznych zakupów na poziomie 80 mld. Większość głosujących poparła jednak dłuższą opcję z mniejszymi zakupami. To może wskazywać na chęć powolnego wygaszania EBC (po sześciomiesięcznym przedłużeniu najprawdopodobniej i tak doszłoby do kolejnych wydłużeń programu), choć Draghi podczas konferencji wielokrotnie powtarzał, że temat wygaszania programu nie był w ogóle poruszany podczas posiedzenia. Szef EBC przyznał, że powrót do poziomu 60 mld (o miesięcznym skupie na poziomie 80 mld zadecydowano w marcu tego roku) wynika z poprawy perspektywy osiągnięcia celu inflacyjnego i odsunięciu się zagrożenia deflacji.
Zmiany warunków zakupu
EBC dokonał również zmian w wymaganiach co do aktywów skupowanych w ramach QE. Szczegóły poznaliśmy dopiero podczas konferencji, gdyż nie znalazły się one we wstępnym oświadczeniu. Jedną z najważniejszych zmian jest rezygnacja z ograniczenia w postaci limitu rentowności dla obligacji, który ustalony był na poziomie stopy depozytowej (-0,4%). Dzięki rezygnacji z tego warunku EBC może skupować obligacje o niższej rentowności. Zmiana ta została wprowadzona ze względu na zagrożenie braku wystarczającej ilości aktywów na rynku, które spełniałyby wymagania EBC. Opcja ta będzie wykorzystywana jedynie w przypadku niemożności osiągnięcia zadeklarowanej wielkości miesięcznych zakupów, co oznacza, że faktycznie może nie zostać wykorzystana w ogóle.
Zmiany dotyczyły również zapadalności skupowanych obligacji. EBC będzie mógł teraz kupować obligacje z terminem do wykupu niższym niż dwa lata. Nowym limitem stał się jeden rok.
Powyższe zmiany warunków zaczną obowiązywać od stycznia przyszłego roku.
Stopy procentowe
Dziś Rada Prezesów nie zdecydowała się na dokonanie zmian w poziomie stóp procentowych. Ostatnią zmianą była ich obniżka w marcu tego roku. Draghi podczas konferencji przyznał, że EBC będzie utrzymywał stopy procentowe na obecnym, lub nawet niższym poziomie, przez dłuższy okres czasu.
Rynek walutowy
Rynek walutowy odczytał decyzje EBC jako negatywne dla euro, choć w pierwszej chwili po decyzji waluta wspólnoty umacniała się. Praktycznie przez cały czas trwania konferencji szefa EBC euro zniżkowało. Zmienność na parze EUR/USD po decyzji EBC przekroczyła 250 pipsów.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję