Szef ONZ Antonio Guterres, w przesłaniu z okazji 50 rocznicy Dnia Ziemi, wezwał rządy krajów do wykorzystania działań zapobiegawczych, związanych z COVID-19, w celu jeszcze głębszej integracji gospodarczej w walce ze zmianami klimatu na świecie. W jaki sposób można te dwie rzeczy połączyć?
Wraz z rosnącą presją na zieloną energię i ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery, pojawiły się globalne linie walki pomiędzy inwestorami wspierającymi działania proekologiczne, a lobbystami branżowymi, w których interesie leży osłabianie regulacji klimatycznych. Guterres ostrzegł rządy przed ratowaniem branż mocno zanieczyszczających środowisko.
Kryzys epidemiczny to nie wszystko z czym powinniśmy obecnie walczyć
"W tym Dniu Ziemi wszyscy patrzą na rozwój pandemii koronawirusa. To największa próba, przed jaką stanął świat od czasów II wojny światowej", powiedział w oświadczeniu były premier Portugalii, obecny szef ONZ Guterres. "Ale jest jeden, jeszcze głębszy kryzys - kryzys ekologiczny."
Przełomowy moment w powstaniu ruchu ekologicznego po raz pierwszy miał miejsce w 1970 roku. Wezwano wtedy rządy do ożywienia polityki ekologicznej, przekonując wiele firm, polityków i ekonomistów o słuszności i wadze tej sprawy.
UE podejmuje temat wspierania zmian klimatycznych
Do tej pory masowe pakiety stymulujące wzrost gospodarczy w czasach kryzysu, zapoczątkowane przez rządy Stanów Zjednoczonych, Chin i Europy, koncentrowały się głównie na zahamowaniu szkód w gałęziach przemysłu i powstrzymaniu groźby globalnej recesji. Niemniej jednak w ostatnim tygodniu ministrowie z Niemiec, Francji i innych państw członkowskich UE zasygnalizowali swoje poparcie dla kolejnych interwencji mających na celu dostosowanie się do celów klimatycznych, co jest tematem podejmowanym przez grupy prowadzące kampanie klimatyczne na całym świecie.
Dla przykładu, austriacki minister środowiska Leonore Gewessler powiedział w zeszłym tygodniu, że pomoc państwa dla Austrian Airlines powinna wspierać cele polityki klimatycznej, jako przykład połączenia pakietów ratunkowych w czasach pandemii z celami klimatycznymi. Działania pomocowe mogłyby obejmować znaczną redukcję lotów na krótkich dystansach, wykorzystanie ekologicznego paliwa lotniczego i wprowadzenie podatku lotniczego, powiedział rzecznik ministerstwa.
Pandemia spowodowała spadek emisji CO2
Analizy pokazują, że w skutek pandemii mamy do czynienia z największym spadkiem emisji dwutlenku węgla do atmosfery w historii. Spadek emisji gazów cieplarnianych osiągnął wartość 5,5%.
Spadek emisji spowodowany jest globalnym lockdownem, który powoduje zamknięcie niemal wszystkich gospodarek świata, oraz kryzysem w sektorze energetycznym i na rynku ropy. Produkcja i wydobycie ropy drastycznie spadło, a najwięksi producenci na świecie ograniczyli jej podaż na rynku. Szacuje się, że bez pandemii światowe emisje CO2 wzrosłyby o około 1 procent w 2020 roku, czyli prawie 500 milionów ton.
Kryzys jako szansa dla zielonej gospodarki
Guterres, który od czasu objęcia stanowiska sekretarza generalnego ONZ w styczniu 2017 roku uczynił zmiany klimatyczne swoim priorytetem i powiedział, że rządy powinny wykorzystać swoją fiskalną siłę ognia, aby doprowadzić do przejścia od szarej do zielonej gospodarki.
„Tam, gdzie pieniądze podatników są wykorzystywane do ratowania przedsiębiorstw, trzeba je powiązać z osiąganiem ekologicznych miejsc pracy i zrównoważonego wzrostu" - powiedział Guterres. Szef ONZ twierdz także, że fundusze publiczne powinny być wykorzystywane do inwestowania w przyszłość, nie przeszłość. Strumień kapitału należy skierować do sektorów zrównoważonych, które pomagają środowisku i klimatowi.
