Główne indeksy zaliczyły na początku tygodnia spadek przy niewielkiej zmienności. Silniejszy złoty i umiarkowanie optymistyczne nastawienie na rynkach bazowych nie zaowocowały kontynuacją rajdu WIG20, a raczej większą konsolidacją pod strefą oporu. Polska waluta zyskuje wśród trendu trwającej krótkoterminowej korekty dolara, choć w poniedziałek GPW nie zyskała na tym rozwoju sytuacji. Większość indeksów znalazła się poniżej ceny poprzedniego zamknięcia.
Wszystko jednak wpisuje się w obraz konsolidacji między 1650 a 1700 punktów na WIG20, którą widać od połowy czerwca. WIG20 zakończył się spadkiem o 0,95 proc. i jest teraz na poziomie 1685,62 pkt. Jedynie sWIG80 znalazł się ledwo nad kreską, spadając o 0,09 procent do 17.095,02 pkt, podczas gdy WIG spadł o 0,74 procent do 53.707,85 pkt, a mWIG40 stracił 0,36 procent do 4.057, 52 pkt. Wydano ponad 717 mln zł, z czego 516 mln dotyczyło WIG20.
Tylko cztery branże - farmaceutyki (6,49 proc.), banki (1 proc.), nieruchomości (0,61 proc.) i paliwa (0,57 proc.) - radziły sobie lepiej od benchmarku. Obok gier (6,28 proc.) i spółek spożywczych, pozostałe 10 indeksów zanotowało spadek (-4,61 proc.). Mocniej spadały też akcje Allegro (-4,3 proc.), CCC (-4,51 proc.) i Orange (-4,23 proc.). Nawet przy wzroście rynków miedzi, kurs KGHM spadł (-4,19 proc.). Największym zyskiem sektora był jednak Biomed (23,02 proc.), którego zwyżki dzienne sięgały nawet 30 proc.
105 spółek z indeksu S&P500 zaraportowało już wyniki finansowe za ostatni kwartał. Wciąż widać przewagę zaskoczeń w zakresie przychodów i zyskowności, jednak ich skala nie jest tak wysoka jak w poprzednich kwartałach: pic.twitter.com/kwHYWc1zMP
— Biuro Maklerskie Banku BNP Paribas (@BM_BNPParibas) July 25, 2022
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Brak istotnych wydarzeń powoduje wyczekiwanie na środową decyzję Fedu w sprawie stóp procentowych. W piątek zostanie pokazany szacunek GUS dot. inflacji w lipcu, która będzie z kolei determinować decyzję RPP. Te czynniki mogą stać się kolejnymi wyznacznikami dla GPW w obraniu kierunku na dalsze tygodnie, po tym jak od ok. miesiąca konsolidują się nad dotychczas osiągniętymi poziomami słabości. We wszystko może wpisać się nieprzewidywalność Rosji, która dalej szantażuje Europę wstrzymaniem dostaw gazu.
