Burza tropikalna, która dotarła we wtorek do prowincji Quang Ninh, sprowadziła ulewne deszcze, miejscami przekraczające 300 mm.
Rządowa agencja zarządzania kryzysowego przekazała, że wśród ofiar śmiertelnych znalazło się siedem osób w prowincji Son La, dwie w prowincji Dien Bien i jedna w stolicy kraju, Hanoi.
Jak podała agencja, powodzie i osunięcia ziemi zniszczyły również prawie 30 tys. hektarów ryżu i innych upraw oraz spowodowały zgon blisko 20 tys. sztuk bydła hodowlanego i drobiu, a co najmniej 640 domów uległo zniszczeniu.
Na zdjęciach z prowincji Dien Bien, opublikowanych przez państwowe media, zamiast ulic widać tylko wystające znad wody dachy budynków.
Wietnamski instytut meteorologiczny podał, że deszcze ustąpiły w północnej części kraju, i prognozuje nową falę upałów na tym obszarze w ciągu najbliższych dni.
Klęski żywiołowe często nawiedzają Wietnam, a powodzie i tajfuny zabijają setki ludzi każdego roku. Według danych rządowych w ubiegłym roku w wyniku klęsk żywiołowych zginęło co najmniej 389 osób, a 668 odniosło obrażenia.
Krzysztof Pawliszak (PAP)