Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

xi jinping kubuś puchatek

Thats all – tym powiedzeniem kończyła wydawanie dyspozycji swoim pracownikom Meryl Streep, grająca szefową magazynu modowego w filmie „Diabeł ubiera się u Prady”. Komunikat „to wszystko” być może część inwestorów wyinterpretowała z wypowiedzi przywódcy chińskiego po tym, gdy Xi Jinping zapowiedział nowy kierunek w redystrybucji dochodu, który najprawdopodobniej uderzy w najzamożniejszych, tradycyjnych konsumentów dóbr luksusowych. Na rynku pojawiły się plotki, że może to oznaczać wzrost obciążeń podatkowych dla tej grupy społecznej. Ofiarą obaw inwestorów padły firmy z segmentu dóbr wyższego rzędu – benchmarkowy S&P Global Luxury Goods Index stracił w czwartek prawie 4 proc., a skalę pogromu na akcjach sektora najlepiej ilustruje kilkunastoprocentowy spadek Prady.

 

Czarny czwartek,

tak zapamiętają poprzednią sesję posiadacze długich pozycji na akcjach spółek dóbr luksusowych. Prada notowana na giełdzie w Hong Kongu straciła w ciągu jednego dnia przeszło 14 proc. przy wysokim wolumenie obrotu.

Niewiele lepiej działo się w europejskim sektorze firm typu luxury goods

Francuski Kering, posiadający w swoim portfolio produktowym m. in. tak znane marki odzieżowe jak Gucci, Bottega Veneta, Balenciaga czy zegarkowe jak Boucheron i Ulysse Nardin poszedł w dół o blisko 10 proc. Brytyjski Burberry, słynący z niepowtarzalnych płaszczy zniżkował prawie 7 proc. Podobnie zachowywały się akcje szwajcarskiego Swatcha, kojarzonego powszechnie z casualowymi zegarkami. Całość obrazu solidnej przeceny walorów firm z sektora dóbr luksusowych uzupełniają kilkuprocentowe przeceny Richemont, LVMH i Hermesa.

Wyprzedaż akcji z tego segmentu doprowadziła do tego,

Reklama

że flagowy indeks francuskiego rynku CAC40 zniżkował w czwartek o niemal 3 proc., odnotowując lukę podażową sporych rozmiarów. Był to najmocniejszy spadek sesyjny od marca tego roku. Skala przeceny nie powinna dziwić, jeżeli uwzględni się fakt, że branża odzieży i akcesoriów (clothing and accessories) ma największy – ok. 15 proc. – udział w CAC40. Suma wag w indeksie spółek powszechnie kojarzonych z dobrami luksusowymi jest bliska 20 proc. – LVMH (12,2 proc.), Kering (3,7 proc.) i Hermes (2,6 proc.).

 

Wykres 1 – Zmiana kursów akcji Prada, LVMH, Kering i Burberry za ostatnie 3 miesiące w interwale dziennym

Chiny wykończą kolejną branżę? Pogrom na akcjach spółek dóbr luksusowych: notowania Prady runęły! Walory Burberry, LVMH czy spółki Kering z ogromnymi spadkami - 1Chiny wykończą kolejną branżę? Pogrom na akcjach spółek dóbr luksusowych: notowania Prady runęły! Walory Burberry, LVMH czy spółki Kering z ogromnymi spadkami - 1

Legenda – objaśnienie tickerów akcji: 1913 – Prada, LVMH – LVMH, KER – Kering, BRBY - Burberry

Reklama

Źródło: TradingView

Do niedawna nic nie zapowiadało kłopotów spółek z branży

Dominowały powszechne oczekiwania inwestorów, że za sprawą coraz większego poziomu wyszczepienia społeczeństw przeciw koronawirusowi gospodarki ruszą trwale z kopyta. W tym scenariuszu dochody rozporządzalne ludzi zwiększyłyby się, a część popytu trafiłaby do sektora dóbr luksusowych.

