Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ZEW

Eurostat opublikował dziś dane o PKB strefy euro i Unii Europejskiej w I kwartale. W tym samym czasie na rynek wypłynęły również pozytywne dane dotyczące nastrojów w gospodarce strefy. Co ciekawe, euro zareagowało osłabieniem, które mogło wynikać ze słabszych danych z gospodarki niemieckiej.

 

UE przyspiesza, SE zwalnia

Opublikowane dzisiaj oszacowania potwierdziły pierwszy odczyt z początku maja. W I kwartale 2017 roku gospodarka strefy euro urosła o 0,5% w stosunku do poprzedniego kwartału. W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrost gospodarczy wyniósł 1,7% i był niższy niż w IV kwartale 2016 (1,8%).

Gospodarka całej Unii Europejskiej również rozwijała się w tym okresie w tempie 0,5% k/k, ale dynamika roczna wzrosła w tym przypadku z 1,9% do 2,0%.

 

PKB strefy euro (r/r)

Reklama

sese

 

Wschód silniejszy niż zachód

Wśród gospodarek strefy euro najszybciej rozwijają się Litwa (4,1%) i Łotwa (3,9%). Spadek PKB odnotowała jedynie Grecja (-0,5%). Włączając do zestawienia kraje UE na pierwszym miejscu znajdzie się Rumunia z dynamiką PKB na poziomie 5,6%, a tuż za nią (ex aequo z Litwą) plasuje się Polska (4,1% r/r – dane wyrównane sezonowo).

Eurostat nie dysponuje jeszcze wszystkimi danymi z gospodarek UE. Obecne oszacowania nie zawierają danych z Estonii, Irlandii, Chorwacji, Luksemburga, Malty, Słowenii i Szwecji. Mogą one wpłynąć na ostateczne oszacowania dynamiki PKB. Trzeci i ostatni odczyt zaplanowany jest na 8 czerwca.

 

Nastroje gosporacze coraz lepsze

Reklama

Czas publikacji Eurostatu pokrył się z odczytami indeksów nastrojów gospodarczych w gospodarce Niemiec i strefy euro. Dane instytutu ZEW wskazały na wzrost nastrojów w obu gospodarkach:

Niemcy – 20,6 (prognoza 22,0; poprzednio 19,5)

Strefa euro – 35,1 (prognoza 29,1; poprzednio 26,3)

W obu przypadkach indeksy wzrosły do 1,5-rocznych maksimów.

 

Euro nie chce się umacniać

Reklama

Ogół odczytów z godziny 11:00 był pozytywny dla euro. Podobnie jak w przypadku danych o inflacji z Wielkiej Brytanii rynek walutowy zareagował jednak odwrotnie – euro nieznacznie słabło po publikacji, choć od samego rana było jedną z silniejszych walut na rynku. Przyczyną może być tutaj słabszy od oczekiwań odczyt indeksu ZEW dla gospodarki niemieckiej.

 

Czytaj więcej