W ubiegłym tygodniu opublikowane zostały istotne dane z Chin. PKB zwiększył się w II kw. o 0,4% r/r wobec wzrostu o 4,8% w I kw. (-2,6% kw/kw w II kw. wobec +1,4% w I kw.), kształtując się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku (odpowiednio 1,0% r/r i -1,5% kw/kw) i naszej prognozy (odpowiednio 1,5% r/r i -2,0% kw/kw). Z
nacząco niższe od konsensusu dane wskazują, że ograniczenia administracyjne wprowadzone ze względu na pogorszenie sytuacji epidemicznej miały silniejszy od oczekiwań negatywny wpływ na aktywność gospodarczą w Chinach w II kw. (zarówno w ramach przemysłu, jak i sektora usług). Z kolei dane o produkcji przemysłowej (3,9%r/r w czerwcu wobec 0,7% w maju), sprzedaży detalicznej (3,1% wobec -6,7%) i inwestycjach w aglomeracjach miejskich (6,1% wobec 6,2%) wskazały łącznie na znaczące przyspieszenie wzrostu aktywności pod koniec II kw. Dane o sprzedaży detalicznej ukształtowały się wyraźnie powyżej konsensusu (0,1%), podczas gdy dane o produkcji przemysłowej i inwestycjach w aglomeracjach miejskich okazały się zbliżone do oczekiwań rynkowych. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane dotyczące bilansu handlowego w Chinach. Jego saldo zwiększyło się w czerwcu do 97,94 mld USD wobec 78,76 mld USD w maju, kształtując się wyraźnie powyżej oczekiwań rynku (75,65 mld USD). Jednocześnie dynamika eksportu zwiększyła się w czerwcu do 17,9% r/r wobec 16,9% w maju, a dynamika importu zmniejszyła się do 1,0% wobec 4,1%. Dane te wskazują, że chińscy eksporterzy nadrabiają obecnie zaległości z poprzednich miesięcy, a popyt krajowy w Chinach pozostaje na obniżonym poziomie. Ubiegłotygodniowe dane o słabym wzroście gospodarczym skłoniły nas do rewizji prognozy wzrostu gospodarczego w Chinach do 3,4% r/r w 2022 r. i 5,3% r/r w 2023 r. (w dół z 4,0% i 5,5%). Na podstawie dostępnych danych i wskaźników koniunktury, uważamy, że wzrost gospodarczy osiągnął lokalne minimum w II kw. br., jednak oczekiwane przez nas ożywienie w II poł. br. będzie dość łagodne ze względu na niepewność związaną z sytuacją epidemiczną, utrzymujący silny spadek aktywności na rynku nieruchomości w Chinach oraz rosnące ryzyko recesji w USA i Europie. Uważamy, że rząd będzie nadal wspierał wzrost gospodarczy poprzez publiczne inwestycje i łagodzenie polityki pieniężnej.
Zrewidowaliśmy nasz scenariusz polityki pieniężnej w Polsce i naszą prognozę kursu EURPLN. Wypowiedzi prezesa NBP na konferencji prasowej dwa tygodnie temu zasygnalizowały zmianę funkcji reakcji RPP. Obecnie priorytetem dla Rady stało się ograniczenie skali spowolnienia wzrostu gospodarczego, a mniejszą wagę przywiązuje ona do wyhamowania inflacji. Uważamy, że uporczywość inflacji, utrzymująca się wysoka dynamika płac oraz presja na osłabienie kursu złotego w związku ze wzrostem stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i strefie euro skłonią Radę Polityki Pieniężnej do kolejnych podwyżek stóp procentowych, jednak będą one mniejsze niż zakładaliśmy wcześniej. Zgodnie z naszym zrewidowanym scenariuszem na najbliższych dwóch posiedzeniach RPP podniesie stopy procentowe o łącznie 75pb, a cykl podwyżek stopy referencyjnej NBP zakończy się w październiku na poziomie 7,25%. Biorąc pod uwagę osłabienie oczekiwań rynkowych na zacieśnianie polityki pieniężnej przez RPP w warunkach oczekiwanych podwyżek stóp procentowych przez EBC i Fed, uważamy, że potencjał do aprecjacji kursu złotego względem obecnych poziomów jest ograniczony. Prognozujemy, że kurs EURPLN wyniesie 4,75 na koniec br. i 4,65 na koniec 2023 r. Czynnikiem ryzyka w dół dla naszego scenariusza dla stóp procentowych i kursu złotego jest opublikowana w weekend wypowiedź prezesa NBP. Wskazał on, że w tej chwili mamy najwyższe stopy procentowe. Dodał, że jeśli zmaterializuje się dalsze zacieśnienie polityki pieniężnej, to będzie to jedna podwyżka stóp o 25pb.
