Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

wskaźnik przyszłej inflacji (wpi)

Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), jak co miesiąc, opublikowało Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), który z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem prognozuje kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych. Niestety WPI we wrześniu 2023 wykazał niepokojący trend – wzrósł o 0,9 punktu, i to po raz pierwszy od 15 miesięcy!

 

Inflacja w Polsce we wrześniu zaskoczyła! NBP już odtrąbił sukces

 

  • Widoczna od kilku miesięcy dezinflacja w Polsce zaczęła wyraźnie wyhamowywać. W głównej mierze wynika to ze słabnącej presji na spadek cen ze strony producentów i konsumentów, które były motorem ostatnich trendów dezinflacyjnych.
  • Co gorsza, prognoza zawarta w raporcie nie uwzględnia ostatniej decyzji RPP o obniżce głównej stopy procentowej o -0,75pb. Ostatnia decyzja bez wątpienia pobudzi konsumpcję, co odzwierciedli się w większej presji inflacyjnej.
  • Analitycy alarmują, że ciężko będzie się uchronić przed powrotem wyższej inflacji. Dodatkowo inflacja się utrwala, co skazuje polskie społeczeństwo na życie z uporczywym wzrostem cen przez najbliższe lata.
Reklama


Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Inflacja znów da nam w kość...

Analitycy wskazują, że cztery składowe z ośmiu działały w kierunku wzrostu inflacji, z kolei druga połowa oddziaływała w kierunku jej spadku. Mimo tego, że tylko połowa z czynników tworzyła presję inflacyjną, to ich siła przeważyła nad czynnikami dezinflacyjnymi… Wrześniowy odczyt Wskaźnika Przyszłej Inflacji wzrósł o 0,9 punktu. Tym samym był to pierwszy wzrost WPI od 15 miesięcy!

 

Reklama

Źródło: Raport BIEC

 

Indeksy oczekiwań inflacyjnych nadal wykazują tendencję spadkową zarówno wśród konsumentów, jak i menadżerów przedsiębiorstw produkcyjnych, choć dynamika tego spadku wyraźnie zwolniła. Szczególnie widoczne jest to w kontekście planów producentów dotyczących kształtowania cen swoich wyrobów. Stopniowe wyhamowanie tendencji obniżania cen sugeruje, że zbliżyły się one do poziomu minimalnego, który wynika z kosztów produkcji i marży. W miarę oczekiwań producentów kształtuje się także tzw. inflacja producencka, mierzona wskaźnikiem PPI. W pierwszym kwartale bieżącego roku wskaźnik ten najbardziej dynamicznie spadał, ale w kolejnych miesiącach tego roku tempo jego spadku uległo znacznemu ograniczeniu.

Wśród konsumentów oczekiwania inflacyjne również spadły. Jak napisano w raporcie: „Odsetek osób spodziewających się wzrostu cen w tempie dotychczasowym lub szybszym systematycznie zmniejsza się. Charakterystyczny w ostatnich badaniach jest najwyższy w historii tych badań odsetek osób spodziewających się spadku cen (5% ankietowanych). Oznacza to, że najprawdopodobniej osoby wybierające ten wariant odpowiedzi utożsamiają spadek inflacji ze spadkiem cen”.

Zobacz również: Ważny wskaźnik po raz kolejny na minusie! To źle wróży gospodarce

Reklama

 

…i zostanie z nami na dłużej

Z drugiej strony w lipcu i sierpniu indeks cen surowców IMF wzrósł, co przerwało blisko roczny trend, taniejących podstawowych surowców. W przeciągu ostatniego miesiąca najbardziej podrożały surowce energetyczne takie jak ropa, gaz i węgiel. Z kolei na giełdzie surowców żywnościowych najszybciej drożał ryż… Przy ciągle słabnącym kursie polskiej złotówki, zapowiada to wyższe ceny importu. Z kolei droższy import zapowiada wzrost cen detalicznych oraz większą skłonność do podwyższania ceny wśród producentów krajowych.

Co gorsza, większość elementów wrześniowej prognozy nie uwzględniała jeszcze szokującej decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp procentowych o 0,75 punktu bazowego. To oznacza, że niższe stopy procentowe kredytów, wyższa zdolność kredytowa oraz niższe oprocentowanie depozytów zwiększą popyt konsumpcyjny, jednocześnie generując presję na wzrost cen. Dodatkowo, osłabiający się złoty w połączeniu z rosnącymi cenami surowców podniesie koszty importu, co zachęci krajowych producentów do zwiększenia cen na produkty zastępcze.

 

Reklama

 

Analitycy przewidują, że czynniki proinflacyjne mogą się akumulować na początku 2024 roku, szczególnie w kontekście planowanego wzrostu cen prądu i powrotu stawki VAT na żywność do poziomu 5%. Biuro ostrzega, że unikanie wzrostu inflacji będzie wyjątkowo trudne, a obecny trend wzrostu cen może utrzymać się przez wiele kolejnych lat, co stanowi wyzwanie dla polskiego społeczeństwa.

Zobacz również: Zysk na czysto prawie 200% w górę - spółka z GPW pokazała świetne wyniki, podniosła prognozy na 2023

Czytaj więcej

Artykuły związane z wskaźnik przyszłej inflacji (wpi)