Nadzieje związane z rozmowami między Rosją a Ukrainą oraz spadek cen ropy sprzyjały wczoraj poprawie nastrojów inwestycyjnych. Indeksy akcyjne w Europie i USA rosły. Pozytywne trendy utrzymały się dziś w trakcie azjatyckiej sesji.
Oczekiwania na przyspieszenie tempa podwyżek stóp Fed podnosiły krótki koniec krzywej Treasuries (2-letnie papiery powyżej 2,40%), ale dłuższy koniec był stabilny, ponieważ inwestorzy rozważają, czy agresywne zacieśnianie polityki pieniężnej nie pogorszy istotnie perspektyw wzrostu gospodarczego. Ceny ropy zniżkowały za sprawą obaw o osłabienie popytu wobec wzrostu liczby zakażeń koronawirusem w Chinach. Na krajowym rynku finansowym rosnące oczekiwania na podwyżki stóp procentowych NBP przesuwały w górę krzywą swap i rentowności obligacji. Złoty przejściowo tracił w pierwszej części sesji, nie tylko do głównych walut, ale również wobec innych walut w regionie. W dalszej części dnia krajowa waluta systematycznie zyskiwała i EURPLN zakończył dzień w okolicy 4,70. Wsparciem dla złotego była informacja o porozumieniu ws. linii swapowej EBC dla NBP.
Dziś rynek będzie nadal obserwował rozwój sytuacji geopolitycznej
W Istambule odbędzie się dziś kolejna runda negocjacji pokojowych pomiędzy Rosją i Ukrainą. Według doniesień Financial Times, Rosja nie domaga się już „denazyfikacji” ani demilitaryzacji Ukrainy oraz dopuszcza, że Ukraina mogłaby zostać członkiem UE pod warunkiem zachowania neutralności militarnej (przede wszystkim zaniechania dążenia by wstąpić do NATO). Nadzieje na szybkie zakończenie konfliktu studzą jednak chłodne oceny co do postępów negocjacji płynące z Kremla, którego rzecznik, D.Peskow, ocenił, że jak na razie nie można mówić o znaczących osiągnięciach czy przełomie w rozmowach.
Kalendarz publikacji danych na dziś jest skromny
Poznamy dane z USA nt cen nieruchomości w styczniu, raport JOLTS za luty i wskaźnik nastrojów konsumentów za marzec wg Conference Board. Najciekawszy wydaje nam się raport JOLTS, który wg konsensusu potwierdzi, że co prawda amerykańska gospodarka tworzy miejsca pracy, ale niskopłatne, na które nie ma chętnych. Poza danymi, rynki zwrócą uwagę na wystąpienia przedstawicieli Fed (J.Williams i P.Harker).
Przegląd sytuacji epidemicznej
