Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

zielone obligacje

PKN Orlen chce przeprowadzić rekordową emisję obligacji, w ramach której liczy na pozyskanie nawet do miliarda złotych i to jeszcze w 2020 r. Jak poinformowano w komunikacie, środki pozyskane z emisji mają zostać przeznaczone na transformację energetyczną koncernu, który w ciągu najbliższych trzydziestu lat chce stać się całkowicie neutralny klimatycznie.

 

Nie ma ucieczki przed transformacją 

Orlen ma w planach emisję niezabezpieczonych obligacji korporacyjnych z pięcioletnim okresem zapadalności na rynku polskim, które docelowo mają zapewnić spółce rekordowo duży kapitał inwestycyjny, którego wartość ma dochodzić do 1 miliarda złotych. Obligacje mają zawierać komponent ESG, czyli zapewniać że środki pozyskane od inwestorów w ramach ich emisji zostaną wykorzystane w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Orlen chce przeznaczyć środki z emisji obligacji na finansowanie inwestycji obniżających emisję dwutlenku węgla przez spółkę, które finalnie będą dążyć do całkowitej neutralności klimatycznej koncernu. Jak twierdzi prezes koncernu Daniel Obajtek, nie ma bowiem odwrotu od transformacji energetycznej.

Wprawdzie spółka nie podała jednej z kluczowych informacji, jaką jest prognozowany kupon obligacji (czyli odsetki wypłacane obligatariuszom), jednak ze względu na wysoką wiarygodność kredytową Orlenu i komponent ESG samych obligacji można spodziewać się, że emisja papierów dłużnych spotka się z zainteresowaniem inwestorów.

Reklama

Warto przypomnieć, że 9 września PKN Orlen, jako pierwszy europejski koncern petrochemiczny, ogłosił strategię transformacji energetycznej i dochodzenia do pełnej neutralności klimatycznej. Do 2030 r. Orlen zamierza zredukować emisję dwutlenku węgla z aktywów rafineryjnych i petrochemicznych o 20%, zaś w sektorze wytwarzania energii aż o 33%. W ciągu nadchodzącej dekady na ten cel zostanie przeznaczone 25 mld złotych, z czego część wydatków pokryją emisje „zielonych obligacji”. Oprócz tego, w swojej strategii transformacyjnej Orlen zawarł osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej do 2050 r., zaś prezes chwalił się na konferencji prasowej, że koncern jest najlepiej przygotowaną do transformacji energetycznej spółką w Polsce.

 

Spółka poinformowała o planach emisji „zielonych” obligacji już po zakończeniu środowej sesji, która dla spółki zakończyła się spadkami (podobnie jak dla większości rynku) - akcje Orlenu są wyceniane po 37,7400 PLN (-2,35%), co notabene jest poziomem niższym niż kurs z dna „koronawirusowej paniki” na światowych parkietach giełdowych, kiedy to 12 marca notowania największego koncernu petrochemicznego na GPW zamknęły się z ceną 43,4400 PLN. Obecny kurs akcji Orlenu jest najniższym od połowy 2014 r.

URL Artykułu

 

Orlen coraz mniej paliwowy, coraz bardziej energetyczny

Reklama

Przed rozpoczęciem czwartkowej sesji Orlen opublikował również wyniki finansowe za trzeci kwartał 2020 r. Okazały się one znacznie lepsze od oczekiwań, które zakładały większy spadek rentowności. Koncern w III kwartale osiągnął przychody ze sprzedaży na poziomie 23,918 mld złotych, w porównaniu do 29,229 mld złotych rok wcześniej, co jest spadkiem o 22% r/r. Jest to jednocześnie najsłabszy wynik Orlenu w trzecim kwartale od czterech lat, przychody ze sprzedaży wciąż jednak były wyższe niż w pierwszym i drugim kwartale tego roku (kolejno: 22,077 mld PLN i 17,01 mld PLN).

Jeśli chodzi zaś o skonsolidowany zysk netto w trzecim kwartale, to wyniósł on 688 mln złotych, wobec 1,266 mld złotych rok wcześniej, co jest wynikiem słabszym o 46% r/r. Skąd zatem optymizm? Wynika on z prognoz analityków, którzy oczekiwali wyniku netto na poziomie 561 mln złotych, czyli znacznie gorszego niż ten zaprezentowany przez Orlen.

Na wynikach sprzedaży Orlenu w III kwartale najbardziej ciążyły rafinerie, które od początku roku borykają się ze znacznym spadkiem wolumenu sprzedaży ropy naftowej, co jest spowodowane niższym popytem na paliwa w czasie pandemii i towarzyszących jej ograniczeń mobilności. Łączna sprzedaż paliw Orlenu spadła w III kwartale o 12% r/r, zaś największy spadek zanotował segment paliw lotniczych (ponad 61% niższa sprzedaż niż rok temu). Sprzedaż benzyny spadła o 4% r/r, oleju napędowego o 5% r/r, zaś gazu (LPG) aż o 23% r/r.

Ze względu na obecną sytuację na rynku paliw koncern był również zmuszony do obniżenia marż rafineryjnych - w trzecim kwartale były one niższe aż o 86% w porównaniu do IIIQ 2019 r. Wyniosły one 1,1 dolara na baryłce, w porównaniu do 8,1 dolara rok wcześniej.

Wszystko to przyczyniło się do ujemnego wyniku EBITDA segmentu rafineryjnego, który wyniósł 370 mln PLN (straty), wobec 1,167 mld zysku rok wcześniej.

Reklama

Orlen poprawił wyniki w stosunku do III kwartału poprzedniego roku jedynie w segmentach energetycznym i detalicznym.

Wynik EBITDA ze sprzedaży detalicznej wzrósł o 110 mln złotych r/r, do 1,035 mld złotych, choć tutaj można dopatrywać się wzrostów o charakterze incydentalnym, związanych z pandemicznymi ograniczeniami, które sprawiają, że klienci chętniej dokonują zakupów na stacjach paliw.

Wynik EBITDA z segmentu energetycznego wzrósł w trzecim kwartale o ponad pół miliarda złotych r/r (503 mln PLN), do 1,017 mld PLN, co jest spowodowane m.in. przejęciem Energi.

W nadchodzących kwartałach można spodziewać się rosnącego znaczenia segmentu energetycznego Orlenu, który w swoją strategię rozwoju ma wpisaną systematyczną transformację z koncernu petrochemicznego w kierunku działalności multi-energetycznej.

URL Artykułu

Reklama

 

Czytaj więcej