Firma doradztwa strategicznego Bain&Company, która przygotowała wraz z Fondazione Altagamma w maju tego roku raport o branży (Global personal luxury goods market on track for recovery | Bain & Company) wskazywała, że w pierwszym kwartale 2021 wzrost popytu na dobra luksusowe oscylował wokół 0-1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem przedpandemicznego 2019 roku.

I w ten scenariusz powolnej odbudowy popytu najwyraźniej uwierzyli inwestorzy,

o czym świadczą wzrosty kursów akcji przedstawicieli branży. S&P Global Luxury Goods Index, skupiający akcje 80 największych firm sektora, zyskał od początku roku przeszło 8 proc. Od stycznia indeks poruszał się w kanale wzrostowym, który opuścił w lipcu. To była zapowiedź kłopotów. Rozpoczęła się korekta. W czwartek indeks stracił 3,7 proc.

 

Reklama

Wykres 2 – Zmiana indeksu S&P Global Luxury Goods Index od początku roku w interwale dziennym

Chiny wykończą kolejną branżę? Pogrom na akcjach spółek dóbr luksusowych: notowania Prady runęły! Walory Burberry, LVMH czy spółki Kering z ogromnymi spadkami - 2Chiny wykończą kolejną branżę? Pogrom na akcjach spółek dóbr luksusowych: notowania Prady runęły! Walory Burberry, LVMH czy spółki Kering z ogromnymi spadkami - 2

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych S&P

 

CHINY ZADAJĄ CIOS BRANŻY

Ciosem dla spółek luxury goods okazały się wieści płynące z Chin. Według agencji Xinhua we wtorek podczas spotkania Centralnego Komitetu Partii Komunistycznej ds. Finansowych i Gospodarczych prezydent Chin Xi Jinping miał zapowiedzieć wprowadzenie polityki redystrybucyjnej, której celem jest osiągnięcie wspólnego dobrobytu. W ramach tej polityki pod lupę mają trafić najbogatsi Chińczycy, tradycyjni konsumenci dóbr luksusowych.

Nowa strategia zakłada wzmocnienie regulacji i dostosowanie dochodów,

Reklama

chronienie legalnych dochodów, rozsądne dostosowanie nadmiernych dochodów i zachęcenia grup o wysokich dochodach i przedsiębiorstwa do oddania społeczeństwu więcej – napisała w podsumowaniu ze spotkania agencja Xinhua. Celem inicjatywy jest zwiększenie liczebności chińskiej klasy średniej i zwiększenie dochodów najmniej zarabiających.

Z czerwcowego raportu Credit Suisse na temat poziomu zamożności na świecie Global wealth report Credit Suisse (credit-suisse.com) wynika, że najbogatsi Chińczycy dysponowali na koniec 2020 roku majątkiem wartym ok. 74,9 bln USD i w porównaniu z rokiem poprzednim ich zasobność zwiększyła się o 4,2 bln USD.

Opracowanie wskazuje, że na przestrzeni lat pogłębiały się w Państwie Środka nierówności majątkowo-dochodowe

Wskaźnik Giniego w latach 2000-2020 wzrósł z 59,9 pkt. do 70,4 pkt. – jest to miara nierówności rozkładu dochodów, którą należy interpretować w ten sposób, że im wyższa wartość, tym większy stopień koncentracji dochodu i większe jego zróżnicowanie wśród społeczeństwa. Jednocześnie badanie dowodzi, że 1 proc. najbogatszych Chińczyków skupiał w swoich rękach 30,6 proc. całości krajowego majątku w 2020 roku wobec 20,9 proc. w 2000 roku.

 

Tabela 1 – Wskaźnik Giniego i współczynnik koncentracji majątku przez 1 proc. najbogatszych mieszkańców wybranych państw na świecie w latach 2000-2020

Reklama

Chiny wykończą kolejną branżę? Pogrom na akcjach spółek dóbr luksusowych: notowania Prady runęły! Walory Burberry, LVMH czy spółki Kering z ogromnymi spadkami - 3Chiny wykończą kolejną branżę? Pogrom na akcjach spółek dóbr luksusowych: notowania Prady runęły! Walory Burberry, LVMH czy spółki Kering z ogromnymi spadkami - 3

Źródło: Credit Suisse 

 

PAŃSTWO ŚRODKA WKRÓTCE NAJWIĘKSZYM KONSUMENTEM DÓBR LUKSUSOWYCH

Chiny są niezwykle łakomym kąskiem dla producentów dóbr luksusowych. Największa na świecie populacja, która systematycznie bogaci się, a jest do tego młoda wiekowo, sprawia, że każda z czołowych firm branży ma swój przyczółek w tym kraju.

