Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w styczniu 2022 roku spadł o 2,5 punktu w stosunku do odczytu sprzed miesiąca. Tym samym stracił z naddatkiem to, co zyskał przed miesiącem. Coraz wyraźniej widać, że czynniki inflacyjne, czyli wzrost cen konsumpcyjnych, a po stronie producentów wzrost kosztów, stają się czynnikami ograniczającymi konkurencyjność oferty handlowej polskich firm, co w konsekwencji może przyczynić się do wolniejszego tempa rozwoju gospodarki.
Spośród ośmiu składowych wskaźnika w styczniu br. tylko jedna uległa poprawie, pozostałe składowe pogorszyły się w stosunku do notowań sprzed miesiąca lub pozostały na niezmienionym poziomie.
Od października ubiegłego roku systematycznie pogarsza się sytuacja finansowa przedsiębiorstw
W styczniu br. ten niekorzystny trend był kontynuowany. Obecnie obserwujemy około 17-to procentową przewagę menadżerów, odczuwających pogorszanie się kondycji finansowej w ich firmach nad odsetkiem firm, które uważają, że ich kondycja finansowa uległa poprawie. Zdecydowanie najgorzej swą sytuację finansową oceniają przedsiębiorstwa najmniejsze i średnie. Jednak również wśród firm dużych wyraźnie zmniejsza się odsetek tych przedsiębiorstw, które odczuwają poprawę na rzecz tych, w których następuje pogorszenie stanu finansów. Najgorsze oceny przeważają w branży odzieżowej oraz w przedsiębiorstwach przetwórstwa surowców mineralnych. Do pogorszenia sytuacji finansowej firm przyczynia się przede wszystkim wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, a w szczególności wyższe ceny surowców i półfabrykatów do produkcji, wzrost ryzyka biznesowego, wyższe koszty zatrudnienia oraz wzrost opodatkowania działalności gospodarczej. Firmy próbują zrekompensować rosnące koszty, sprzedając drożej surowce i półfabrykaty do dalszego przetwarzania. W efekcie średnioroczny wzrost cen producentów (PPI) w grudniu ubiegłego roku przekroczył 14%. Konsekwencją droższej produkcji jest utrata konkurencyjności polskiej oferty handlowej. W styczniowych badaniach GUS na temat pozycji konkurencyjnej polskich firm na rynkach Unii Europejskiej oraz pozostałych rynkach zagranicznych nastąpiło dwukrotne pogorszenia wskaźników konkurencyjności w stosunku do badań przeprowadzonych w październiku ub. roku, pomimo, że złoty w tym czasie tracił na wartości, co zwykle ułatwia ekspansję eksportową.
Utrata konkurencyjności bezpośrednio przekłada się wielkość portfela zamówień
Tempo napływu nowych zamówień w styczniu br. uległego znaczącemu ograniczeniu. Dotyczyło to w równym stopniu zamówień realizowanych na rynek krajowy jak tych, przeznaczonych dla zagranicznych odbiorców. Im mniejsze przedsiębiorstwo, tym spadek zamówień był silniejszy.
Jedyną składową wskaźnika, która w ciągu ostatniego miesiąca wzrosła, to wartości podstawowego indeksu giełdowego WIG. Wzrost ten na razie był umiarkowany i nie przekroczył swego ostatniego lokalnego szczytu z sierpnia 2021, zaś zagrożenie wojną na Ukrainie spowodowało spadki giełdowych indeksów.