Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

zwolnieni przez muska

Kilkanaście godzin po tym jak Mark Zuckerberg uruchomił swoją nową aplikację Instagram Threads, prawnicy Twittera wystosowali do niego list, w którym zapowiedzieli pozwanie Meta Platforms. Pojawiło się też dość śmiałe oskarżenie wobec byłych pracowników Twittera, z których ponad 80% zostało zwolnionych przez Elona Muska tuż po tym jak przejął serwis społecznościowy.

 

Na skróty:

  • Meta Platforms uruchomił aplikację Threads, która jest konkurentem dla Twittera
  • Szef działu prawnego Twittera nazwał ją „kopią” i zagroził spółce pozwem
  • Dodał też, że byli pracownicy Twittera, którzy wciąż mają dostęp do poufnych informacji korporacyjnych, są dziś zatrudnieni przez koncern Marka Zuckerberga
  • Rzecznik Meta Platforms zapewnia, że programiści tworzący Instagram Threads nie byli nigdy zatrudnieni w Twitterze
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Twitter pójdzie do sądu?

W środę Meta Platforms uruchomiła swoją nową aplikację społecznościową Instagram Threads, która jest uderzająco podobna do Twittera, nie tylko pod względem funkcjonalności, ale nawet wizualnie. Mimo tego, że początkowo była ona dostępna wyłącznie w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, jej start można uznać za sukces - pierwsze 10 mln użytkowników zebrała ona już po siedmiu godzinach od udostępnienia aplikacji w Google Play i AppStore. W ciągu pierwszej doby liczba użytkowników przekroczyła 50 milionów.

Obecnie Instagram Threads można pobrać w ponad 100 krajach, jednak aplikacja nie jest dostępna w krajach UE z powodu unijnych regulacji dotyczących ochrony danych osobowych.

Mimo, że w oficjalnej komunikacji Meta Platforms w żaden sposób nie porównywał Instagram Threads z Twitterem, inspiracje są oczywiste, a media od samego początku podłapały, że nowa aplikacja będzie próbą stworzenia alternatywy dla serwisu Elona Muska.

Na odpowiedź samego Twittera nie trzeba było długo czekać - szef działu prawnego platformy Alex Spiro wystosował list do Meta Platforms, w którym wezwał do zaprzestania bezprawnego korzystania z własności intelektualnej Twittera. Spiro zarzucił Zuckerbergowi, że w ostatnim czasie jego spółka zatrudniła dziesiątki programistów, którzy wcześniej byli zatrudnieni w Twitterze. Część z nich rzekomo wciąż ma dostęp do poufnych informacji korporacyjnych między innymi dlatego, że nie zwróciła służbowych laptopów. W swoim liście prawnik Twittera dość bezpośrednio zarzuca byłym pracownikom złamanie tajemnicy służbowej, zaś Meta Platforms korzystanie z ich wiedzy przy tworzeniu aplikacji Instagram Threads, którą nazywa „kopią Twittera”.

W dalszej części listu pojawia się dość jasna sugestia, że Twitter zamierza pójść do sądu, jeżeli koncern Marka Zuckerberga nie zaprzestanie „naruszania dóbr osobistych spółki”.

Zobacz również: Ile można zarobić na inwestycji w SpaceX? Elon Musk swoimi wizjami przyciąga inwestorów

Reklama

 

 

W odpowiedzi na list szefa działu prawnego Twittera rzecznik prasowy Meta Platforms Andy Stone napisał, że „żaden z programistów pracujących przy tworzeniu aplikacji Threads nie był nigdy wcześniej zatrudniony przez Twittera”.

Nie da się ukryć, że wielu byłych pracowników Twittera znalazło zatrudnienie w Meta Platforms. Elon Musk niedługo po objęciu fotela prezesa serwisu społecznościowego przeprowadził masowe redukcje etatów - pracę straciło ponad 6500 osób, czyli ok. 85% załogi. 

Elon Musk nie skomentował bezpośrednio tej sprawy, napisał jedynie krótkiego tweeta: „Konkurencja jest w porządku, oszukiwanie nie”. Trudno spodziewać się, by Metą Platforms wycofał swoją aplikację, więc - jeśli Twitter dotrzyma słowa - można spodziewać się batalii sądowej między dwiema spółkami.

Zobacz również: Zuckerberg chce pokonać Muska, nie tylko w oktagonie

 

Czytaj więcej