Lipiec przyniósł kontynuację dezinflacji. Ceny konsumpcyjne wzrosły w lipcu o 10,8%r/r, wobec wzrostu o 11,5%r/r w czerwcu. Po dwóch miesiącach stabilizacji, tym razem ceny spadły także w ujęciu m/m o 0,2%, co w dużej mierze zawdzięczamy niższym cenom żywności. Spadek cen żywności o 1,2%m/m był w naszej ocenie w znaczącym stopniu związany obserwowanymi zwykle w miesiącach letnich spadkami cen warzyw i owoców. Ceny paliw wzrosły o 0,4%m/m, a ceny nośników energii pozostały bez zmian. W oparciu o wstępne dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się w lipcu do ok. 10,5%r/r z 11,1%r/r w czerwcu.
W świetle lipcowych danych jest szansa, że jednocyfrowy wzrost cen konsumpcyjnych w ujęciu rocznym zobaczymy już w sierpniu, a z pewnością we wrześniu. Prezes NBP A. Glapiński w swoich wypowiedziach sugerował gotowość do obniżek stóp procentowych po wakacjach, jeżeli inflacja spadnie do jednocyfrowych poziomów i będzie pozostawała w spadkowym trendzie. Na chwilę obecną nakreślony przez prezesa Glapińskiego scenariusz inflacyjny wydaje się realizować. Spodziewamy się, że we wrześniu RPP obniży stopy procentowe o 25pb, a w październiku oczekujemy kolejnego cięcia, łącznie w 2023 roku 50-75pb.
Chociaż krótkoterminowe tendencje inflacyjne są korzystne, to perspektywy dalszego spadku inflacji w średnim terminie kształtują się już mniej optymistycznie. NBP koncentruje się na spadku inflacji do jednocyfrowych poziomów, jednak droga do celu na poziomie 2,5% (+/- 1 pkt. proc.) pozostaje wyboista i długa. Projekcja NBP wskazuje, że spadek inflacji do celu będzie długotrwały, a łagodzenie polityki pieniężnej tylko ten proces wydłuży. Przestrzeń do znaczącego spadku stóp w krótkim terminie jest w naszej ocenie ograniczona.
Zobacz także: Ważne dane z polskiej gospodarki pokazują, że nie jest z nią dobrze…
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję