Spółka stara się konsekwentnie pozyskiwać nowych klientów, czy przekonywać obecnych do wybrania bardziej rozbudowanego pakietu. Historia pokazuje, że spółce udaje się rosnąć zarówno w sposób organiczny, jak i poprzez akwizycje. Kluczowym parametrem w tym zakresie jest ilość lokalizacji abonentowych.
Spółka za lokalizację uznaje pojedyncze urządzenie audio, wideo lub aromabox, za które pobierana jest opłata abonamentowa. Jeżeli za urządzenie pobierana jest więcej niż jedna opłata abonamentowa, wówczas liczba lokalizacji odpowiada liczbie opłat. Nawet w okresie pandemii, czyli w niezwykle trudnych dla spółki latach 2020 - 2021, udało się zwiększyć liczbę lokalizacji. Nie dotyczyło to jednak lokalizacji w ramach abonamentów aroma, których liczba spadła i jak dotąd nie udało się w pełni odrobić poniesionych strat. W przypadku abonamentów audio i wideo liczba lokalizacja rosła konsekwentnie w każdym roku. Szczególnie udane były pod tym względem lata 2018 (+3 908 lokalizacji) i 2021 (+9 551 lokalizacji). Wynikało to z akwizycji odpowiednio APR i Audio Marketingu. Tyn niemniej w roku ubiegłym IMS organicznie pozyskał rekordowe 3 700 lokalizacji audio i wideo, co pokazuje, że jest w stanie rosnąć także bez transakcji M&A. Jest to ważne, gdyż na rynku polskim w praktyce trudno będzie spółce przejąć kolejny podmiot. Teoretycznie istnieje możliwość przejęcia podmiotu na rynku zagranicznym, ale mimo od lat już prowadzonych rozmów spółce się to jak dotąd nie udało. Najprawdopodobniej wynika to m.in. z relacyjnego charakteru tego biznesu, co utrudnia przeprowadzenie tego typu akwizycji.
O ile wzrost liczby lokalizacji abonamentowych może budzić zadowolenie, to gorzej prezentuje się sytuacja ze średnim miesięcznym przychodem na jedną lokalizację abonamentową. Otóż przychód ten konsekwentnie spada od wielu lat. Wpływ na to miały dwa główne czynniki. Pierwszy to włączenie i rozwój w ramach portfolio grupy segmentu ekonomicznego, który charakteryzuje się niższą ceną za abonament niż ma to miejsce w przypadku segmentu premium. Drugim czynnikiem były rabaty udzielane klientom w czasie pandemii, aby ich utrzymać w tym trudnym okresie. O ile negatywne działanie tego drugiego czynnika zanika, to w mocy pozostaje pierwszy. Widać to po zmianach jakie zaszły w roku ubiegłym. W segmencie aroma liczba lokalizacji się praktycznie nie zmieniła, a średni miesięczny przychód wzrósł o 32 PLN (+24% r/r). Z kolei w segmencie audio i wideo pozyskanie nowych lokalizacji okupione zostało dalszym spadkiem średniego miesięcznego przychodu o 4 PLN (-5% r/r). Wydaje się, że w przyszłości ten negatywny trend powinien ulec zahamowaniu. Byłoby to konsekwencją zawartych w umowach klauzul indeksacyjnych (wzrost opłaty w kolejnym roku o średnioroczny wskaźnik inflacji za rok miniony).
Konsekwentny trend spadku średniego miesięcznego przychodu na lokalizację pokazuje jednak, że spółka rosła głównie w segmencie ekonomicznym. Było to zgodne z przyjętą strategią, ale jednocześnie pokazuje, że o wzrost w segmencie premium jest już trudniej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję