Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

www ipo pl

Szwedzki producent samochodów, będący własnością Chin, zapowiedział, że rozważy możliwość wejścia na giełdę w Sztokholmie jeszcze w tym roku. Volvo Cars wznawia plany wejścia na giełdę, trzy lata po tym, jak chińscy właściciele szwedzkiego producenta samochodów premium wycofali się z IPO z powodu obaw związanych z wojną handlową. Zarząd Volvo w środę wieczorem powiedział, że rozważy możliwość wejścia na giełdę w Sztokholmie jeszcze w tym roku, ale ostateczna decyzja będzie uzależniona od "warunków rynkowych".

 

Szwedzki producent samochodów przedłużył również do końca 2022 roku kontrakt swojego 70-letniego dyrektora generalnego Håkana Samuelssona, który pomógł odwrócić losy grupy po stagnacji pod rządami Ford Motor (F  0,00%). "Potencjalne wejście na giełdę Nasdaq Stockholm może stworzyć możliwość dla globalnych inwestorów do udziału w naszej podróży, aby stać się liderem w szybko rozwijającym się segmencie premium i inteligentnych pojazdów elektrycznych, jednocześnie kontynuując dostarczanie tego, czego klienci oczekują od marki Volvo" - powiedział Samuelsson.

 

Zhejiang Geely, chińska grupa, która kupiła Volvo w 2010 roku za 1,8 mld dolarów,

powiedziała, że pozostanie głównym udziałowcem producenta samochodów po wejściu na giełdę. W 2018 roku Geely dążyło do wyceny szwedzkiej grupy na poziomie co najmniej 30 mld dolarów, zanim wycofało się z IPO, według osób zaznajomionych z sytuacją. Volvo odmówiło komentarza na temat swojej obecnej potencjalnej wyceny. "Wspieraliśmy transformację i wzrost Volvo Cars przez ostatnie 10 lat, umożliwiając firmie stanie się prawdziwą marką premium z poprawą rentowności" - powiedział Li Shufu, prezes Geely i Volvo. Firma ma najbardziej ambitne plany elektryfikacji spośród wszystkich wiodących producentów samochodów. Chce, aby do 2025 r. połowę sprzedaży stanowiły samochody w pełni elektryczne, a od końca dekady zamierza sprzedawać wyłącznie samochody na baterie. Volvo intensywnie inwestuje w elektryfikację i autonomiczną jazdę, ale analitycy od dawna kwestionują jego możliwości w tym zakresie ze względu na stosunkowo niewielki rozmiar w porównaniu z rywalami premium, takimi jak niemieckie trio Audi, BMW i Mercedes. Volvo sprzedał 662 tys. samochodów w zeszłym roku w porównaniu z 1,69 mln w Audi, 2,03 mln w BMW i 2,05 mln w Mercedesie.

 

Wiadomość o IPO pojawia się zaledwie kilka miesięcy po tym,

jak Volvo i Geely porzuciły plany fuzji, zamiast tego decydując się na połączenie technologii pojazdów elektrycznych i rozwój oprogramowania. Chiński producent samochodów posiada inne mniejsze marki, takie jak brytyjski Lotus, malezyjski Proton oraz markę Lynk & Co, która jest współwłasnością Volvo i Geely. Volvo było jedną z największych zagranicznych akwizycji dokonanych przez chińską firmę i powszechnie uważa się ją za sukces, ponieważ Geely, w przeciwieństwie do poprzedniego właściciela, Forda, unikało mikrozarządzania szwedzką marką - znaną ze swoich funkcji bezpieczeństwa.

Reklama

 

Volvo w Polsce

Nowych samochodów szwedzkiego producenta sprzedaje się w naszym kraju już ponad 10 000 sztuk rocznie. Cele są ambitne, zarówno dotyczące dalszych wzrostów jak i elektryfikacji całej gamy modelowej. W tym drugim zdecydowanie może pomóc planowana inwestycja w postaci fabryki samochodów elektrycznych na Słowacji. Ciekawą informacją jest też wejście do Polski siostrzanej marki Volvo, czyli Polestar. W ostatnim czasie komunikowane są kolejne modele oraz timing poszczególnych premier. Fani motoryzacji z pewnością temat skrupulatnie śledzą, natomiast ci, którzy zdecydowali się już na zakup Polestara (np. z zagranicznego salonu) mogą serwisować go także w Polsce, w salonie należącym do importera Volvo.

 

Tomasz Ocap

Czytaj więcej