Wczorajszy news o szczepionce, która ma 90% skuteczności w walce z Covid-19 znacząco wpłynął na rynki finansowe. W ostatnich miesiącach wielokrotnie pojawiały się informacje dotyczące dalszych postępów w pracy nad szczepionką, ale nigdy nie pojawiła się tak ogromna reakcja rynków. Czy jest to typowy „game changer”, który nagle odmieni rzeczywistość?
Europejski Bank Centralny na ostatnim posiedzeniu zobowiązał się do kontynuacji ogłoszonego w tym roku programu PEPP, tak długo aż koronawirus zostanie zwalczony. Problem jednak nie polega na tym, jak szybko wirus zostanie zwalczony, ale jak mocno ucierpią przedsiębiorcy i obywatele. Jeżeli lockdown dotknie większości krajów Europy to nawet, jeżeli miałyby się zacząć szczepienia po nowym roku, to odbudowa gospodarek po drugim kolejnym „zamrożeniu” będzie o wiele cięższa. Do satysfakcjonującego ożywienia może dojść o wiele później niż wszyscy zakładali, głównie ze względu na ilość zniszczonych biznesów, miejsc pracy i bankructw firm, które nie wytrzymają drugiego lockdownu. Działania EBC, Fed i innych banków centralnych prawdopodobnie nie będą zależały od tego, czy szczepionka będzie skuteczna, ale od twardych danych, czyli poziomu inflacji i wskaźników wzrostu gospodarczego. Jeżeli inflacja nadal będzie się utrzymywała poniżej celu inflacyjnego i nie będzie dalszych oznak większego odbicia w inflacji, to banki centralne pod pretekstem szkód wyrządzonych przez pandemię nadal będą „drukować”.
W Stanach Zjednoczonych ze względu na wybory w USA temat koronawirusa ucichł, ale prezydent- elekt Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris już zapowiadają zmiany w podejściu do zarządzania pandemią. "Pandemia przybiera coraz bardziej niepokojący kształt w całym kraju", powiedział Biden. "Chcę, aby wszyscy wiedzieli od pierwszego dnia, że zamierzamy wprowadzić plan kontroli wirusa", dodał, w wypowiedziach dla CNN. Biden nigdy nie prowadził żadnego biznesu oraz nie przepracował godziny w prywatnej firmie. Od początku związany jest z polityką i z pewnością nie rozumie tak dobrze gospodarki, jak Donald Trump. Dlatego też, jeżeli pandemia w USA nadal będzie przybierała na sile a szpitale będą na granicy wydolności to Biden w przyszłym roku może zdecydować się na lockdown, który jeszcze bardziej zaszkodzi gospodarce, a to stworzy możliwości do przepchnięcia większego pakietu fiskalnego.
JP Morgan nadal zakłada, że zarówno polityka monetarna, jak i fiskalna odegrały kluczową rolę w zwalczaniu skutków pandemii i będą to robić nadal pod rządami nowej administracji. W roku fiskalnym 2020 Stany Zjednoczone odnotowały deficyt w wysokości 3.3 bln USD, z czego Rezerwa Federalna sfinansowała około 2.0 bln USD w ciągu zaledwie 6 miesięcy. Program skupu aktywów w przyszłym roku prawdopodobnie dalej będzie kontynuowany, ponieważ Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) spodziewa się, że w roku obrotowym 2021 rząd USA osiągnie deficyt w wysokości 1.8 bln USD przed rozliczeniem wszelkich dodatkowych środków pomocy związanych z pandemią. Wsparcie fiskalne ze względu na podział wpływów w parlamencie będzie mniejsze, a gdy znowu okaże się, że dane dotyczące zakażeń nadal będą się pogarszały, Fed powinien czuć nieco większy komfort w zapewnianiu płynności rynkom. Warto zwrócić uwagę na najnowszą prognozę JP Morgana, według której SP500 do końca roku osiągnie poziom 4000 a na koniec przyszłego 4500 punktów. Czy tak optymistyczna prognoza byłaby możliwa bez jakichkolwiek interwencji Fedu?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję