Tak jednym słowem można podsumować wrażenia po wczorajszej konferencji prasowej szefa Fed. Wcześniej poznaliśmy decyzję FOMC dot. stóp procentowych. Obyło się bez niespodzianek i zgodnie z konsensusem dostarczona została czwarta z rzędu podwyżka o 75 p.b. Główna stopa Fed wzrosła do 3,75-4,0%. Można być również pewnym, że niedługo znajdzie się jeszcze wyżej. O to, żeby obserwatorzy rynku mieli taką pewność zadbał wczoraj J. Powell.
W trakcie swojego wystąpienia omówił bardzo szeroko i dokładnie motywy działania Fed oraz w miarę możliwości przybliżył perspektywy polityki monetarnej. Powell nadal na pierwszym planie stawia problemy z inflacją. Jej uporczywość wciąż zaskakuje negatywnie. Tym bardziej mając na uwadze znaczne ustąpienie napięć w łańcuchach dostaw. W tej sytuacji oczekiwania co do docelowego poziomu stopy Fed wykreowane na ostatnim, wrześniowym posiedzeniu FOMC (nieco powyżej 4,5%), muszą zostać przesunięte w górę.
Powell przyznał jednocześnie, że istnieje ryzyko zbyt mocnego zacieśniania polityki monetarnej, ale dał do zrozumienia, że uważa taki scenariusz za „mniejsze zło”. Tym samym maleje prawdopodobieństwo „miękkiego lądowania” gospodarki. Tak więc wczoraj, po raz kolejny na przestrzeni ostatnich miesięcy, Fed storpedował zakłady ustawiane pod złagodzenie polityki monetarnej w USA. Wyceny rynkowe docelowej stopy Fed umacniają swoją pozycję powyżej 5%, dolar dostał wsparcie, a ceny akcji i obligacji znalazły się pod presją.
PMI dla Polski zwiastuje pogorszenie sytuacji w przemyśle
Indeks PMI dla przemysłu w Polsce obniżył się w październiku do 42 wobec 43 miesiąc wcześniej i konsensusu PAP na poziomie 42,5. Subindeks produkcji spadł szósty miesiąc z rzędu, a nowych zamówień eksportowych po raz ósmy z rzędu. Zdaniem ankietowanych firm sytuacji w przemyśle nie wspierają powszechna niepewność gospodarcza, wysoka inflacja i wojna w Ukrainie, które przekładają się na osłabienie popytu. Oczekiwania na dalsze pogorszenie koniunktury gospodarczej i jednoczesny spadek cen materiałów w kolejnych miesiącach przyczyniły się do ograniczenia aktywności zakupowej i wykorzystania zgromadzonych zapasów. Ponadto poziom zatrudnienia spadł piąty miesiąc z rzędu. Wczorajsze dane o PMI mogą stanowić przesłankę dla RPP, aby zachować ostrożność przy podejmowaniu decyzji o ewentualnych podwyżkach stóp na najbliższym posiedzeniu w środę, 9 listopada.
Pogorszenie w krajowym przemyśle zbiega się z podobnymi tendencjami w strefie euro
Potwierdzają to finalne dane PMI dla strefy euro i poszczególnych krajów jak Niemcy i Francja, a także odczyty PMI dla Hiszpanii i Włoch – tu spadki są relatywnie głębsze.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję