Zadłużenie gospodarstw domowych wobec sektora bankowego na koniec września 2021 roku wynosiło 797,3 mld zł (według danych KNF). W tym samym okresie, w 2020 roku wynosiło 767,5 mld zł. Oznacza to, iż zadłużenie w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosło o 3,88%.
Polacy spośród wszystkich deklarowanych zobowiązań, najwięcej posiadają kredytów mieszkaniowych (500,6 mld zł), co stanowi 63% wszystkich należności. Na drugim miejscu (23%) znajdują się kredyty konsumpcyjne (187 mld zł). Pozostałe należności to 109,7 mld zł.
Nie sposób tych danych nie zderzyć z badaniami opinii wśród bankowców prowadzonymi cyklicznie przez ZBP, szczególnie w trudnym okresie COVID-19. Pracownicy banków pytani o skutki epidemii COVID-19, zauważają wzrost odmownych decyzji kredytowych. W porównaniu do ubiegłego roku według 54% ankietowanych, nastąpił wzrost takich sytuacji.
Mniej niż w roku ubiegłym – 39% ankietowanych bankowców zaobserwowało zwiększone wypłaty oszczędności z rachunków (w 2020 roku było to 88% ankietowanych).
Stosunek kredytów do depozytów
Już w ubiegłym roku nastąpił spadek relacji wartości kredytów do oszczędności gospodarstw domowych – jego poziom wynosił 77,8%. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego z końca września 2021 roku wynika, że nastąpiło jeszcze jego obniżenie do poziomu 75,8%.
Wartość depozytów sektora niefinansowego we wrześniu 2021 r. zwiększyła się o 9,4 mld zł do 1 500,4 mld zł (6,9% r/r).