Optymistycznie nastawiony do obecnego poziomu konsumpcji, a także perspektyw rozwoju jeszcze na początku lipca był Daniel Langer, prezes zarządu Équité, spółki marketingu marki i profesor strategii w zakresie dóbr luksusowych kalifornijskiego Pepperdine University w Malibu. Na łamach Jing Daily Why China Is The Only Luxury Superpower | Jing Daily, specjalistycznego wortalu poświęconego branży wskazał, że niektóre marki luksusowe, na które popyt był napędzany ograniczeniami w podróżowaniu związanymi z Covid, odnotowały 60-80 proc. wzrost przychodów w Chinach w 2020 roku, podczas gdy w innych regionach świata doszło do załamania konsumpcji.

Co więcej, Équité zmieniło prognozę dotyczącą tego, kiedy Chiny będą stanowiły ponad 50 proc. globalnego rynku dóbr luksusowych – firma prognozuje, że nastąpi to już w 2025 roku, choć wcześniej oczekiwała, że będzie to mieć miejsce dopiero w 2030 roku. Obecnie popyt na luxury goods w najliczniejszym państwie świata zgodnie z szacunkami amerykańskiego banku inwestycyjnego JP Morgan odpowiada za ok. 1/3 globalnej konsumpcji.

Reklama

 

 

SEKTOR POZOSTANIE W NIEŁASCE INWESTORÓW

Analitycy sektora są zgodni, że dopóki rynek nie pozna szczegółów strategii zapowiedzianej przez chińskiego przywódcę, dopóty akcje firm z segmentu luxury goods będą znajdowały się w niełasce inwestorów.

Grace Smalley z JP Morgan cytowana przez Bloomberga powiedziała, że plany redystrybucji bogactwa w Chinach stanowią dodatkowe ryzyko dla dotychczasowego silnego ożywienia w sektorze luksusowym. Jej zdaniem kategoria zegarków jest najbardziej narażona na trend do zmniejszenia pokazywania bogactwa, na czym może ucierpieć m. in. Swatch.

Na rynku kapitałowym huczy od plotek,

Reklama

że w ślad za deklaracją Xi Jinpinga mogą pójść podwyżki obciążeń podatkowych dla najbardziej zamożnych. To ryzyko zauważył Thomas Chauvet, analityk Citi. Chauvet sądzi, że ostatnie komentarze lidera chińskiego o potrzebie bardziej równomiernej redystrybucji bogactwa mogą zaszkodzić zapotrzebowaniu na dobra high-end, jeśli zostaną wprowadzone wyższe podatki od dochodów, majątku, nieruchomości lub konsumpcji. W jego opinii najbardziej narażone na ostatnie wydarzenia są Swatch, Burberry, Richemont, Kering i Prada.

Obawy wyraża także Zuzanna Pusz, analityczka szwajcarskiego UBS

Uważa, że obecna sytuacja w polityce może zaważyć na sektorze luksusowym w najbliższym czasie. Ujawniła przy tym stopień ekspozycji poszczególnych firm branży na rynek chiński, przy czym są to obliczenia dotyczące okresu sprzed pandemii. Według jej szacunków około połowy przychodów Swatcha pochodziło z Państwa Środka. Nieco mniejszą, choć wciąż bardzo znaczącą ekspozycję miały także inne wiodące firmy sektora - Burberry ok. 40 proc., Richemont ok. 40 proc., Hermes ok. 35 proc., Prada ok. 35 proc., Kering ok. 33 proc., a LVMH ok. 31 proc.

Czytaj więcej