Inflacja CPI w Polsce zwiększyła się w czerwcu do 15,5% r/r wobec 13,9% w maju, kształtując się poniżej wstępnego szacunku GUS (15,6%). Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji była wyższa dynamika cen w kategorii „paliwa”, co było efektem zarówno wzrostu cen ropy naftowej na światowym rynku, jak i osłabienia kursu złotego względem dolara. Czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji ogółem była również wyższa dynamika cen w kategoriach „nośniki energii” i „żywność i napoje bezalkoholowe”. Szacujemy, że inflacja bazowa zwiększyła się w czerwcu do 9,2% wobec 8,5% w maju, osiągając najwyższy poziom od kwietnia 2000 r. Wzrost cen w ramach kategorii wchodzących w skład inflacji bazowej miał szeroki zakres i był wypadkową wtórnych efektów wzrostu cen nośników energii, osłabienia kursu złotego i presji płacowej. Ubiegłotygodniowe dane są zgodne z naszą prognozą, zgodnie z którą szczyt inflacji zostanie osiągnięty we wrześniu br. na poziomie 15,9%, a inflacja utrzyma się na poziomie przekraczającym 14% do lutego 2023 r. (por. MAKROmapa z 04.07.2022).
Saldo na polskim rachunku obrotów bieżących zwiększyło się w maju do -1909 mln EUR wobec -3476 mln EUR w lutym, kształtując się znacząco powyżej oczekiwań rynku (-3525 mln EUR) i naszej prognozy (-3788 mln EUR). Tym samym jest to 12 miesiąc z rzędu, w którym odnotowano deficyt na polskim rachunku obrotów bieżących. Zwiększenie salda na rachunku obrotów bieżących wynikało z wyższych sald dochodów pierwotnych, obrotów towarowych i dochodów wtórnych (odpowiednio o 2562 mln EUR, 1222 mln EUR i 619 mln EUR wyższe niż w kwietniu), podczas gdy przeciwny wpływ miało niższe saldo obrotów usług (o 787 mln EUR niż w kwietniu). Jednocześnie w maju zwiększyła się zarówno dynamika eksportu (26,4% r/r w maju wobec 7,9% w lutym), jak i importu (35,8% wobec 24,5%) ze względu na korzystne efekty kalendarzowe oraz wzrost cen transakcyjnych. Majowe dane nie zmieniają naszej prognozy, zgodnie z którą skumulowane saldo na rachunku obrotów bieżących za ostatnie 4 kwartały w relacji do PKB zmniejszyło się w II kw. 2022 r. do -3,3% wobec -2,2% w I kw.
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy ważne dane z USA. Inflacja CPI zwiększyła się w czerwcu do 9,1% r/r wobec 8,6% w maju, kształtując się powyżej naszej prognozy (8,8%) zgodnej z oczekiwaniami rynku. Do zwiększenia inflacji przyczyniły się wyższe dynamiki cen nośników energii oraz żywności, podczas gdy w przeciwnym kierunku oddziaływał lekki spadek inflacji bazowej (5,9% r/r w czerwcu wobec 6,0% w maju). Miesięczna dynamika produkcji przemysłowej zmniejszyła się w czerwcu do -0,2% wobec 0,0% w maju, kształtując się poniżej oczekiwań rynku (+0,1%). Na spadek produkcji przemysłowej złożyły się niższa dynamika produkcji w dostarczaniu mediów, lekki wzrost w górnictwie oraz stabilizacja dynamiki produkcji w przetwórstwie. Wykorzystanie mocy wytwórczych zmniejszyło się w czerwcu do 80,0% wobec 80,3% w maju. W zeszłym tygodniu poznaliśmy także dane o sprzedaży detalicznej, której miesięczna nominalna dynamika zwiększyła się w czerwcu do 1,0% wobec -0,1% w maju, kształtując się powyżej oczekiwań rynku (0,8%). Bez uwzględnienia samochodów miesięczna dynamika sprzedaży zwiększyła się czerwcu do 1,0% wobec 0,6% w maju. Wzrosty dynamiki sprzedaży detalicznej zostały odnotowane w większości jej kategorii. Natomiast największe spadki sprzedaży odnotowano w ramach galerii handlowych i stacji benzynowych. Wstępny indeks Uniwersytetu Michigan wzrósł do 51,1 pkt. w lipcu wobec 50,0 pkt. w czerwcu i ukształtował się powyżej konsensu rynkowego (49,8 pkt.). Wzrost indeksu wynikał z lepszej oceny bieżącej sytuacji, podczas gdy oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące przyszłej sytuacji nieznacznie pogorszyły się. Ubiegłotygodniowe dane z amerykańskiej gospodarki stanowią lekkie ryzyko w górę dla naszego scenariusza zakładającego podwyżkę stóp procentowych o 75pb na posiedzeniu FOMC w lipcu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję