Zrównoważenie zewnętrzne pogorszyło się w 2021 roku na wszystkich frontach (patrz rysunek). Będzie lepiej, ale generalnie o nadwyżki trudniej. Uważamy, że w przypadku usług mamy po prostu do czynienia z powrotem do trendu a ostatnie 2 lata były pod tym kątem nadmiernie optymistyczne. Trend jest pozytywny i będzie pozytywny.
W przypadku salda wymiany towarowej, w grę wchodzi cykliczne przyspieszenie gospodarki połączone z bezprecedensowym wzrostem cen surowców i komponentów oraz trudności eksportowe (spowodowane trudnościami z kompletowaniem produkcji eksportowej z uwagi na zerwane łańcuchy dostaw). To będzie się stopniowo odwracało w kolejnych kwartałach.
W przypadku salda dochodów wtórnych i pierwotnych jesteśmy mniejszymi optymistami. Wyższe stopy procentowe, wyższe oczekiwane stopy zwrotu z inwestycji w kraju, wyższe płace (dla pracowników z zagranicy) będą utrzymywać ten element rachunku bieżącego w dużym deficycie. Transfery z UE będą coraz mniej bieżące (choć to dla samego bilansu przepływu środków nie ma znaczenia).
Uruchomiły się już procesy dostosowania po stronie nominalnej (stopy procentowe – patrz prawy wykres), które z jednej strony kompensują deficyt na rachunku bieżącym podmiotom go finansującym, a z drugiej uruchamiają procesy realne, które będą chłodzić popyt, przywracając w średnim terminie większe zrównoważenie.
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Gospodarka 2022-2023, Z tarczą, czy na tarczy?, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk
