W środę kurs EUR/PLN zszedł w pobliże 4,66 a kurs USD/PLN utrzymał się w pobliżu 4,46 przy dalszym spadku kursu EUR/USD w okolicę 1,0450.
Rosnące oczekiwania rynkowe, że wysoki odczyt czerwcowej inflacji skłoni RPP do zdecydowanej podwyżki stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu, wspierają notowania złotego względem euro i to pomimo dalszego umocnienia się dolara na szerokim rynku. Amerykańską walutę wsparły słowa J. Powella, który podczas dyskusji panelowej na forum EBC powiedział, że ryzyko utrzymania się uporczywej inflacji jest większe od ryzyka, że zacieśnianie pieniężne Fed-u wpłynie zbyt mocno na wyhamowanie wzrostu gospodarczego w USA. Z kolei podczas tej samej dyskusji Ch. Lagarde stwierdziła, że banki centralne muszą się dostosować do znacznie wyższych oczekiwań inflacyjnych.
Czytaj także: Dzieje się – inflacja w Niemczech zaskoczyła – kurs franka chwilowo przebił parytet do euro!
Na szerokim rynku kurs EUR/CHF spadł poniżej parytetu po raz pierwszy od krótkotrwałego jego przebicia w marcu, co miało wtedy związek z gwałtownym wzrostem awersji do ryzyka po wybuchu wojny w Ukrainie. Tym razem są jednak spore szanse na trwałe przebicie parytetu w dłuższym terminie, gdyż franka wspiera SNB, który jest otwarty na dalsze podwyżki stóp procentowych jeśli presja inflacyjna w kraju będzie narastać a zarazem mniej skłonny do interwencji na rynku walutowym w celu powstrzymania dalszej aprecjacji szwajcarskiej waluty. Dodatkowo Szwajcaria jest znacznie mniej uzależniona od importu rosyjskich surowców niż kraje strefy euro co tylko wzmacnia status safe haven franka i faworyzuje go względem euro. W wyniku wyraźnego umocnienia szwajcarskiej waluty kurs CHF/PLN jest najwyżej od marca i kieruje się w stronę 4,70, a przebicie tego poziomu może być kwestią kilku dni.
Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła spadek krzywych dochodowości obligacji skarbowych i kontraktów IRS. Chociaż w Europie publikowane były wstępne dane nt. czerwcowej inflacji sygnalizujące nasilającą się presję inflacyjną (szczególnie w Hiszpanii i Belgii), nie miały one negatywnego przełożenia na wyceny europejskich obligacji. Generalnie rynek bardziej koncentrował się na obawach dotyczących perspektywy pogorszenia się koniunktury gospodarczej. W efekcie widać było przepływ kapitału w kierunku aktywów bezpieczniejszych, czemu towarzyszył spadek indeksów na giełdach akcji.
Czytaj także: Kursy walut: uważaj, mogą wprawić Cię w osłupienie!
Najciekawszym wydarzeniem czwartkowej sesji będzie w kraju publikacja informacji dotyczącej podaży hurtowych obligacji skarbowych w III kw. 2022 r. Oczekiwać można, że Ministerstwo Finansów sprzeda ostatecznie papiery na kwotę 29 mld PLN. W lipcu prawdopodobnie resort finansów zorganizuje dwie aukcje regularne z podażą wynoszącą blisko 12 mld PLN. Tym razem popyt na papiery wzmacniać może zbliżający się wykup papierów OK0722, a także wypłata odsetek od obligacji. Mimo, że na rynek napłyną spore środki, to z powodu niestabilnego popytu krajowych inwestorów pojawienie się nowej podaży potencjalnie może nieco ciążyć wycenom obligacji. Krótkoterminowo sam komunikat powinien być neutralny dla rynku.
Z kolei w Europie w czwartek zaplanowana została kolejna publikacja danych nt. inflacji w czerwcu, tym razem we Francji. Będzie to kolejny z istotnych odczytów inflacyjnych w Europie pozwalający doprecyzować prognozy w odniesieniu do piątkowej krajowej publikacji wstępnych danych nt. inflacji (konsensus zakłada jej wzrost w okolice 15,5% r/r w czerwcu wobec 13,9% miesiąc wcześniej). Od tej publikacji zależeć będą w dużej mierze perspektywy rynku długu w najbliższych tygodniach.
Czytaj także: Sprawdź, ile kosztuje jeden funt, forint, rubel, frank, euro, dolar, korona, jen