Nowy tydzień rozpoczął się od przewagi strony popytowej na warszawskim parkiecie. Wzrost WIG20 o 1,28% i szerokiego WIG o 1,08% nie kończy jeszcze konsolidacji, którą obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu i która z technicznego punktu widzenia wciąż obowiązuje, lecz jest niezaprzeczalnie pokazem siły kupujących.
Osiągnięcie lokalnego szczytu,
który miał miejsce w poniedziałek ubiegłego tygodnia jest obecnie w zasięgu jednej wzrostowej sesji. Warto przypomnieć, iż wciąż znajdujemy się także jedynie nieznacznie poniżej historycznych szczytów na WIG, czy na sWIG80. Na wynik WIG20, który był najlepszym indeksem w dniu wczorajszym, najmocniej wpływało rosnące o 1,61% PKO BP, PKN Orlen zyskujący 2,16% jak i LPP (3,47%) oraz Pekao (2,48%). Jedynie 3 spółki z całego WIG20 (MRC, KGH, JSW) zakończyły dzień spadkami, które jednakże w wypadku żadnej ze spółek nie przekroczyły 1%.
Całościowo wczorajszą sesję na GPW należy rozpatrzyć jako standardową w trwającym trendzie wzrostowym, który wspierany jest wynikami rynków bazowych. W dniu wczorajszym w Stanach Zjednoczonych zarówno S&P 500 jak i Nasdaq 100 zakończyły sesję na nowych historycznych maksimach. Nowe ekstremum w trakcie sesji osiągnął także niemiecki DAX30, lecz ostatecznie kupujący nie wytrzymali presji strony podażowej i indeks zakończył dzień na poziomach nieznacznie poniżej piątkowego zamknięcia.
OCZEKIWANIA CO DO DZISIEJSZEJ SESJI
Sesja w Azji kończy się w pozytywnych nastrojach. Japoński Nikkei 225 zyskuje ponad 1%, chociaż tracą giełdy w Chinach. Kontrakty terminowe na DAX 30 i S&P 500 wskazują na nieznaczne wzrosty, co świadczy o przewadze pozytywnego sentymentu w godzinach porannych na rynkach. Powyższe jest szansą dla warszawskiego parkietu na wybicie się na wyższe poziomy. Niemniej jednak w dalszym ciągu zwracamy uwagę na znaczące wykupienie rynku, co może w krótkim terminie przełożyć się na korektę notowań pomimo średnioterminowego trendu wzrostowego.
Kluczowym wydarzeniem tygodnia pozostaje wciąż środowe posiedzenie Fed
Poza decyzją dotyczącą stóp procentowych (konsensus zakłada brak zmian w parametrach polityki pieniężnej) FOMC przedstawi nowe projekcje makroekonomiczne. Rynek wyczekuje także samego wystąpienia prezesa Powella w kontekście ostatnich wysokich odczytów inflacji konsumenckiej w USA (5,0% r/r w maju).
