Wczoraj notowania AUDUSD dotarły do ceny 0.7250, ponieważ wspominałem o niej w poprzedniej analizie https://www.mforex.pl/mnews/#/market/single-news/78192?query=audusd, to jest to dobry pretekst do powrotu do tego instrumentu.
Ruch ceny jest wzrostowy, co oznacza, że ww. wartość jest oporem. Nie trzeba być ekspertem, aby odczytać z wykresu, jaka była najczęstsza reakcja w tej przestrzeni. Żółta strefa łączy szczyty, jakie powstały w ostatnim półroczu, wiec pierwsza myśl powinna być związana z wyhamowaniem fali aprecjacji dolara australijskiego.
Szkoda, że wskaźnik RSI nie pokonał linii 70 punktów, co sugerowałoby mocne wykupienie tego instrumentu. Za to MACD wyszedł z zapaści i ma szanse na pozostanie w zakresie dodatnich liczb. Wymagałoby to jednak, aby opór 0.7250 nie stanowił poważnej zapory.
Aktualny układ świec nie pozwala na ocenę aktywności podaży. Wiemy tylko, że popyt zakończył dzień właśnie w tym miejscu tworząc dużą białą świecę. Podobna sytuacja była na początku maja i już następnego dnia cena obsunęła się na południe o 1.5 figury. Trudno oczekiwać podobnej aktywności podaży, ale jest spora szansa, że ta część inwestorów uaktywni się dziś. Alternatywa to przełamanie żółtej strefy i dalsze umocnienia AUD do 0.7450.